Z Grudziądzem, z którym jedziemy u siebie w najbliższy piątek, 25 czerwca, o godz. 18, zwyciężyliśmy już na jego torze 52:38. Najbliższy rywal uzbierał do tej pory jedynie 4 pkt i zamyka tabelę. Zapytaliśmy trenera Stali Stanisława Chomskiego, jak trzeba podejść do takiego pojedynku, aby nie narobić sobie problemów.
- Bez jego punktów, które wyszarpał na dystansie, nie wygralibyśmy z Unią - powiedział trener Stali Stanisław Chomski po zwycięstwie gorzowian z leszczynianami 47:43. Tak jak my w relacji z tego żużlowego hitu - też nazwał Rafała Karczmarza bohaterem.
Po starcie do 14. wyścigu lesznianie wyjeżdżali na 5:1 i pierwsze w dzisiejszym meczu prowadzenie. Anders Thomsen i Szymon Woźniak minęli jednak na dystansie Piotra Pawlickiego! Niepokonany Martin Vaculik, jak zwykle ostoja Stali Bartosz Zmarzlik i tym razem w gronie naszych bohaterów Rafał Karczmarz. Stal Gorzów - Unia Leszno 47:43!
Gorzowski szkoleniowiec cały czas powtarza, że w PGE Ekstralidze nie wolno kogoś potraktować ulgowo, bo można się na tym mocno przejechać. Częstochowianie mają na koncie trzy porażki. - A ile my w ubiegłym roku przegraliśmy meczów z rzędu i gdzie skończyliśmy? - pyta Stanisław Chomski. Spotkanie Stal - Włókniarz w niedzielę, 23 maja, o godz. 16.30.
Na drugie podejście trenerzy z Gorzowa i Częstochowy niewiele majstrowali przy składach Stali i Włókniarza, które wcześniej zgłosili na 2 maja. Mecz na stadionie im. Edwarda Jancarza w niedzielę, 23 maja o godz. 16.30.
Piątkowe pojedynki żużlowej PGE Ekstraligi już zostały przełożone na 24 kwietnia. Czy żużel tym razem przegra z pogodą 0:4? Prognozy pogody dla Grudziądza i Lublina nie są najlepsze.
W rewanżowym meczu finałowym żużlowej PGE Ekstraligi bardzo szybko okazało się, że mistrzem Polski znów zostanie Unia Leszno, a wicemistrzem Stal Gorzów. Leszczynianie biją dzisiaj nasz zespół 59:30.
Przed gorzowską drużyną żużlową wciąż najważniejsze mecze w sezonie 2020, ale już teraz wiele się dzieje w związku z następnymi rozgrywkami. O pozostaniu w Stali oficjalnie poinformowali Szymon Woźniak i Rafał Karczmarz, nigdzie nie wybierają się również Bartosz Zmarzlik i Anders Thomsen. Hitem ma być powrót do Gorzowa Słowaka Martina Vaculika.
To był doskonały mecz, z całą masą ścigania, dramatyczny. Kiedy jednak w ostatnim wyścigu stalowiec Anders Thomsen przyjechał na metę motocykl za Rosjaninem Siergiejem Łogaczewem, zwyczajnie zaniemówiliśmy. Gdzie gadanie o play-off, medalach. Na razie przegrywamy wszystko w tym sezonie, także w Rybniku 44:46, a już w piątek przyjeżdża do nas potężna Częstochowa.
Tego meczu gorzowscy żużlowcy nie mogą już oddać, bo będzie tragedia. Będą zmiany w składzie Stali. Na tor wraca Duńczyk Niels Kristian Iversen, a duet młodzieżowy z Rafałem Karczmarzem tym razem utworzy Wiktor Jasiński.
"Kiedy myślisz, że wydarzyło się już wszystko, czego oczekiwałeś. Kiedy myślisz, że okno transferowe jest już szczelnie zamknięte" - tak Stal Gorzów zaczęła informację o zaskakującym zwrocie akcji w sprawie dalszej przyszłości 21-letniego juniora. Rafał Karczmarz zmienił decyzję, chce dalej ścigać się na żużlu.
20-latek ze Stali Gorzów to jeden z gorących tematów w czasie minionego okresu transferowego. Nie chodzi jednak o zmianę barw klubowych przez Rafała Karczmarza, a o to, czy w ogóle będzie dalej ścigał się na żużlu. Wszystko wskazuje na to, że to koniec. - Nie udzielałem i na razie nie będę udzielał żadnych wywiadów dotyczących mojej kariery żużlowej lub ewentualnego jej zakończenia - to ostatnie wieści od zawodnika, który ostatecznie jeszcze nie zatrzasnął sportowych drzwi.
