Wicemistrzostwo młodzieżowych mistrzostw Polski par klubowych wywalczyli w Częstochowie Oskar Paluch i Oskar Hurysz.
Tylko na początku wydawało się, że goście mogą na "Jancarzu" sprawić niespodziankę. Dzięki wygranej gorzowscy żużlowcy są nadal na poważnie w grze o występ w wielkim finale U24 Ekstraligi. Enea Stal Gorzów - KS Toruń 50:40.
Stalowcy ostro zaczęli odrabiać straty w końcówce meczu i byli blisko, aby w Ostrowie Wlkp. wyrwać remis. Arged Malesa Ostrów Wlkp. - Enea Stal Gorzów 48:42.
Zależało nam bardzo w tym meczu na wygranej, aby na stałe zostać w samym czubie tabeli. Niestety kilka punktów zabrakło - mówił gorzowski trener Stanisław Chomski. Unia Leszno - Enea Stal Gorzów 47:43.
We wtorkowe popołudnie w Gorzowie pomagała robić niezłe widowisko trójka juniorów Unii, która zdobyła aż 34 z 38 pkt. Enea Stal Gorzów - Unia Leszno 52:38.
Wiktor Jasiński i Oskar Paluch, porozbijani w meczu żużlowej ekstraklasy w Lesznie, to aktualnie trzeci i piąty zawodnik pod względem skuteczności U24 Ekstraligi. Bez nich Stal U24 wysoko przegrała z Motorem w Lublinie i do ostatniego wyścigu powalczyła w Grudziądzu.
W tej lidze głównie chodzi o aspekt szkoleniowy, o przygotowanie młodych żużlowców do startu w dorosłych rozgrywkach. Zawsze jednak fajnie, gdy twoja drużyna walczy o jedno z czołowych miejsc. Enea Stal Gorzów - Arged Malesa Ostrów Wlkp. 51:39.
Młodych gorzowian do wyjazdowego zwycięstwa nad Toruniem poprowadził bezbłędny Wiktor Jasiński, aktualnie trzeci żużlowiec pod względem średniej U24 Ekstraligi. KS Toruń - Enea Stal Gorzów 43:47.
W meczu żużlowej U24 Ekstraligi pierwszy raz w Gorzowie we wtorkowe popołudnie pokazała się Niemka Celina Liebmann, zdobyła 2 pkt. Razem z kolegami z młodej Stali rozgromiła wrocławian. Enea Stal Gorzów - Sparta Wrocław 58:32.
We wtorek, 16 maja o godz. 17 zacznie się w Gorzowie kolejny mecz zespołu Stali w ramach żużlowej U24 Ekstraligi. Wstęp na pojedynek z wrocławianami jest bezpłatny.
Gorzowscy młodzi zawodnicy spędzają majówkę na torze. W poniedziałek, 1 maja walczyli w Częstochowie o Srebrny Kask, we wtorek, 2 maja mają mecz U24 Ekstraligi w Krośnie, a w środę, 3 maja na "Jancarzu" od godz. 17 oglądamy turniej o Brązowy Kask. Ważna informacja dla kibiców: na zawody w Gorzowie wszyscy wchodzimy za darmo.
Wiktor Jasiński zebrał we wtorkowe popołudnie na "Jancarzu" same trójki. Mateusz Bartkowiak i Jakub Stojanowski również nie stracili żadnego punktu na rzecz rywali z Częstochowy. Enea Stal Gorzów - Włókniarz Częstochowa 62:28.
Zaczynamy we wtorek, 25 kwietnia, meczem stalowców w U24 Ekstralidze z Włókniarzem Częstochowa. W piątek, 28 kwietnia, czekają nas na "Jancarzu" wielkie emocje związane z pojedynkiem ekstraklasy. Z Motorem Lublin wróci do Gorzowa Bartosz Zmarzlik. Wreszcie w środę, 3 maja, na naszym stadionie odbędzie się finał Brązowego Kasku.
Gorzowianie prawdopodobnie zostaną sklasyfikowani na czwartej pozycji. Dokładną tabelę U24 Ekstraligi poznamy po rozegraniu dwóch zaległych meczów. Wiadomo, że w wielkim finale tych rozgrywek pojadą drużyny z Leszna i Ostrowa Wlkp.
W ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej w żużlowej PGE Ekstralidze Stal Gorzów nie będzie mogła skorzystać z porozbijanych Słowaka Martina Vaculika, Oskara Palucha i Jakuba Stojanowskiego. Nasza drużyna U24 pokonała Unię Leszno 47:43.
- Oskara boli nadgarstek i oby tylko na tym się skończyło. Po wypadku wycofaliśmy go z dalszej rywalizacji. Do zwycięstwa nad Włókniarzem poprowadzili nas Wiktor Jasiński, Mateusz Bartkowiak i bardzo dobrze czujący jazdę parą Mathias Pollestad - przekazał trener gorzowskich żużlowców Stanisław Chomski.
Młodzi stalowcy w pojedynku 12. kolejki U24 Ekstraligi nieznacznie przegrali na Motoarenie z KS Toruń 43:47.
Żużlowcom PGE Ekstraligi pozostały jeszcze dwie serie spotkań, po których poznamy ostateczny układ par w ćwierćfinale play-off. W niedzielę, 24 lipca o godz. 16.30 stalowcy podejmują Unię Leszno.
Liderami Stali Gorzów U24 we wtorkowym meczu na "Jancarzu" byli Wiktor Jasiński i Oskar Paluch. To jednak było za mało, aby skutecznie postawić się wrocławianom. Przegrywamy 40:50.
Oczywiście kibice Arged Malesy woleliby, aby ich drużyna pokazywała znacznie więcej jakości w PGE Ekstralidze, a nie jedynie przewodziła w tabeli w rozgrywkach szkoleniowych. We wtorek ostrowianie pewnie zwyciężyli w Gorzowie. Dodajmy, że to jednocześnie nie był udany występ młodych stalowców.
Mateusz Bartkowiak to młodzieniec z dużą smykałką do ścigania na żużlu, który niestety na razie nie ma zbyt wiele szczęścia do sportów motorowych, bo ciągle trapią go kontuzje. 19-latek ze Stali Gorzów niestety znów kilka tygodni musi odpocząć od jazdy na motocyklu.
Gorzowscy żużlowcy, którzy walczą w U24 Ekstralidze, pokonali we wtorek na "Jancarzu" rówieśników z Włókniarza Częstochowa 55:35 i prawie na półmetku nowych rozgrywek są w czołówce.
Zespół Stali U24 był już pewny wyjazdowej wygranej po 15. wyścigu, gdzie Brytyjczyk Anders Rowe i Norweg Mathias Pollestad przywieźli 5 pkt. Ten ostatni zaczął zawody w Grudziądzu z przygodami.
W meczu trzeciej rundy nowych polskich rozgrywek dla tych, którzy marzą, aby mocniej zaistnieć w żużlu, goście wygrali mniej wyścigów, ale wystawili drużynę bardziej wyrównaną. Stal Gorzów U24 - KS Toruń U24 42:48.
Pierwsze sensowne występy w gorzowskich barwach zaliczył też młody Kuba Stojanowski. Unia Leszno U24 - Stal Gorzów U24 51:39.
Komplety punktów młodych, nowych stalowców z Wielkiej Brytanii i egzotycznej, jeśli chodzi o żużel, Finlandii. Porządne ściganie Czecha czy Norwega, a także tych, których dobrze już w Gorzowie znamy - Wiktora Jasińskiego i Mateusza Bartkowiaka. Wszyscy ci żużlowcy mają jedno marzenie: zaczepić się w przyszłości na dłużej w polskich ligach żużlowych. Ich droga wiedzie przez właśnie otwartą U24 Ekstraligę.
Od 26 kwietnia do 6 września rozgrywane będą mecze U24 Ekstraligi - nowej formy rywalizacji o charakterze szkoleniowym przeznaczonej dla żużlowców do 24. roku życia. We wtorek, 26 kwietnia o godz. 17 Stal Gorzów podejmie na swoim stadionie Motor Lublin.
