Tor nie nadawał się do jazdy, a krawężniki wychodziły spod bandy, to bardzo niebezpieczne - w imieniu zawodników mówił Piotr Pawlicki z Unii Leszno. - Panienki, czas przerzucić się na bierki czy szachy - dostało się żużlowcom od kibiców. Ponad 5 tysięcy fanów odeszło z kwitkiem, bo zaplanowany na dziś finał Złotego Kasku nie odbył się. Niestety polski żużel znów sobie pięknie strzelił w kolano.
"Męczarnie", "boleści", "szczęśliwa wygrana"... Nie przypuszczaliśmy, że takich słów będziemy używać po meczu stalowców z beniaminkiem żużlowej ekstraklasy. Kluczem na najbliższe dni będzie odzyskanie dla drużyny Krzysztofa Kasprzaka. Jego wygrane wyścigi są niezbędne, abyśmy nie drżeli o każdy wynik w tej silnej i wyrównanej lidze.
Dopiero emocjonowaliśmy się otwarciem sezonu naszych żużlowców w PGE Ekstralidze, a już tylko kilkadziesiąt godzin zostało do pierwszego meczu w tym roku na domowym torze. Skład Stali Gorzów na pojedynek z Motorem Lublin otwiera Bartosz Zmarzlik.
Na otwarcie żużlowej PGE Ekstraligi Stal Gorzów przegrała z Włókniarzem w Częstochowie 43:47. - Porażka to dalej porażka, a my przede wszystkim chcemy wygrywać mecze. Mało kto jednak w nas wierzył, dawał nam tyle punktów. My jednak pokazaliśmy się z dobrej strony i z optymizmem patrzymy w przyszłość - powiedział nasz kapitan Bartosz Zmarzlik. W piątek 12 kwietnia podejmujemy Motor Lublin. Beniaminek ma już na koncie pierwszą wygraną.
Dziś wieczorem w Częstochowie nasza drużyna żużlowa zaczyna sezon 2019, w meczu z Włókniarzem nie będzie faworytem. - Celem jest awans do fazy play-off i uważam, że stać nas, aby temu podołać - zapowiada Ireneusz Maciej Zmora, prezes Stali Gorzów.
Dwa dni pozostały do pierwszego meczu ligowego stalowców w sezonie 2019. Typy na starcie gorzowskich żużlowców z Włókniarzem w Częstochowie są do siebie bardzo podobne: mniej lub bardziej okazałe zwycięstwo gospodarzy. W piątek o godz. 20.30 żółto-niebieskich poprowadzi do walki nowy kapitan.
Na torach w Pile, Ostrowie Wielkopolskim i Tarnowie były rozgrywane turnieje eliminacyjne Złotego Kasku. Do finału przebiło się dwóch żużlowców Stali Gorzów - Szymon Woźniak i Krzysztof Kasprzak. Junior Rafał Karczmarz wycofał się po trzech słabych startach.
Dwa mecze żużlowej PGE Ekstraligi od tego sezonu regularnie będą odbywać się w piątki, stąd już we wtorki będziemy znali składy na te wydarzenia. Stal Gorzów jedzie do groźnej Częstochowy wszystkim najlepszym, co obecnie ma. Pojedynek 5 kwietnia, start do pierwszego wyścigu o godz. 20.30.
Przemysław Pawlicki z GKM Grudziądz zwycięzcą 16. Memoriału Edwarda Jancarza w Gorzowie. - Zawsze mówiłem, że ten tor bardzo mi odpowiada - powiedział 28-latek. Dziś czuł się tak dobrze, że w wielkim finale pokonał idola gospodarzy Bartosza Zmarzlika. Na trzecim miejscu przedstawiciel pierwszej ligi, Kacper Woryna z Rybnika.
Hans Nielsen, Leigh Adams, Tomasz Gollob, Jason Crump... W poprzednich turniejach poświęconych Edwardowi Jancarzowi na podium stało wiele znakomitości światowego żużla. Czołowe miejsca zajmowali także zawodnicy Stali Gorzów, choć pierwszy do tej pory był jedynie w ubiegłym roku Bartosz Zmarzlik. Liczymy, że w niedzielę - początek turnieju o godz. 17.45 - nasi również odegrają główne role.
Istotna zmiana na liście startowej niedzielnego turnieju w Gorzowie. Z występu w ostatniej chwili zrezygnował Duńczyk Nicki Pedersen. W jego miejsce zobaczymy 20-latka z Unii Leszno Dominika Kuberę. Uzupełniono także rezerwę, gdzie znalazł się kumpel piłkarza reprezentacji Polski Dawida Kownackiego.
