W Gorzowie zdecydowali, że żużlowcy potrenują w górach w połowie lutego, na 22 marca mają się stawić na spotkaniu z kibicami, a 30 marca odbędzie się na naszym stadionie 16. Memoriał Edwarda Jancarza.
Bartosz Kurek, lider siatkarskiej reprezentacji Polski, która w 2018 r. zdobyła mistrzostwo świata, wygrał 84. edycję plebiscytu "Przeglądu Sportowego". Na szóstym miejscu jest żużlowiec Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik, aktualny wicemistrz świata.
Zakończył się pierwszy etap sprzedaży biletów na majową inaugurację żużlowego cyklu Grand Prix, która będzie miała miejsce na Stadionie Narodowym w Warszawie. Aktualna zajętość obiektu wynosi 43 237 widzów. Najwięcej wejściówek nabyli kibice z woj. wielkopolskiego - 18,36 proc., fani z Lubuskiego kupili 9,12 proc. biletów.
Wicemistrz świata z 2014 r. bezskutecznie próbuje wrócić do cyklu Grand Prix, w minionym sezonie nie błyszczał także w mistrzostwach Europy, gdzie zajął dopiero 11. miejsce. O co 34-letni Krzysztof Kasprzak będzie walczył w nadchodzących miesiącach?
Anita Włodarczyk, Sławomir Szmal czy Sebastian Mila - to tylko niektóre z gwiazd sportu, które wzięły udział w niedzielnym turnieju piłkarskim w bydgoskiej Łuczniczce na rzecz Tomasza Golloba. Wystąpiła także drużyna Stali Gorzów, zakończyła zmagania na fazie grupowej. Tu jednak wyniki były sprawą drugorzędną, najważniejsze było wsparcie dla mistrza żużla.
Na Allegro Charytatywni trwa wielka aukcja przedmiotów, które gwiazdy sportu przekazały na pomoc dla Tomasza Golloba. W niedzielę sportowcy zagrają dla niego w Bydgoszczy w piłkę nożną. Wystąpi tam także drużyna Stali Gorzów.
Takiego sezonu PGE Ekstraligi jeszcze nie było. Wszystkie mecze w 2019 r. zostały podzielone na piątki i niedziele. Każdy ligowy weekend otworzą dwie transmisje w Eleven Sports, a pozostałe spotkania tak jak dotychczas będzie można oglądać w nSport+. W ten sposób pierwszy raz w historii komplet 64 spotkań trafi do telewizji.
W 2019 r. nie będzie już niestety żużlowej rundy Grand Prix w Gorzowie, ale reprezentanci Polski zapraszają na turnieje na innych stadionach. Właśnie Bartosz Zmarzlik rozdawał zaproszenia na zawody w stolicy, które odbędą się 18 maja.
Gorzowski klub informuje, że całoroczna wejściówka to nie tylko gwarancja stałego miejsca na każdym meczu, ale również darmowe wejście na sparingi i imprezy młodzieżowe, specjalne ceny biletów na Memoriał Edwarda Jancarza oraz na pojedynki w fazie play-off, jeśli oczywiście stalowcy znów znajdą się w czołowej czwórce PGE Ekstraligi.
61-letni szkoleniowiec Stali, który jeszcze w trakcie minionego sezonu związał się z gorzowskim klubem żużlowym na kolejne dwa lata, wkrótce stanie przed poważnym wyzwaniem. Musi wypełnić lukę po utracie jednego z liderów. - Wierzę, że mimo zmian wspólnymi siłami znów będziemy w stanie powalczyć o play-off - powiedział Stanisław Chomski.
Po tym jak w światowych zmaganiach rywalizację drużynową zastąpiły pary, zmniejszyła się nasza seniorska reprezentacja Polski. Wśród ośmiu wybrańców Marka Cieślaka znaleźli się Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak ze Stali Gorzów. Mamy także naszego jedynaka w kadrze młodzieżowej.
Nie od dziś wiadomo, że w żużlowej PGE Ekstralidze wsparcie, które dostaje drużyna od zawodników spod numerów młodzieżowych, czasami ma decydujące znaczenie. Po odejściu jednego z liderów, w 2019 r. każde ogniwo gorzowskiej ekipy zyska na znaczeniu, będzie musiało wziąć większą odpowiedzialność za wynik. Nasi młodzi nie boją się takich wyzwań.
34-latek ma za sobą jeden z lepszych sezonów w PGE Ekstralidze. Krzysztof Kasprzak w wysokiej formie będzie także niezbędny Stali w kolejnych rozgrywkach. Żużlowiec spędzi w Gorzowie już ósmy sezon.
