Co prawda młodzi gorzowscy żużlowcy w Lesznie nie wygrywali, ale pewnie zmierzają do wielkiego finału mistrzostw Polski, a przy okazji wszyscy, nawet ci najmniej doświadczeni, dostają swoje wyścigi. - Zaliczyli także start bez żadnych punktów, który z pewnością będzie dla nich dużą nauczką - powiedział Piotr Paluch, trener młodzieży ze Stali.
Dwa pierwsze turnieje półfinałowe w grupie A Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów odbyły się w Gorzowie. Gospodarze najpierw podzielili się wygraną z rówieśnikami z Lublina, a w drugim dniu zwyciężyli samodzielnie. Było kilka upadków, a w tym najpoważniejszym w środę ucierpiał Łotysz Artiom Trofimow.
Młodzi gorzowscy żużlowcy mają za sobą kolejne starty, tym razem czołowe miejsca oddawali rywalom.
Przed niedzielnym meczem ligowym we Wrocławiu młodzieżowcy Stali Gorzów przez dwa dni testowali tor Sparty. Tam odbyły się dwa ostatnie turnieje eliminacyjne w grupie A Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
20-latek ze Stali Gorzów pierwszy wywalczył sobie prawo występu w finałach IMŚJ. Turniej otwarcia w sobotę o godz. 18 w Lublinie, transmisja w Eurosporcie 2. - Chciałem tu być wcześniej, ale coś stawało na mojej drodze. Teraz chcę udowodnić, że mogę walczyć o czołowe miejsca wśród młodzieżowców - powiedział Rafał Karczmarz.
Lider naszej formacji młodzieżowej Rafał Karczmarz pojechał w dwóch z trzech turniejów i w sześciu wyścigach był niepokonany. - Chłopacy zdążą jeszcze złapać chwilę oddechu przed piątkowym, ważnym meczem w Grudziądzu - powiedział Piotr Paluch, trener gorzowskich juniorów.
O takich startach kibice mówią: zawody dla koneserów. W kolejnym, domowym turnieju eliminacji Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów gorzowianie pokazali wszystko, co aktualnie w młodzieżówce posiadają.
W pierwszych biegach rewelacyjnie zapunktowali gorzowscy juniorzy, dlatego prowadziliśmy różnicą nawet 14 pkt. Niestety drugie fazy meczów to bolączka Stali. Nasi żużlowcy w pojedynku, którego wyścigi rozstrzygały się głównie zaraz po starcie, ostatecznie pokonali Get Well Toruń 49:41. Punkt bonusowy zabrali goście.
Żużlowcy rywalizujący w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów są na półmetku eliminacji. Stalowcy na dwa turnieje do Zielonej Góry wysłali skład bez Rafała Karczmarza.
Młodzi żużlowcy Stali Gorzów byli najlepsi w kolejnym turnieju eliminacyjnym Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
Nie wiemy, czy to powrót kontuzjowanego kolegi tak zmobilizował Mateusza Bartkowiaka, ale dziś w turnieju eliminacyjnym DMPJ na domowym torze zdobył komplet punktów. To on razem z Rafałem Karczmarzem dalej będą tworzyć parę juniorów Stali Gorzów w najbliższym meczu ligowym na "Jancarzu" przeciwko Grudziądzowi.
Kłopoty z nawierzchnią na Stadionie Narodowym w Warszawie to już zamierzchła przeszłość. Dziś podczas próby generalnej w wykonaniu polskich juniorów tor spisywał się świetnie, wytrzymał dwie sesje treningowe i 15 wyścigów. Na końcu stawki znaleźli się wychowankowie Stali Gorzów. Od piątku jedziemy o żużlowego mistrza świata.
Dwa pierwsze turnieje eliminacyjne Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów z udziałem gorzowskich żużlowców odbyły się w Zielonej Górze, bo Falubaz wystawił w tych zmaganiach dwa zespoły.
16-latek Mateusz Bartkowiak zrobił prezent mamie na urodziny i jak zdobył pierwsze w życiu punkty w PGE Ekstralidze, to od razu trzy. Stal postawiła się obrońcom złota w Lesznie, ale w kluczowych wyścigach trzy razy na 5:1 gospodarze przywieźli Bartosza Zmarzlika, Krzysztofa Kasprzaka i Szymona Woźniaka. Dzięki temu to Unia ostatecznie wygrała dość wyraźnie 51:39.
W tym komunikacie brakuje nam jeszcze tylko tego, że Alan Szczotka uszkodził sobie łąkotkę na skórce od banana, bo brzmi to absurdalnie, a konkurs na pechowca roku już w marcu został rozstrzygnięty. Tyle tylko, że nikomu w Stali nie jest do śmiechu, bo na jakiś czas tracimy jednego z niewielu sensownych juniorów.
