Spodziewając się wygranej opozycji demokratycznej, byłem raczej spokojny o Odrę, gospodarkę opartą na zrównoważonym rozwoju i dziedzictwo kulturowe. W tym o winnicę o co najmniej XVIII-wiecznym rodowodzie, która znajduje się na działkach pod Zaborem. Byłem spokojny!
Kayah była gwiazdą VIII winobrania w winnicy samorządowej w podzielonogórskim Zaborze. Wcześniej z Lubuskiego Centrum Winiarstwa wyruszył barwny orszak, a goście mogli spróbować świeżo wyciskanego soku z winogron.
W żywicy zatapiam liście, łączę winorośl z kamieniami szlachetnymi. Nie zawsze wychodzi to, co człowiek zaprojektuje. Z biżuterią jest trochę jak z butelką wina, nie do końca wychodzi taka, jaką zaplanowaliśmy - opowiada Barbara Buczek z winnicy Pod Lipą.
W lubuskim winiarstwie urzeka mnie przede wszystkim historia, którą piszą fantastyczni ludzie. Bo uwierzyli, że można tu wrócić do korzeni i odrodzić tradycje. Dali się uwieść urokowi - mówi marszałek lubuska Elżbieta Anna Polak.
Krzysztof Fedorowicz na winnice spogląda z okien swojego domu. Jest jak w Prowansji. - Nie ma płotów, miedzy - mówi. Chciałby, aby winnice pod Zaborem chroniono prawem, jak cenny krajobraz kulturowy.
Nie dziwi mnie, że naszą winiarską historię doceniają turyści. Bardziej jestem zaskoczony, że tyle czasu zajęło nam w Zielonej Górze uświadomienie sobie tego skarbu. Dobrze, że wreszcie to następuje - mówi Przemysław Karwowski, regionalista i znawca winiarstwa.
W 1945 r. rzeźby Emmy, kobiety z koszem winogron, przy studni już nie było. Na zielonogórski skwer wróciła niemal po 80 latach. Różnice? - Winiarce dałem inną twarz - mówi Artur Wochniak, autor rekonstrukcji.
Winiarze z Santoka planują powołanie pierwszej polskiej apelacji winiarskiej. - Pytanie czy nie za wcześnie. Wejście w strukturę apelacji to nałożenie ograniczeń, choć apelacje to oczywiście nie kajdany - mówi Mariusz Kapczyński, autor polskiego "Atlasu wina"
Moreny nad Wartą to idealne tarasy do wina - opowiadają winiarze spod gorzowskiego Santoka, którzy myślą o pierwszej apelacji w kraju. - I klimat się zmienia. Nasze veltlinery kiedyś były nie do pomyślenia. Makłowicz się dziwił, że wychodzą, a to jego ulubione wino
W Polsce mamy 769 hektarów winnic, najwięcej w Lubuskiem, Małopolsce i na Dolnym Śląsku. To niedużo, bo na sąsiedniej Słowacji jest prawie 6 tys. ha winnic, a w Czechach - ponad 18 tys. Co ma jednak polskie regionalne wino, czego nie mają inne kraje? Jaka przyszłość jest przed naszym winiarstwem?
Ważne, żeby winiarze, którzy się chwalą winami, i goście, którzy kupują te nagrodzone, mieli pewność, że to nie jest jakaś "ściema", a nagród nie przyznajemy na wyrost - mówi Maciej Nowicki, dziennikarz i znawca win.
Pięciu winiarzy spod Krosna Odrzańskiego produkuje rocznie 50 tys. butelek wina musującego. Przy francuskiej Szampanii to marginesik, ale jak na Polskę rekord. - To będzie rosło, bo przecież Polacy lubią bąbelki - opowiadają na pierwszym w kraju festiwalu rodzimych "musiaków"
Wystudiowane fotografie i piękne portrety 20 lubuskich winiarek można oglądać w Centrum Winiarstwa w Zaborze. Do atelier zaprosiła winiarki Aga Cyka.
