Stworzenie psychozy zagrożenia kolejną wyborczą klęską w wyniku jakiegoś wyimaginowanego fałszerstwa, był i jest elementem manipulacji umysłami Polaków. To socjotechniczne zagranie: "skoro czyhają wrogie siły na nasze zwycięstwo, to trzeba się zmobilizować, iść na wybory i słusznie zagłosować". Pan wicepremier Gliński wyznaje starą sprawdzoną zasadę Józefa Wissarionowicza Stalina: "nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy". Tylko czasy się wicepremierowi pomyliły. Mamy demokrację, mamy wolną Polskę - napisał Wadim Tyszkiewicz
Bogusław Wontor, szef lubuskiego SLD i do niedawna poseł, wraz z klęską Zjednoczonej Lewicy nie dostał się do Sejmu, ale dziś nie może opędzić się od ofert od PO i PSL. Obie partie mają siebie serdecznie dość, myślą, jak urwać drugiej łeb. Dlatego Wontorowi za sprzątnięcie koalicjanta dają na tacy stanowisko wicemarszałka
Lubuskie nic z niego nie ma, specjalista od much, stracony głos - podszczypują Niesiołowskiego. A on odpowiada: - Jak ktoś chciałby się podobać wszystkim, to powinien grać w orkiestrze
Bogdan Nowak straci posadę w zarządzie województwa. Dlaczego? W tle ostre tarcia między rządzącymi woj. lubuskim partiami - Platformą Obywatelską a PSL-em.
Firma Nord to jeden z motorów napędowych strefy ekonomicznej w Nowej Soli. Właśnie otworzyła nową halę, co zbiegło się z 50-leciem istnienia fabryki
Takiej suszy na Odrze nie pamiętają najstarsi marynarze. "Zefir" i "Laguna", dwa wycieczkowe statki, większość tegorocznego sezonu spędziły w portach i nie zarabiały na swoje utrzymanie. Samorządowcy liczą straty.
Tyle że startuje nie Wadim, a Karolina, córka prezydenta Nowej Soli. - W 95 proc. nasi kandydaci są partyjnie nieskalani - mówi Wadim Tyszkiewicz
Lantmannen Unibake - tak nazywa się duński koncern, który właśnie kupił 20 hektarów ziemi w Nowej Soli. Słynie m.in. z produkcji pieczywa Schulstad. - To będzie wielka fabryka. Jesteśmy liderami w rozwoju woj. lubuskiego - cieszy się prezydent Wadim Tyszkiewicz. Pracę znajdzie ok. 300 ludzi
"W Polsce mamy 2500 miast i gmin. Dlaczego pomoc rządową otrzymuje akurat Słupsk?" - pyta na Facebooku prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. I podkreśla, że rozumie starania Roberta Biedronia o pieniądze dla miasta, ale decyzja Ewy Kopacz o przyznaniu 4,4 mln zł to jego zdaniem próba "przypodobania się wyborcom".
Dla Wadima Tyszkiewicza poseł Stefan Niesiołowski jest "bezużytecznym specjalistą od much i motyli, z zerową korzyścią dla woj. lubuskiego". W końcu doczekał się riposty byłego wicemarszałka Sejmu. - Tyszkiewicz pisze na mój temat rzeczy ordynarne, kłamliwe. Prezentuje poziom szamba. Jestem hydrobiologiem i tym się zajmuję, nie jestem natomiast badaczem rynsztoku - mówi Niesiołowski.
Aleksandra Mrozek na listach Nowoczesnej? Wszystko na to wskazuje. Była zielonogórska radna została szefową sztabu wyborczego w Lubuskiem. Wśród kandydatów do Sejmu najpewniej pojawi się też Marek Jankowski, były dziennikarz radiowy i prezes żużlowego Falubazu. Ze startu w wyborach rezygnuje Wadim Tyszkiewicz
W poniedziałek o godz. 10 stanęły wszystkie większe lubuskie zakłady produkcyjne. Pracowników na przymusowe urlopy odesłały Kronopol, Rockwool, Ikea czy Faurecia. Dla wielkich fabryk jeden dzień przestoju to milionowe straty. Przez upały i suszę polskie elektrownie ledwie zipią. Wprowadziły 20. stopień zasilania, ostatni raz spotkany za PRL-u
Prezydentowi Nowej Soli nie podobają się roszady na listach Platformy Obywatelskiej. Twierdzi, że start Stefana Niesiołowskiego z pozycji numer jeden to wystawianie woj. lubuskiego na pośmiewisko. - Dla województwa to korzyść zerowa - mówi.