Środa będzie ostatnim dniem w tym roku, w czasie którego można podpisywać kontrakty w polskich ligach żużlowych. Stal Gorzów podstawowy skład ogłosiła już wcześniej, teraz uzupełnia rezerwy.
Czy ta dwójka wypełni lukę po Martinie Vaculiku, który niespodziewanie odszedł z Gorzowa do Falubazu Zielona Góra? Oby. Stal oficjalnie potwierdziła, że na 2019 rok zatrudnia dwóch Duńczyków - Petera Kildemanda i Andersa Thomsena.
Swój przyjazd do Bydgoszczy zapowiedzieli wszyscy najlepsi, polscy żużlowcy, także m.in. reprezentanci Stali Gorzów z Bartoszem Zmarzlikiem na czele. Tym razem nie będą się ścigać, a zagrają w piłkę nożną. W ten sposób zbiorą pieniądze na leczenie Tomasza Golloba.
Słowak nie rozstaje się z Gorzowem w spokojnej atmosferze. Martin Vaculik twierdzi, że nie chciał podwyżki. Miał ustalone warunki ze Stalą, ale klub sam z niego zrezygnował. Co innego mówi prezes gorzowskiego klubu, Ireneusz Maciej Zmora: - Chcieliśmy Martina w drużynie, on jednak negocjował z innym klubem. Do tego doszły jeszcze informacje o chęci ściągnięcia do innej drużyny liderów Stali.
Kapitan drużyny z Gorzowa wybiera Zieloną Górę? Wpisy internetowe jednoznacznie pokazują, że Słowak Martin Vaculik nie ma co już liczyć na gorący doping ze strony kibiców Stali. Fakty są takie, że żółto-niebiescy tracą bardzo ważnego żużlowca w sezonie 2017 i tego, który większość 2018 r. opuścił z powodu ciężkiej kontuzji.
Wicemistrzowie Polski z 2018 r. nie zdołali utrzymać srebrnego składu, ale ostatecznie zostaje dwóch gorzowskich liderów z ostatnich rozgrywek. Do Bartosza Zmarzlika w drugim dniu okna transferowego dołączył 34-letni Krzysztof Kasprzak.
Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów przeszedł do historii jako siódmy polski indywidualny wicemistrz świata na żużlu. 23-latek wywalczył jednocześnie dziewiąty srebrny medal IMŚ dla naszego kraju. Po dwa tytuły wicemistrzowskie mają bowiem Tomasz Gollob i Jarosław Hampel. W XXI wieku reprezentanci Polski zdobyli już sześć "sreberek", w tym cztery w ostatnich sześciu latach.
Przychodził do Gorzowa rok temu jako 32. żużlowiec PGE Ekstraligi, dziś jest 29. Nie zrobił więc w nowych realiach jakiegoś oszałamiającego postępu. Wygląda na to, że 25-letni Szymon Woźniak w następnym sezonie będzie musiał w Stali Gorzów wziąć na swoje barki znacznie więcej.
Mecenas Jerzy Synowiec, tuż po zakończeniu rywalizacji na torach żużlowych, tradycyjnie wskazuje swoje Hity i Kity minionego sezonu.
Mamy żużlowego wicemistrza świata ze Stali Gorzów. Bartosz Zmarzlik kilka dni temu odniósł największy sukces w karierze. Gdzie w przyszłym roku ruszy w pościg za mistrzem Taiem Woffindenem i za największym marzeniem, złotem? Niestety nie ma już turnieju Grand Prix na "Jancarzu". Są imprezy we Wrocławiu i duńskim Vojens. Turniejów będzie znów 11, bo wraca Australia.
Bartosz Zmarzlik, Leon Madsen, Stanisław Chomski, Bartosz Smektała, Jakub Jamróg oraz Fogo Unia Leszno odebrali "Szczakiele" - nagrody dla bohaterów sezonu 2018 w PGE Ekstralidze. Podczas uroczystej gali nagrodę specjalną, "Złotego Szczakiela", otrzymał Roman Jankowski z Leszna.
W sobotę emocji na Motoarenie było naprawdę sporo, Bartosz Zmarzlik próbował niwelować straty do lidera, ale ostatecznie z uznaniem wskazywał na Brytyjczyka Taia Woffindena: to jest już potrójny mistrz świata. Sam też był ogromnie szczęśliwy, do brązu wywalczonego w Grand Prix w 2016 roku teraz dorzucił srebro.
Jest wicemistrzostwo Polski, a więc gorzowscy żużlowcy mają się czym pochwalić. W czwartkowy wieczór w galerii Nova Park cierpliwie rozdali setki autografów.
Bartosz Zmarzlik skończył wraz z gorzowskim zespołem ligowy sezon w Polsce na drugim miejscu. Przed nim jeszcze ostatnie w tym roku, wielkie wyzwanie indywidualne.