Wakacje 2021. - Ludzie o winach wiedzą już dużo więcej, ale czasem pytają, czy ugniatamy winogrona nogami. Mówię, że w dzisiejszych czasach to już raczej niemożliwe. Brakuje dziewic - śmieją się lubuscy winiarze. Poznajcie ich historie.
W dniach 18-20 czerwca zapraszamy na Lubuski Festiwal Otwartych Piwnic i Winnic. Otworzymy dla mieszkańców i turystów 17 dawnych piwnic winiarskich Zielonej Góry. Zaprezentuje się w nich aż 26 lubuskich winnic.
Na lubuskiej mapie turystycznej pojawiła się właśnie kolejna atrakcja. W Poaugustiańskim Zespole Klasztornym w Żaganiu otwarto Winny Trakt.
W Grünbergu była atrakcją umieszczaną na pocztówkach, zniknęła z miasta w czasie wojennej zawieruchy. Teraz znów sfotografujemy się z winiarką Emmą.
Już po raz czwarty w Lubuskim Centrum Winiarstwa w Zaborze odbędzie się Święto Młodego Wina. 11 listopada goście skosztują gęsiny i produktów regionalnych, obejrzą też pokaz kulinarny w wykonaniu Mateusza Gesslera.
Ponad 130 osób wędrowało razem z nami po Zielonej Górze śladami Matyldy Neumann, bohaterki powieści "Winne miasto". Podczas spaceru poznawaliśmy historię, oglądaliśmy piwnice i degustowaliśmy wino.
Jeśli ktoś miał nadzieję, to się srogo zwiódł. Zielonogórska winiarnia przy ul. Moniuszki, firma z ponad 170-letnią historią, oficjalnie przestała produkować wino.
"Wakacyjna przygoda z winiarstwem" w Lubuskim Centrum Winiarstwa w Zaborze jest już na półmetku. W sobotę uczestnicy bezpłatnych warsztatów poznali podstawy sommelierstwa.
Lubuskie Centrum Winiarstwa w Zaborze zaprasza na cykl bezpłatnych warsztatów dla początkujących. Pierwsze z czterech spotkań już w tę sobotę, wystarczy się jedynie wcześniej zgłosić.
Wizyta lubuskich winiarzy w Madrycie może być przełomowa dla naszego winiarstwa, które ma szanse na trwałe znaleźć się na europejskiej mapie enoturystyki.
Jeden z najważniejszych zabytków winiarskich w Zielonej Górze ma nowy dach. Jego remont przysporzył robotnikom wielu problemów. - Była to jedna z trudniejszych prac dekarskich w mieście - mówi Izabela Ciesielska, konserwator zabytków.
Ostatniego dnia Kongresu Gospodarczego Lubuskie 2018 w Zaborze dyskutowano m.in. o potencjale biznesowym i turystycznym lokalnych winnic.
Dlaczego to, czym możecie się pochwalić, nie jest powszechnie dostępne? Zmieńcie to! Trzeba oddać miasto ludziom, a najważniejsze, po latach ciemności, już macie. Wina dla turystów wam nie zabraknie - mówi Robert Makłowicz w rozmowie o winiarskich szlakach
Mam kilka grup turystów, wszyscy wierzą, że zobaczą pałac. Nie wiem, jak im powiem, że zostali oszukani, bo zwiedzania wcale nie będzie - żali się Krzysztof Fedorowicz, winiarz z Winnicy Miłosz w Łazie.
Kiedyś otoczony winnicami Weinschloss przyciągał zielonogórzan winem i dobrą kuchnią. Słynął też z charakterystycznego dachu nazywanego kapeluszem Napoleona. Witajcie przy ul. Pięknej 20. Jeden z niewielu zachowanych do dzisiaj reprezentacyjnych domów winiarskich wkrótce przejdzie remont.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.