W przegranym 44:46 meczu z Motorem Lublin czwórka frontmanów ze Stali Gorzów tym razem zdobyła jedynie 32 pkt, a i tak byliśmy blisko sukcesu. W fazie play-off pojedzie aż sześć z ośmiu walczących w PGE Ekstralidze drużyn, nie ma więc sensu rwać włosów z głowy po tej niewyraźnej inauguracji. Ważne są wnioski, abyśmy byli gotowi na sierpień, na najważniejsze ściganie w tych rozgrywkach.
19-letni żużlowiec wrócił z rocznego wypożyczenia do zespołu z Grudziądza, aby w sezonie 2022 być liderem formacji juniorskiej Stali Gorzów i mocniej zaznaczyć swoją obecność na torach PGE Ekstraligi. - Chciałbym już wyjeżdżać z parkingu po konkretne punkty, a nie tylko po naukę - powiedział Mateusz Bartkowiak. W piątek, 8 kwietnia o godz. 20.30 Stal otwiera sezon meczem na "Jancarzu" z Motorem Lublin.
Ostatniego dnia 2021 r. żużlowy klub z Gorzowa ogłosił: "Jest porozumienie z naszym wychowankiem, w nadchodzącym sezonie Mateusz Bartkowiak znów pojedzie dla Stali". Wydaje się, że w tym momencie kończą się problemy z formacją młodzieżową w zespole żółto-niebieskich.
W ostatni piątek, tuż przed otwarciem okna transferowego w żużlowej PGE Ekstralidze, działacze Stali Gorzów dowiedzieli się, że 19-letni Bartłomiej Kowalski jednak wybierze jazdę w Sparcie Wrocław. Dzisiaj aktualni mistrzowie Polski potwierdzili kontrakt z najbardziej rozchwytywanym juniorem.
Stal Gorzów zgodziła się na roczne wypożyczenie swojego 18-letniego juniora do innego klubu żużlowej ekstraklasy.
Szansą na kilka dodatkowych występów dla młodych żużlowców jest reaktywowana Liga Juniorów. Źle te zmagania zaczęły się dla 17-latka ze Stali Gorzów Mateusza Bartkowiaka, który zawody w Grudziądzu niestety skończył w szpitalu.
To była jedna z gorących informacji okresu transferowego: Rafał Karczmarz kończy karierę. Czy jest życie w Stali bez niego? - Nikt nie jest wiecznie młodzieżowcem, są kolejni, dla których to szansa - powiedział trener Stanisław Chomski.
Młodzi stalowcy, walczący w finale Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów osłabieni, ostatecznie przegrali tylko z rówieśnikami z Zielonej Góry i Częstochowy, a zostawili za sobą faworyzowane zespoły z Lublina i gospodarzy, czyli Grudziądz.
Stal Gorzów bez żadnej zdobyczy w ostatnim półfinale Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Nasi żużlowcy już dużo wcześniej zapewnili sobie awans do medalowej rozgrywki.
Od feralnego 6 sierpnia minął dopiero miesiąc, a 16-latek Mateusz Bartkowiak znów w pełni trenuje i ściga się z rywalami. To dobra wiadomość dla Stali Gorzów przed meczami barażowymi o utrzymanie w PGE Ekstralidze.
Duńczyk ze Stali Gorzów nadal cierpi po groźnym karambolu, w którym uczestniczył podczas finału mistrzostw Europy na toruńskiej Motoarenie. Jak już informowaliśmy, Anders Thomsen sam kilka dni temu przyznał, że jego powrót do ścigania znów się opóźni.
- Mateusz na pewno wróci w tym sezonie na tor, ale jego leczenie chwilę potrwa - powiedział Piotr Paluch, trener gorzowskiej żużlowej młodzieży. Pogoda nieco miesza w kalendarzu półfinałów Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
Kontuzji w Stali Gorzów nie ma końca i nie chodzi tylko o obecny sezon. Zapowiada się, że na niedzielny, arcyważny mecz w Lublinie pojedziemy bez dwóch zawodników z podstawowego składu, ale pozytywnie naładowani po świetnym występie przeciwko Unii Leszno.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.