25-letni Szymon Woźniak otrzymał tzw. dziką kartę na zawody cyklu Grand Prix, które odbędą się w Gorzowie 25 sierpnia.
Słowak ze Stali Gorzów pierwszy raz w tym sezonie pojechał na mecz ligi szwedzkiej i niestety znów wylądował w karetce. Na szczęście nic poważnego się nie stało.
Bezbłędny w dzisiejszym meczu Krzysztof Kasprzak jest aktualnie siódmym zawodnikiem PGE Ekstraligi. Bartosz Zmarzlik na tarnowskim torze stracił zaledwie punkt i znów ma najlepszą średnią w ekstraklasie. Z takimi liderami można naprawdę wiele, nawet w świetnych humorach wracać z zawsze trudnego wyjazdu do Unii. Stal wygrywa bardzo pewnie 52:38.
Dziś walczyć ze Stalą przyjechali tak mocni rywale, że wygrywali nawet z królem toru na "Jancarzu" Bartoszem Zmarzlikiem. Tu nikt nie miał więcej niż cztery punkty przewagi, a gdy po 12. wyścigu nastał remis, to już utrzymał się do końca spotkania. Unia zostaje na fotelu lidera, gorzowscy żużlowcy przesuwają się na drugie miejsce, ale obie ekipy mają rozegrany mecz więcej od pozostałych.
Gorzowscy żużlowcy wygrali wyścig z czasem i na potężnego lidera z Leszna wystawią w piątek swój najlepszy skład. - Zawodnicy wrócili, ale to wcale nie znaczy, że są w pełni formy. Przeciwności targają nami od początku sezonu, ale sobie jakoś z nimi radziliśmy, dzięki temu jesteśmy blisko lidera. Liczę, że i tym razem damy radę - powiedział Stanisław Chomski. Mecz z Unią Leszno w piątek od godz. 19.30.
To jeszcze nie faza play-off, ale w takim meczu można pokazać groźnemu rywalowi, kto tu naprawdę rządzi. Dobra wiadomość jest taka, że na piątkowe starcie wagi ciężkiej w żużlowej PGE Ekstralidze szykują się dwaj rekonwalescenci ze Stali - Szymon Woźniak i Rafał Karczmarz.
W 2014 roku było pierwsze zwycięstwo na domowym torze w Gorzowie, rok temu 23-letni żużlowiec Stali nie dał się nikomu dogonić w finale w szwedzkiej Malilli. I dziś wielki triumf Bartosza Zmarzlika w Cardiff w Wielkiej Brytanii. Aż 19 pkt do klasyfikacji przejściowej i miejsce w wyścigu o mistrza świata już bardzo blisko podium.
Nie udało się drużynie Vetlandy w dwudniowym boju z rywalami zza miedzy zabrać pełnej puli. Za każdym razem lepsza była drużyna gości. Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów w sześciu startach uzbierał 12+1 pkt.
Polsko- niemiecki projekt ma zmniejszyć liczbę wypadków z udziałem motocyklistów. Gorzowska policja sięgnęła po gwiazdy światowego speedwaya Patryka Dudka i Bartosza Zmarzlika. Żużlowcy mają przekonać do bezpiecznej jazdy.
Na dziewiątą i dziesiątą kolejkę w szwedzkiej, żużlowej ekstraklasie zespoły umówiły się w jednym tygodniu, dzień po dniu. Dla kibiców Vetlandy i Dackarny to ważny czas, bo błyskawicznie poznają zwycięzców dwumeczu derbowego.
Szwedzi nadal lubią żużel, choć głównie na szwedzkiej, głębokiej prowincji, bo w większych miastach nikt o tym sporcie nic nie wie. Wprawdzie wytrawny kibic może rozgrywki Elitserien zobaczyć w ichniej telewizji, ale jeśli chodzi o frekwencję, to fani wolą hokej, piłkę nożną i sporty zimowe.
U nas żużlowcy mają odpoczynek od ligi aż do 27 lipca, inaczej jest w drugich co do siły i atrakcyjności rozgrywkach w Europie. W Elitserien w tym miesiącu zaplanowanych jest aż pięć kolejek.
Tegoroczne Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi odbędą się w niedzielę, 5 sierpnia, kolejny raz w Gdańsku. Dziką kartę na te zawody otrzymał junior Unii Leszno Bartosz Smektała, poznaliśmy także listę startową. W stawce mamy dwóch zawodników Stali Gorzów.
Ze Szwecji mam wyjechać tylko z katarem? - tak zapewne pomyślał sobie stalowiec Bartosz Zmarzlik, gdy w powtórce półfinału jechał trzeci. Nie odpuścił, przebił się do finału, a tam również szalał na torze i ostatecznie stanął na podium. Po czwartym turnieju Grand Prix 2018 znajdujemy też 23-letniego żużlowca z Gorzowa w czołowej ósemce.
