W sobotę w Brzeźnicy k. Żagania zginęła 71-letnia kobieta. Podczas cofania potrącił ją młody kierowca dostawczego busa.
44-letni kierowca bmw, mając w organizmie ponad 2,6 promila alkoholu, w centrum Gorzowa stracił panowanie nad autem, wjechał na chodnik i uderzył w pieszego. Ten tylko cudem uniknął śmierci. Poszkodowany mężczyzna został przewieziony do szpitala. Pijany kierowca został zatrzymany i stracił prawo jazdy. Za swoją nieodpowiedzialną szarżę odpowie przed sądem, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna w sobotę potrącił w Strzelcach Krajeńskich 26-latkę. 33-latek uciekł z miejsca zdarzenia, a kobieta trafiła do szpitala. Gdy policja zatrzymała sprawcę, był pod wpływem narkotyków.
Mamy lepsze samochody i lepszą infrastrukturę, do tego rośnie świadomość społeczna. Wydawałoby się, że liczba potrąceń pieszych powinna spadać, ale wcale tak nie jest. Wyrobiliśmy już "normę" z ubiegłego roku.
Kierowca chryslera próbował uniknąć potrącenia pieszej na pasach. Nie zdążył, dodatkowo wjechał w barierkę.
Rowerem miejskim jeżdżę w zasadzie codziennie. Często przez deptak. I zarzekam się: włos z głowy nikomu nie spadnie. Dlaczego ja i inni rozsądni rowerzyści mamy odpowiadać za błędy ludzi pozbawionych wyobraźni? Nie powinniśmy, ale dobro dzieci może nas do tego zmusić.
Do potrącenia doszło na jednej z głównych ulic w centrum Zielonej Góry. Chłopiec przechodził przez pasy. Jadący prawem pasem samochód zatrzymał się, by go przepuścić. Niestety, nie zrobił tego kierowca poruszający się po lewym pasie. Potrącenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.
Dwie kobiety i mężczyzna przechodzili na czerwonym świetle przez pasy naprzeciwko klubu X-Demon. W tym samym czasie drogą zgodnie z przepisami jechała 81-letnia rowerzystka. Grupka nie zamierzała się zatrzymać - bezczelnie popchnęli kobietę i przewrócili ją na ziemię. Ofiara uderzyła głową o chodnik, łamiąc kości czaszki i dostając krwotoku. Jest ciąg dalszy głośnej sprawy...
Do zdarzenia doszło w piątek po godz. 9.30.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.