W czwartek Beata Szydło, kandydatka PiS na premiera, odwiedziła Nową Sól. Konferencję zorganizowała na terenie dawnej fabryki nici Odra. - Żałosny spektakl - komentuje na FB Wadim Tyszkiewicz, prezydent miasta.
- Skandal, wielki wstyd. Wicewojewoda zarzuca nam, że bierzemy pieniądze od Kanadyjczyków - wściekają się zwolennicy kopalni miedzi. Jan Świrepo: Co? Pytałem tylko, czy mają jakieś zobowiązania wobec tej firmy
Jestem tylko koordynatorem, ale moja rola jest bardzo ważna - mruga Wadim Tyszkiewicz. To on będzie twarzą ugrupowania Ryszarda Petru w Lubuskiem, choć sam do Sejmu się nie wybiera.
Kukiz dla bogatych? Nie! Chcemy budować, a nie burzyć - mówi Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli i - jak wszystko wskazuje - lider stowarzyszenia NowoczesnaPL w Lubuskiem. Wraz z Ryszardem Petru, założycielem ruchu, namawiają Lubuszan do głosowania na ich bezpartyjny blok. Na razie jednak muszą udowodnić, że nie są Platformą Obywatelską w nowych szatach...
Wadim Tyszkiewicz wziął udział w kongresie Nowoczesnej.pl. w Warszawie. - Wspieram inicjatywę, ale do parlamentu się nie wybieram - zastrzega prezydent Nowej Soli.
Microsoft stworzył aplikację, która próbuje oszacować wiek i odgadnąć płeć osoby na zdjęciu. W sieci robi furorę. Korzystają z niej nawet gwiazdy Hollywood, żądne zachować młodość. Na ile lat zapracowały sobie nasze lokalne sławy?
Kolejny wpis na blogu prezydenta Nowej Soli i kolejne burzliwe dyskusje w komentarzach. - Każdy z nas ma swoją Ziemię Obiecaną. Wielu szuka jej przez całe życie. Ja ją znalazłem blisko 50 lat temu tu nad Odrą - pisze Wadim Tyszkiewicz. Internauci odpowiadają: - Jako ojciec uszanuje Pan decyzję dzieci (o wyjeździe - red.), ale jako prezydent powinien Pan mieć do nich pretensje.
"Czy warto pomagać? Jaką rolę ma spełniać pomoc społeczna? Czy nasze pieniądze są właściwie wydawane?" - pyta prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz na Facebooku i prezentuje zdjęcia mieszkań socjalnych zdewastowanych przez ich użytkowników. Wpis Tyszkiewicza po raz kolejny wywołał gorącą dyskusję w sieci.
- Górnicy dostają z ZUS trzy razy więcej niż inni Polacy. W czym ta reszta Polski jest gorsza? - pyta na Facebooku prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Krytykuje w ten sposób górnicze protesty i porozumienie z rządem. Wskazuje też, że inne sektory gospodarki nie są traktowane z równie wielką troską, dając przykład fabryki nici ze swojego miasta.
Padło w tym roku wiele słów ważkich, absurdalnych lub śmiesznych. O niektórych wkrótce zapomnimy, kiedy umilknie śmiech lub konsternacja, inne mogą stać się takimi "skrzydlatymi słowami", które zaczną żyć własnym życiem. Czasem autorzy tych słów stają się bardziej eksponowani, niż to, o co im chodziło, jak w przypadku Marysi z Gorzowa. Ale czyż zdanie: może Pan Bóg chciał, abym odpoczęła?" - nie zasługuje na stanie się politycznym bon motem? Poczytajmy!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.