Kowale z Eskilstuny cierpliwie czekali na rozegranie rewanżowego finału w żużlowej, szwedzkiej ekstraklasie, aby zabrać to, co do nich należy. Stali się dominatorami w swoim kraju jak Unia Leszno w Polsce.
Prawie cały srebrny skład żużlowej Stali Gorzów będzie czekał na kibiców w czwartkowe popołudnie. Zabraknie tylko Szweda Linusa Sundstroma.
Unia Leszno drugi rok z rzędu drużynowym mistrzem Polski na żużlu. Przedsezonowy faworyt perfekcyjnie wywiązał się ze swojej roli. Srebrni medaliści - Stal Gorzów - w wielkim finale wygrali u siebie 46:44, ale w rewanżu na swoim torze lepsza była znów złota Unia 50:40.
W Eskilstunie spadł deszcz i rewanżowe spotkanie w szwedzkiej, żużlowej ekstraklasie nie doszło do skutku. Zatem pierwszego poznamy mistrza Polski, bo prognozy dla Leszna na najbliższą sobotę są bardzo optymistyczne. Właśnie Unia i Stal podały składy na ten pojedynek.
Tyle tylko, że w pierwszym meczu o złoto w Elitserien minimalnie wygrali goście. Dackarna Malilla przegrała ze Smederną Eskilstuną 44:46. Tradycyjnie finał w Szwecji jest rozgrywany dzień po dniu, a więc rewanż na torze obrońców tytułu już w środę.
Podium w niemieckim Teterowie było symboliczne. Obrońca tytułu żużlowego mistrza świata Australijczyk Jason Doyle miał po lewej stronie dwóch rywali, którzy zostali w walce o złoto w 2018 r. Po przedostatnim turnieju tegorocznego cyklu Grand Prix znacznie bliżej trzeciego tytułu mistrzowskiego w karierze jest Brytyjczyk Tai Woffinden. Stalowiec Bartosz Zmarzlik zmierza po pierwsze w życiu srebro.
Patrząc na fatalne prognozy pogody na niedzielny wieczór dla Leszna, nie czekano do ostatniej chwili i już dziś przeniesiono rewanżowy finał żużlowej PGE Ekstraligi Unia Leszno - Stal Gorzów. Nowy termin to sobota 29 września. Na razie prowadzą gorzowianie 46:44.
23-letni żużlowiec Stali Gorzów w niedzielę będzie się bił o ligowe złoto w Polsce, ale w sobotę też ma arcyważny start, bo w cyklu Grand Prix pracuje na indywidualny życiowy sukces. Tym razem wyścig o mistrza świata przenosi się do Niemiec.
Zastrzeżenia są dwa: nie będzie żużlowej niedzieli w Polsce, jeśli w terminie nie pojedzie runda Grand Prix w Niemczech, albo zacznie mocno padać, a takie są niestety zapowiedzi na wieczór dla Leszna.
Gala PGE Ekstraligi, podsumowująca sezon 2018, już 8 października w Warszawie. Reprezentanci Stali Gorzów - Stanisław Chomski, Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak, Rafał Karczmarz - zostali nominowani w kategoriach Najlepszy Trener/Menedżer Sezonu, Najlepszy Polski Zawodnik Sezonu oraz Najlepszy Junior Sezonu.
Historie ze Szwecji powinni być nadzieją dla żużlowców Stali Gorzów, do końca trzeba wierzyć w siebie i w to, że twój zespół zwycięży. W wielkim finale w Elitserien pojadą najlepsza drużyna sezonu zasadniczego Dackarna Malilla i obrońcy tytułu Smederna Eskilstuna.
Nasi żużlowcy przede wszystkim cieszyli się z wygranej, nawet z tej w najmniejszych rozmiarach, bo faworyzowana Unia pokazała dużą moc. Rewanż odbędzie się 23 września w Lesznie. Czy złoto już na dobre wymknęło nam się z rąk? Budujące, że stalowcy czują, że nic nie jest jeszcze stracone. - Stać nas, aby w drugim meczu też pojechać po zwycięstwo - powiedział Krzysztof Kasprzak.
Gorzowianie w starciu u siebie, otwierającym walkę o drużynowego żużlowego mistrza Polski, minimalnie wygrywają z Unią Leszno 46:44. - Chcieliśmy nieco większej przewagi, ale rywal był piekielnie silny. Dlatego cieszę się, że zwyciężyliśmy i jestem pewien, że powalczymy też za tydzień w rewanżu na torze przeciwnika - powiedział mocno dziś walczący Szymon Woźniak ze Stali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.