W Gorzowie mamy jego memoriał, w którym startują najlepsi na świecie. 27 lat temu tragicznie zginął żużlowy mistrz Edward Jancarz. Na torze perfekcjonista, w życiu zupełnie bezradny.
W trzecim w tym roku pojedynku towarzyskim żużlowcy Stali Gorzów przegrali ze Startem w Gnieźnie 43:47.
W pierwszym sprawdzianie w 2019 roku żużlowcy Stali Gorzów wygrywają z GKM w Grudziądzu 46:44. Rewanż w niedzielę o godz. 15 na stadionie im. Edwarda Jancarza.
Ujawniono nowego sponsora tytularnego gorzowskiej Stali. Została nim marka Truly.work - platforma komunikacji, łącząca funkcje rekrutacyjne, społecznościowe i usługowe.
Mniej lub bardziej poważne urazy to niestety ciemna strona ścigania się na żużlu. Fani Motoru Lublin, beniaminka PGE Ekstraligi, mają powody do dużego zmartwienia, zanim ligowa zabawa w ogóle się zaczęła. Przymusowa pauza czeka Grzegorza Zengotę.
Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów pierwsze okrążenia w tym roku kręcił dziś na torze w Niemczech. Jeśli pogoda dopisze, to za kilka dni żużlowcy pojawią się także na "Jancarzu".
Przyznajcie się, od kiedy układając sobie skład Stali, zaczynacie od Bartosza Zmarzlika? Mamy szczęście, że w naszych czasach startuje ktoś na miarę największych gorzowskich legend żużla. Dziś już nie odmawia, nie mówi, że jest za młody, a godzi się, aby zostać kapitanem. - Zrobię wszystko, aby drużyna czuła się jak najlepiej - obiecał 24-latek.
3840 okrążeń toru, 906 wyścigów, 64 mecze sezonu - to czeka na kibiców najlepszej żużlowej ligi świata od kwietnia do września. Wszystkie mecze PGE Ekstraligi obejrzeć będzie można nie tylko na stadionach, ale także na żywo w telewizji. Mistrza Polski poznamy 22 września.
Pierwsi po zakończeniu dyskwalifikacji za doping zobaczą go kibice w Gorzowie, 31 marca Rosjanin Grigorij Łaguta wystąpi w Memoriale Edwarda Jancarza. 24 maja, na szóstą kolejkę, wróci do PGE Ekstraligi. Właśnie wybrał zespół beniaminka Motor Lublin.
Pod koniec roku słyszeliśmy, że turniej Grand Prix zastąpi w Gorzowie pierwszy finał mistrzostw Europy 2019, a magnesem miałby być start Bartosza Zmarzlika. Ostatecznie jednak żużlowcy pojadą decydujące wyścigi SEC w Niemczech, Danii, a w Polsce w Toruniu i Chorzowie.
Wicemistrz świata z 2014 r. bezskutecznie próbuje wrócić do cyklu Grand Prix, w minionym sezonie nie błyszczał także w mistrzostwach Europy, gdzie zajął dopiero 11. miejsce. O co 34-letni Krzysztof Kasprzak będzie walczył w nadchodzących miesiącach?
Na Allegro Charytatywni trwa wielka aukcja przedmiotów, które gwiazdy sportu przekazały na pomoc dla Tomasza Golloba. W niedzielę sportowcy zagrają dla niego w Bydgoszczy w piłkę nożną. Wystąpi tam także drużyna Stali Gorzów.
Takiego sezonu PGE Ekstraligi jeszcze nie było. Wszystkie mecze w 2019 r. zostały podzielone na piątki i niedziele. Każdy ligowy weekend otworzą dwie transmisje w Eleven Sports, a pozostałe spotkania tak jak dotychczas będzie można oglądać w nSport+. W ten sposób pierwszy raz w historii komplet 64 spotkań trafi do telewizji.
W 2019 r. nie będzie już niestety żużlowej rundy Grand Prix w Gorzowie, ale reprezentanci Polski zapraszają na turnieje na innych stadionach. Właśnie Bartosz Zmarzlik rozdawał zaproszenia na zawody w stolicy, które odbędą się 18 maja.
Po tym jak w światowych zmaganiach rywalizację drużynową zastąpiły pary, zmniejszyła się nasza seniorska reprezentacja Polski. Wśród ośmiu wybrańców Marka Cieślaka znaleźli się Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak ze Stali Gorzów. Mamy także naszego jedynaka w kadrze młodzieżowej.