W rewanżowym barażu o ostatnie miejsce w żużlowej PGE Ekstralidze 2020 nasi żużlowcy od pierwszego wyścigu rządzili w Ostrowie Wielkopolskim. Ostatecznie zwyciężyli 57:33, choć tylko dwa razy wystartował Bartosz Zmarzlik. - Męczą mnie problemy żołądkowe, dlatego zdecydowaliśmy z trenerem, że resztę wyścigów wezmą gorzowscy juniorzy - powiedział nowy mistrz świata.
Polacy od lat dominują w żużlowych, młodzieżowych finałach. Biało-czerwoni juniorzy wygrywali sześć razy w siedmiu ostatnich mistrzostwach świata. Dodatkowo tym razem nasi zawodnicy zapełnili całe podium. Złoto dla Maksyma Drabika ze Sparty Wrocław. W dodatkowym wyścigu o srebro Bartosz Smektała pokonał Dominika Kuberę (obaj Unia Leszno). 12. miejsce zajął Rafał Karczmarz ze Stali Gorzów, który w Pardubicach w końcu pojechał niezły turniej.
W Gorzowie czekamy na sobotę i ostatni turniej cyklu Grand Prix w Toruniu, gdzie Bartosz Zmarzlik ma ogromną szansę sięgnąć po złoty medal. Wcześniej najlepszego wyłonią także juniorzy. W piątek - start turnieju o godz. 19 - w czeskich Pardubicach przekonamy się, czy w tym roku podium żużlowych, młodzieżowych mistrzostw świata zajmą wyłącznie Polacy. Ostatnią szansę na pokazanie się w tej rywalizacji będzie miał Rafał Karczmarz ze Stali Gorzów.
Młodzi stalowcy, walczący w finale Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów osłabieni, ostatecznie przegrali tylko z rówieśnikami z Zielonej Góry i Częstochowy, a zostawili za sobą faworyzowane zespoły z Lublina i gospodarzy, czyli Grudziądz.
To miał być jego rok. 20-latek ze Stali Gorzów powinien zastępować słabszych seniorów i wysłać jasny sygnał: będę gotowy na PGE Ekstraligę również wtedy, gdy skończę wiek juniora. Niestety, wyszło z tego niewiele. Więcej startów był rozczarowujących, średnia biegopunktowa spadła. Czy zobaczymy jeszcze Rafała Karczmarza regularnie wygrywającego poważne wyścigi?
Bardzo prawdopodobne, że drugi raz w historii indywidualnych mistrzostw świata juniorów na podium stanie trzech Polaków. Na pewno jednym z nich nie będzie Rafał Karczmarz ze Stali Gorzów, który w turniejach w Lublinie i niemieckim Güstrow łącznie uzbierał zaledwie 6 pkt.
W finale Srebrnego Kasku, gdzie mają prawo rywalizować wszyscy polscy młodzieżowcy, na torze w Grudziądzu zwyciężył Dominik Kubera z Unii Leszno, który w dodatkowym wyścigu pokonał Michała Gruchalskiego z Częstochowy.
To nie jest tak, że nagle w Gorzowie świat zawalił się nam na głowę, ale faktycznie aż tak słabego sezonu stalowców nie spodziewaliśmy się. Po zimowej stracie Martina Vaculika strefa medalowa znacznie się oddaliła, miało być jednak pewne utrzymanie. I to się nie udało, sezon wydłużył się nam aż do początku października. W barażach pojedziemy z Ostrowem Wielkopolskim lub Rybnikiem.
Motor Lublin, Stal Gorzów i GKM Grudziądz to zespoły z półfinałowej grupy A, które wjadą do wielkiego finału Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów 2019.
Gorzowscy żużlowcy w ostatnim meczu fazy zasadniczej w najbliższy piątek podejmują Włókniarza Częstochowa. Najpóźniej wieczorem 23 sierpnia dowiemy się, czy Stal w tym sezonie trafi do baraży o utrzymanie w PGE Ekstralidze.
Ostatecznie w Stali brakowało nie tylko Mateusza Bartkowiaka, ale i Alana Szczotki. Kontuzje zepchnęły młodych, gorzowskich żużlowców z parowego podium. Złoto tym razem dla juniorów Falubazu Zielona Góra, srebro dla faworytów z Lublina, a brąz zabrali częstochowianie.
Na pewno będziemy mieli nowych, złotych medalistów Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych, bo obrońcy głównego trofeum z Leszna w ogóle nie przebili się do finału 2019. Kto wygra na "Jancarzu"? Większe szanse dawalibyśmy gospodarzom, gdyby wszyscy nasi juniorzy byli zdrowi i w formie. Pierwszy bieg w sobotę 17 sierpnia o godz. 16.
Tak się porobiło, że w ostatnich turniejach półfinałowych Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów o sile Stali Gorzów stanowili żużlowcy z najmniejszym doświadczeniem. Kamil Pytlewski i Wiktor Jasiński nie byli wcale tacy ostatni.
