Obsługa gorzowskiego miejskiego monitoringu namierzyła 9-latka, który nie powiedział opiekunom, gdzie wychodzi, i nie było z nim kontaktu. Operatorka zauważyła chłopca na jednym z przystanków autobusowych. Chłopiec przejechał kilka przystanków i poszedł do galerii handlowej. Dziecko całe i zdrowe wróciło do bliskich.
Centrum monitoringu wizyjnego jest już gotowe. Powstało w budynku komendy miejskiej policji. 48 nowoczesnych kamer obserwuje, co się dzieje na ulicach Gorzowa.
Montaż kamer monitoringu wizyjnego to jeden z elementów realizacji Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej i Monitoringu dla miasta Gorzowa.
Gorzów w końcu ma monitoring na miarę naszych czasów. W budynku komendy miejskiej policji powstało centrum monitoringu wizyjnego.
W różnych miejscach w Gorzowie do końca października zostaną zamontowane 34 tablice informacji pasażerskiej (na przystankach) oraz 33 kamery monitoringu miejskiego.
Wizerunki podejrzanych kobiet zarejestrował sklepowy monitoring. Miały ukraść torebkę jednej z klientek. Policja prosi mieszkańców o pomoc w ustaleniu ich tożsamości.
Kierowca miejskiego autobusu musiał gwałtownie hamować, przez co wielu pasażerów poleciało na podłogę lub poręcze. 70-letnia kobieta została zawieziona do szpitala.
Trzech mężczyzn nagrał miejski monitoring. Prezydent nie musiał publikować nagrań na Facebooku, sprawców natychmiast zatrzymała policja.
Prawnicy nie mają wątpliwości: Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry nie miał prawa publikować wizerunku kobiety, która wyrywała kwiaty na deptaku. Nawet policja, ujawniając nagranie z monitoringu, musi mieć na to zgodę prokuratora. - To niebezpieczny precedens - pisze Piotr Bakselerowicz.
42-latka za zniszczenie kwiatów na deptaku została skazana na osiem miesięcy wiezienia w zawieszeniu na trzy lata. Jedni twierdzą, że kara jest zbyt wysoka. Inni, że słuszna. Co sądzą o niej radni?
Osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Tak wysoką karę za zniszczenia kwiatów na deptaku zaproponował prokurator. Oskarżona kobieta przyjęła ją dobrowolnie. 42-latka dostała także nadzór kuratora i obowiązek pokrycia kosztów za wyrządzone szkody.
Matka patrzy, jak dzieci obsmarowują błotem napis "Zielona" przy Palmiarni, i nie reaguje. Inna kobieta wyrywa kwiaty z miejskich donic na deptaku. Oba zdarzenia zarejestrował miejski monitoring. Janusz Kubicki, prezydent miasta, zdecydował się upublicznić nagrania, bo jego ultimatum nie przyniosło skutku.
Policja przypomina o trudnych warunkach na drogach i apeluje do kierowców o ostrożność. Ku przestrodze pokazuje nagranie z miejskiego monitoringu.
Do potrącenia doszło na jednej z głównych ulic w centrum Zielonej Góry. Chłopiec przechodził przez pasy. Jadący prawem pasem samochód zatrzymał się, by go przepuścić. Niestety, nie zrobił tego kierowca poruszający się po lewym pasie. Potrącenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.
Dwie kobiety i mężczyzna przechodzili na czerwonym świetle przez pasy naprzeciwko klubu X-Demon. W tym samym czasie drogą zgodnie z przepisami jechała 81-letnia rowerzystka. Grupka nie zamierzała się zatrzymać - bezczelnie popchnęli kobietę i przewrócili ją na ziemię. Ofiara uderzyła głową o chodnik, łamiąc kości czaszki i dostając krwotoku. Jest ciąg dalszy głośnej sprawy...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.