Mniej lub bardziej poważne urazy to niestety ciemna strona ścigania się na żużlu. Fani Motoru Lublin, beniaminka PGE Ekstraligi, mają powody do dużego zmartwienia, zanim ligowa zabawa w ogóle się zaczęła. Przymusowa pauza czeka Grzegorza Zengotę.
Ze Stali Gorzów odszedł Martin Vaculik, a w jego miejsce przyszli dwaj Duńczycy Peter Kildemand i Anders Thomsen. Czy nasi żużlowcy poradzą sobie bez jednego z liderów? Kibice liczą, że coraz więcej punktów będzie zdobywać utalentowana formacja juniorska.
Początek grudnia to w Gorzowie tradycyjnie start zimowych przygotowań grupy juniorskiej w Stali. Jak zwykle nad ich rozwojem czuwa Piotr Paluch: - Tydzień mamy bardzo urozmaicony, ale i myślimy o chwili na odrobienie lekcji i szkołę, bo tu też nie można się opuszczać.
Nie od dziś wiadomo, że w żużlowej PGE Ekstralidze wsparcie, które dostaje drużyna od zawodników spod numerów młodzieżowych, czasami ma decydujące znaczenie. Po odejściu jednego z liderów, w 2019 r. każde ogniwo gorzowskiej ekipy zyska na znaczeniu, będzie musiało wziąć większą odpowiedzialność za wynik. Nasi młodzi nie boją się takich wyzwań.
Swój przyjazd do Bydgoszczy zapowiedzieli wszyscy najlepsi, polscy żużlowcy, także m.in. reprezentanci Stali Gorzów z Bartoszem Zmarzlikiem na czele. Tym razem nie będą się ścigać, a zagrają w piłkę nożną. W ten sposób zbiorą pieniądze na leczenie Tomasza Golloba.
Byle tylko ich śladem nie poszli w najbliższą niedzielę nasi seniorzy, niech wyrywają ze wszystkich sił złoto z leszczyńskich rąk. Juniorzy Stali Gorzów wcześniej zostali wicemistrzami Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych, a dziś zajęli drugie miejsce w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów.
W czwartek o godz. 17 na gorzowskim stadionie rozpocznie się żużlowy finał Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. O jeden z medali powalczy również młodzież ze Stali.
Najpierw eliminacje, potem aż 14 turniejów półfinałowych... Zwieńczeniem tegorocznych żużlowych Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów będzie finał z udziałem siedmiu najlepszych ekip. Odbędzie się 20 września o godz. 17 na stadionie im. Edwarda Jancarza.
Po 14. półfinałach Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów młodzi żużlowcy Stali Gorzów przegrali małymi punktami tylko z Get Well Toruń. - Został nam jeszcze najważniejszy finał, zupełnie inne emocje, bo wszystko rozstrzygnie się w jednym turnieju - powiedział trener Piotr Paluch.
Półfinały żużlowych Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów zbliżają się do końca. Gorzowianie w trójkę zajęli drugie miejsce w Rybniku, a w Ostrowie Wlkp. już w czwórkę podzielili się czołową lokatą z Łotyszami.
Żużlowa młodzieżowa trupa praktycznie co tydzień odwiedza dwa kolejne tory, aby wyłonić najlepszą siódemkę do finału Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
Pierwsze i trzecie miejsce to łupy młodzieżowców Stali Gorzów podczas kolejnych rund Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
Duet z Unii Leszno w finale Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych innych zwyczajnie zmiażdżył. Bartosz Smektała i Dominik Kubera nie stracili żadnego punktu. Drugie miejsce na domowym torze dla gorzowian, trzecie dla Sparty Wrocław, która ścigała się bez swojego asa, Maksyma Drabika.
15-letni Mateusz Bartkowiak ze Stali Gorzów zdobył srebrny medal w finale młodzieżowych mistrzostw świata w klasie motocykli 250 cc. Decydujące zawody odbyły się w Toruniu. Złoto pojechało do Niemiec - wygrał bezkonkurencyjny Ben Ernst.
To dobra wiadomość dla gorzowskich fanów żużla, że lider naszej formacji młodzieżowej dostał zgodę od lekarza na powrót na tor i od razu potrafi wygrywać. Do finału indywidualnych mistrzostw Polski juniorów ostatecznie awansowało trzech stalowców, także 15-latek Mateusz Bartkowiak.
Ścigając się prawie cały czas bez lidera formacji juniorskiej Rafała Kaczmarza, młodzi żużlowcy Stali Gorzów bez problemów awansowali dalej w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.