34-latek ma za sobą jeden z lepszych sezonów w PGE Ekstralidze. Krzysztof Kasprzak w wysokiej formie będzie także niezbędny Stali w kolejnych rozgrywkach. Żużlowiec spędzi w Gorzowie już ósmy sezon.
Środa będzie ostatnim dniem w tym roku, w czasie którego można podpisywać kontrakty w polskich ligach żużlowych. Stal Gorzów podstawowy skład ogłosiła już wcześniej, teraz uzupełnia rezerwy.
Słowak nie rozstaje się z Gorzowem w spokojnej atmosferze. Martin Vaculik twierdzi, że nie chciał podwyżki. Miał ustalone warunki ze Stalą, ale klub sam z niego zrezygnował. Co innego mówi prezes gorzowskiego klubu, Ireneusz Maciej Zmora: - Chcieliśmy Martina w drużynie, on jednak negocjował z innym klubem. Do tego doszły jeszcze informacje o chęci ściągnięcia do innej drużyny liderów Stali.
Kapitan drużyny z Gorzowa wybiera Zieloną Górę? Wpisy internetowe jednoznacznie pokazują, że Słowak Martin Vaculik nie ma co już liczyć na gorący doping ze strony kibiców Stali. Fakty są takie, że żółto-niebiescy tracą bardzo ważnego żużlowca w sezonie 2017 i tego, który większość 2018 r. opuścił z powodu ciężkiej kontuzji.
Wicemistrzowie Polski z 2018 r. nie zdołali utrzymać srebrnego składu, ale ostatecznie zostaje dwóch gorzowskich liderów z ostatnich rozgrywek. Do Bartosza Zmarzlika w drugim dniu okna transferowego dołączył 34-letni Krzysztof Kasprzak.
Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów przeszedł do historii jako siódmy polski indywidualny wicemistrz świata na żużlu. 23-latek wywalczył jednocześnie dziewiąty srebrny medal IMŚ dla naszego kraju. Po dwa tytuły wicemistrzowskie mają bowiem Tomasz Gollob i Jarosław Hampel. W XXI wieku reprezentanci Polski zdobyli już sześć "sreberek", w tym cztery w ostatnich sześciu latach.
Przychodził do Gorzowa rok temu jako 32. żużlowiec PGE Ekstraligi, dziś jest 29. Nie zrobił więc w nowych realiach jakiegoś oszałamiającego postępu. Wygląda na to, że 25-letni Szymon Woźniak w następnym sezonie będzie musiał w Stali Gorzów wziąć na swoje barki znacznie więcej.
Bartosz Zmarzlik, Leon Madsen, Stanisław Chomski, Bartosz Smektała, Jakub Jamróg oraz Fogo Unia Leszno odebrali "Szczakiele" - nagrody dla bohaterów sezonu 2018 w PGE Ekstralidze. Podczas uroczystej gali nagrodę specjalną, "Złotego Szczakiela", otrzymał Roman Jankowski z Leszna.
Jest wicemistrzostwo Polski, a więc gorzowscy żużlowcy mają się czym pochwalić. W czwartkowy wieczór w galerii Nova Park cierpliwie rozdali setki autografów.
Bartosz Zmarzlik skończył wraz z gorzowskim zespołem ligowy sezon w Polsce na drugim miejscu. Przed nim jeszcze ostatnie w tym roku, wielkie wyzwanie indywidualne.
Kowale z Eskilstuny cierpliwie czekali na rozegranie rewanżowego finału w żużlowej, szwedzkiej ekstraklasie, aby zabrać to, co do nich należy. Stali się dominatorami w swoim kraju jak Unia Leszno w Polsce.
Prawie cały srebrny skład żużlowej Stali Gorzów będzie czekał na kibiców w czwartkowe popołudnie. Zabraknie tylko Szweda Linusa Sundstroma.
Unia Leszno drugi rok z rzędu drużynowym mistrzem Polski na żużlu. Przedsezonowy faworyt perfekcyjnie wywiązał się ze swojej roli. Srebrni medaliści - Stal Gorzów - w wielkim finale wygrali u siebie 46:44, ale w rewanżu na swoim torze lepsza była znów złota Unia 50:40.
W Eskilstunie spadł deszcz i rewanżowe spotkanie w szwedzkiej, żużlowej ekstraklasie nie doszło do skutku. Zatem pierwszego poznamy mistrza Polski, bo prognozy dla Leszna na najbliższą sobotę są bardzo optymistyczne. Właśnie Unia i Stal podały składy na ten pojedynek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.