15-letni Mateusz Bartkowiak ze Stali Gorzów zdobył srebrny medal w finale młodzieżowych mistrzostw świata w klasie motocykli 250 cc. Decydujące zawody odbyły się w Toruniu. Złoto pojechało do Niemiec - wygrał bezkonkurencyjny Ben Ernst.
Zawsze wieści ze Szwecji zaczynamy od wyniku Vetlandy, bo to najbardziej gorzowska drużyna w Elitsersien, ma także kapitana ze Stali.
Żużlowcy Stali błyskawicznie gościom z Grudziądza wybili z głowy marzenia o zwycięstwie, szybko ich także przekonali, że punkt bonusowy również zostanie w Gorzowie. - Jeszcze raz zespół oparty na trzech filarach pociągnął innych do przekonującej wygranej - powiedział nasz szkoleniowiec Stanisław Chomski.
Gorzowscy żużlowcy nic sobie nie robili z nieobecności jednego z liderów oraz najlepszego młodzieżowca. Reszta na tle zamykającej tabelę PGE Ekstraligi ekipy GKM Grudziądz pokazała dużą moc. Kilka wyścigów, gdy naszym stawiał się Rosjanin Artiom Łaguta, było naprawdę przednich. Wygrywamy 54:36 i po małych wakacjach od ligi czekamy na przyjazd lidera z Leszna.
23-latek ze Stali był w duńskim Horsens najlepszym z Polaków. Po czterech startach wycofał się z rywalizacji wracający do cyklu Grand Prix Słowak Martin Vaculik, który w PGE Ekstralidze reprezentuje gorzowski klub. Drugi turniej GP w tym sezonie wygrał Brytyjczyk Tai Woffinden i w ten sposób ucieka reszcie stawki.
Stal w niedzielę przeciwko Grudziądzowi pojedzie bez kontuzjowanych Szymona Woźniaka i Rafała Karczmarza. - Pewnie, że chciałbym mieć pełen skład, aby w kolejnych meczach budować pewność i wartość naszej drużyny. Realia są jednak inne, a GKM to z pewnością nie jest rywal, który przyjedzie i się położy na torze. Goście walczą przecież o utrzymanie - powiedział trener żółto-niebieskich Stanisław Chomski.
To już czwarta edycja popularnego konkursu Miss Startu PGE Ekstraligi, w którym wybierane są najpiękniejsze podprowadzające polskiej ligi żużlowej. W eliminacjach bierze udział pięć dziewczyn ze Stali Gorzów. Głosowanie potrwa do 29 lipca.
Po zmaganiach w Warszawie i Pradze żużlowcy zrobili sobie małą przerwę, aby wyłonić zwycięzców Speedway of Nations. W najbliższą sobotę cykl Grand Prix 2018 powraca turniejem w Horsens w Danii.
Ekipa Lejonen Gislaved z pewnością nie będzie mile wspominać młodego lidera Stali, bo ten w dwóch meczach tylko raz dał się pokonać Chrisowi Holderowi. Bartosz Zmarzlik ratuje dla Vetlandy nieznaczne zwycięstwo i 3 pkt. Trzeba też odnotować dobry występ w Szwecji Linusa Sundstroema. Gorzowscy juniorzy zapraszają w środę o godz. 17 na "Jancarza" na turniej DMPJ.
Chcesz w Polsce jechać o żużlowe medale, musisz mieć choć jednego, porządnego młodzieżowca. Ta prawda potwierdza się w PGE Ekstralidze właściwie co roku. Stal Gorzów pewnie zmierza do dodatkowych pojedynków w fazie play-off, z juniorami na razie ma jednak kłopot.
Wrócił Martin Vaculik, ale ostatecznie Stal Gorzów znów nie mogła zaprezentować całej swojej aktualnej siły. Przegrywamy na wyjeździe z Włókniarzem Częstochowa 41:49, zabieramy do domu punkt bonusowy.
Do Częstochowy żółto-niebiescy żużlowcy jadą prawie po polsku, choć Słowak Martin Vaculik też świetnie mówi w naszym języku. Pod Jasną Górą szykuje się trudny, ale i ekscytujący mecz.
W Polsce liga żużlowa minęła już półmetek fazy zasadniczej, w Szwecji rozgrywki startują miesiąc później i właśnie zbliżają się do końca pierwszej rundy. W Elitserien do play-off awansuje sześć czołowych ekip.
Gorzowska drużyna zwycięska i coraz zdrowsza, a mimo to trener Stanisław Chomski nikomu nie pozwala na zbyt długą radość. - To co najważniejsze i najtrudniejsze w tym sezonie cały czas jest dopiero przed nami - wylicza nasz szkoleniowiec. Żółto-niebiescy szykują się, aby największą moc pokazać w fazie play-off, gdzie w tym roku trafią na cztery piekielnie silne zespoły.