Wciąż dwumeczu barażowego możemy uniknąć, ale teraz już nie wszystko będzie zależało od gorzowskich żużlowców. 23 sierpnia musimy pokonać u siebie Częstochowę najlepiej za 3 pkt, a potem czekać na potknięcie Motoru w Grudziądzu. Dziś straciliśmy bonus o włos, przegraliśmy w Lublinie 40:50.
- Mateusz na pewno wróci w tym sezonie na tor, ale jego leczenie chwilę potrwa - powiedział Piotr Paluch, trener gorzowskiej żużlowej młodzieży. Pogoda nieco miesza w kalendarzu półfinałów Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
Dajemy radę, nawet wtedy, gdy na dwa wyścigi podmienili nam Bartosza Zmarzlika. Bohaterzy ze Stali to junior Rafał Karczmarz, Szymon Woźniak i najważniejsze: wrócił Krzysztof Kasprzak! Wygrywamy z obrońcami złota i liderami tabeli 46:44. Dzięki temu mocno przybliżamy się do utrzymania w PGE Ekstralidze.
Co prawda młodzi gorzowscy żużlowcy w Lesznie nie wygrywali, ale pewnie zmierzają do wielkiego finału mistrzostw Polski, a przy okazji wszyscy, nawet ci najmniej doświadczeni, dostają swoje wyścigi. - Zaliczyli także start bez żadnych punktów, który z pewnością będzie dla nich dużą nauczką - powiedział Piotr Paluch, trener młodzieży ze Stali.
Dwa pierwsze turnieje półfinałowe w grupie A Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów odbyły się w Gorzowie. Gospodarze najpierw podzielili się wygraną z rówieśnikami z Lublina, a w drugim dniu zwyciężyli samodzielnie. Było kilka upadków, a w tym najpoważniejszym w środę ucierpiał Łotysz Artiom Trofimow.
Przed niedzielnym meczem ligowym we Wrocławiu młodzieżowcy Stali Gorzów przez dwa dni testowali tor Sparty. Tam odbyły się dwa ostatnie turnieje eliminacyjne w grupie A Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
Zupełnie nie udał się Rafałowi Karczmarzowi debiut w roli stałego uczestnika w finałach indywidualnych mistrzostw świata juniorów. Gorzowski żużlowiec w zawodach w Lublinie zebrał zaledwie 2 pkt i zajął dopiero 14. miejsce. Do tego groźnie upadł i wycofał się ze swojego ostatniego startu. Pierwszymi liderami IMŚJ 2019 zostali Rosjanin Gleb Czugunow i Dominik Kubera z Unii Leszno.
20-latek ze Stali Gorzów pierwszy wywalczył sobie prawo występu w finałach IMŚJ. Turniej otwarcia w sobotę o godz. 18 w Lublinie, transmisja w Eurosporcie 2. - Chciałem tu być wcześniej, ale coś stawało na mojej drodze. Teraz chcę udowodnić, że mogę walczyć o czołowe miejsca wśród młodzieżowców - powiedział Rafał Karczmarz.
Lider naszej formacji młodzieżowej Rafał Karczmarz pojechał w dwóch z trzech turniejów i w sześciu wyścigach był niepokonany. - Chłopacy zdążą jeszcze złapać chwilę oddechu przed piątkowym, ważnym meczem w Grudziądzu - powiedział Piotr Paluch, trener gorzowskich juniorów.
W tej chwili wszystkie zespoły żużlowej PGE Ekstraligi mają rozegrane po osiem meczów. Na końcu tabeli ciągle Get Well Toruń. Tydzień temu przegrał w Gorzowie 41:49, a teraz w zaległym spotkaniu w Grudziądzu 35:55. W najbliższy piątek na pojedynek z GKM jadą stalowcy.
O takich startach kibice mówią: zawody dla koneserów. W kolejnym, domowym turnieju eliminacji Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów gorzowianie pokazali wszystko, co aktualnie w młodzieżówce posiadają.
Żużlowcy rywalizujący w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów są na półmetku eliminacji. Stalowcy na dwa turnieje do Zielonej Góry wysłali skład bez Rafała Karczmarza.
Na pięć wyścigów przed końcem gorzowscy żużlowcy prowadzili na Motoarenie 33:27. Wydawało się, że mają dalej w tym meczu tyle atutów, aby wyrwać bezcenne zwycięstwo. Niestety końcówkę spotkania strasznie zawaliliśmy, dwa razy bez punktów został nawet Bartosz Zmarzlik. Podajemy Get Well tlen, przegrywamy 40:49.
Młodzi żużlowcy Stali Gorzów byli najlepsi w kolejnym turnieju eliminacyjnym Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
Wydawało się, że Duńczykowi wszystko zaczyna się już lepiej układać... Peter Kildemand uczestniczył w bardzo groźnej krasie w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw Europy na Węgrzech. Ucierpiała jego głowa, m.in. złamał nos. Chwilę będzie musiał przymusowo odpocząć od żużla. Junior Stali Gorzów Rafał Karczmarz powalczy ze swoimi rówieśnikami w mistrzostwach świata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.