Zamiast finałowego biegu Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik zażyli przed szalejącymi kibicami kąpieli błotnej. Razem z nimi pływał w kałuży zwycięzca 14. wyścigu, także będący w szampańskim humorze Szymon Woźniak. To tylko świadczy o atmosferze panującej w gorzowskim zespole. Stal drugi raz w sezonie była znacznie twardsza od rywali z południa województwa, choć ciągle nie ściga się w pełnym składzie.
Dobre występy niespełna 42-letniego wychowanka Falubazu Zielona Góra w barwach Stali Gorzów to z pewnością jedno z największych, pozytywnych zaskoczeń w obecnym sezonie żużlowej PGE Ekstralidze. Grzegorz Walasek przyszedł do nas w zastępstwie za kontuzjowanego Martina Vaculika. Czy w składzie żółto-niebieskich zostanie na dłużej?
Niemiec Erik Riss we wrześniu skończy 23 lata. Indywidualny mistrz świata na długim torze z 2014 i 2016 r. właśnie związał się trzyletnim kontraktem z gorzowską drużyną.
Kilka razy zdążyliśmy napisać, że mamy to szczęście oglądać na żywo Jancarza naszych czasów, nietuzinkowego chłopaka z Gorzowa, który w Stali pisze swoją legendę. Dziś 23-letni Bartosz Zmarzlik pierwszy raz wygrał w memoriałowych zawodach. W półfinale i finale wysuwał się na czołowe miejsce atakami na dystansie, wyprzedzał Patryka Dudka.
Aktualna obsada 15. Memoriału Edwarda Jancarza, w porównaniu z kwietniową, mocno się różni, ale nadal powinno być interesująco. Czy Patryk Dudek wygra trzeci raz z rzędu, a może na liście zwycięzców zapisze się Bartosz Zmarzlik? Start turnieju w czwartek o godz. 17, transmisja w nSport+.
To był rewanż za ubiegłoroczny wielki finał w żużlowej Elitserien w Szwecji. Finał z tajemniczym zakończeniem, z paliwem złej jakości. W 4. kolejce obecnych rozgrywek Vetlanda Speedway zremisowała ze Smederną Eskilstuna 45:45, dzięki wygranej 5:1 na koniec dwójki stalowców - Bartosza Zmarzlika i Szymona Woźniaka.
I słusznie żużlowiec Falubazu Zielona Góra został wykluczony z powtórki, co potwierdził w telewizyjnym "Magazynie PGE Ekstraligi" w nSport+ szef sędziów Leszek Demski. - Protasiewiczem najpierw szarpnęło, a potem gwałtownie zmienił tor jazdy - powiedział. Stalowcy wygrali lubuskie derby 47:43.
Wynik o tym nie świadczy, bo gorzowianie, cały czas walczący bez kontuzjowanego Martina Vaculika, ostatecznie wygrali żużlowe derby lubuskie 47:43, ale w ostatnich wyścigach byli już pewni sukcesu. Wtedy gospodarze wygrywali, aby jedynie uratować nieco twarz. Drużyna Stali zrobiła dziś milowy krok do kolejnego występu w fazie play-off.
W klasyfikacji turnieju w Czechach Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów wyprzedził jedynie debiutującego w żużlowym cyklu Grand Prix Brytyjczyka Craiga Cooka. Słaby występ. - Przez większość wyścigów byłem strasznie wolny i do tego nie wiedziałem, co zrobić, aby to poprawić. Trudno, jutro też jest dzień, w którym można pokazać zupełnie inną jazdę - powiedział nasz zawodnik.
Gorzowianie mają bardzo dobre wspomnienia z Zielonej Góry. To tam wygrali ostatni mecz poprzedniego sezonu 46:44, odebrali brązowe medale. Obecnie jednak nie jest im łatwo, od paru tygodniu ścigają się w osłabionym składzie. Cały czas czekają na powrót na tor Słowaka Martina Vaculika. Z Falubazem jadą w niedzielę o godz. 16.30, transmisja w nSport+.
Hitem siódmej rundy żużlowej ekstraklasy będą 95. Derby Ziemi Lubuskiej na torze w Zielonej Górze. Przez ostatnie trzy sezony w rundzie zasadniczej w województwie lubuskim było bezkrólewie i żadna z drużyn nie inkasowała punktu bonusowego. Jak będzie teraz? Akt pierwszy już w niedzielę.
Tym razem najlepsi żużlowcy na świecie wysoko postawili sobie poprzeczkę, bo decydujące wyścigi Grand Prix Czech będą startować w momencie, gdy w Kijowie Real Madryt i Liverpool będą walczyć w finale piłkarskiej Ligi Mistrzów. Szkoda, że zarządzający najważniejszymi imprezami każą kibicom dokonywać takich wyborów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.