- Musimy zdecydować, czy Gorzów stać na żużlową ekstraligę - mówił w 2013 r. Ireneusz Maciej Zmora, prezes żużlowej Stali, który kilkanaście miesięcy wcześniej zgodził się przejąć gorzowski klub z długiem liczonym w miliony. Wtedy pomogło miasto i radni. Poręczyli klubowi kredyt na 3,5 mln zł. Niedawno została spłacona ostatnia rata tego kredytu.
Na koniec października, rezygnacje złożyli wieloletni członkowie zarządu gorzowskiego klubu - Przemysław Buszkiewicz i Cezary Korniejczuk. Razem z nimi odszedł także Jakub Liszka. Od listopada mamy w Stali cztery nowe twarze w zarządzie.
Żużlowcy skończyli obowiązkową kwarantannę, w poniedziałek w PGE Ekstralidze rozpocznie się wielkie testowanie na obecność koronawirusa. Po ogłoszeniu wyników drużyny dostaną zgodę na rozpoczęście treningów. Stal Gorzów szykuje się na pierwsze zajęcia w piątek, 29 maja. Czy 14 czerwca, podczas otwarcia sezonu z Unią Leszno, jednak trybuny nie będą całkiem puste?
Również Szymon Woźniak przystał na cięcia i wyraził chęć startów w żużlowej PGE Ekstralidze. 1. kolejka ma być rozegrana 12 i 14 czerwca, mecze będą się odbywać przy pustych trybunach.
Żużlowa PGE Ekstraliga chce pojechać od 12 czerwca bez kibiców, z tego powodu kluby ścinają kontrakty zawodnikom. W Gorzowie nowa rzeczywistość nie przyniosła złych wieści, czyli osłabień składu. Po kapitanie Bartoszu Zmarzliku dziś na cięcia zgodził się najbardziej doświadczony z Polaków Krzysztof Kasprzak.
Żużlowa PGE Ekstraliga przygotowuje się do wyjątkowego sezonu, chce wystartować mimo epidemii koronawirusa. W tej chwili 1. kolejka jest wyznaczona na 12 i 14 czerwca. Jednym z kluczowych warunków, aby pojechać, są mecze przy pustych trybunach. Kluby nie zarobią na wejściówkach, muszą szukać dodatkowych funduszy. Również Stal Gorzów.
"Kiedy myślisz, że wydarzyło się już wszystko, czego oczekiwałeś. Kiedy myślisz, że okno transferowe jest już szczelnie zamknięte" - tak Stal Gorzów zaczęła informację o zaskakującym zwrocie akcji w sprawie dalszej przyszłości 21-letniego juniora. Rafał Karczmarz zmienił decyzję, chce dalej ścigać się na żużlu.
Po finezyjnej, indywidualnej akcji, w której Bartosz Starzyński wyprowadził nas w 55. minucie na prowadzenie 26:18, gdy zawodnik z zaciśniętą w geście triumfu pięścią wracał do obrony, trener Dariusz Molski zdjął wirtualny kapelusz w dowód najwyższego uznania. Z naszej strony chapeau bas dla całej Stali Gorzów za ten mecz. Wygrywamy z poznaniakami 30:22 i w połowie sezonu jesteśmy liderem!
Drużyna Stali spotkała się z fanami w piątkowy wieczór w galerii Askana. Byli wszyscy zawodnicy przewidziani do składu na nadchodzący sezon, również powracający do Gorzowa Duńczyk Niels Kristian Iversen.
Prezesi gorzowskich i poznańskich klubów żużlowych oraz trener Stali Stanisław Chomski poinformowali o nawiązaniu współpracy między ekstraklasowym a drugoligowym ośrodkiem.
Marek Grzyb po objęciu fotela prezesa już wielokrotnie dzielił się swoimi planami co to drużyny żużlowej, skompletował skład na sezon 2020. Pierwszy raz mamy też konkrety co do zespołu piłkarzy ręcznych, którzy aktualnie są liderem w grupie B pierwszej ligi. - Stal w hali też ma rosnąć w siłę, w przyszłości powalczyć o awans do PGNiG Superligi - powiedział nowy prezes.
Tak poważne zmiany, zawsze niosą za sobą pytania: ile będzie warta ta nowa Stal Gorzów, czy żużlowcy wrócą na medalową ścieżkę, a drużyna piłkarzy ręcznych dostanie wreszcie szansę, aby mocniej wyjść z cienia speedwaya? - Ważny rozdział w historii klubu na pewno właśnie się kończy. Nowy zarząd ma swoje, ambitne cele. Sportowe, ale i wizerunkowe - powiedział prezes Marek Grzyb.
W różnych rolach Ireneusz Maciej Zmora był związany ze Stalą Gorzów przez ostatnich 15 lat. W czasie jego prezesury, drużyna żużlowa po 31 latach odzyskała ligowe złoto, poprawiła mistrzostwem w 2016 r. Bardzo ważne było też reaktywowanie sekcji piłki ręcznej. Stalowcy aktualnie są na zapleczu elity liderem. Dziś słyszymy, że Stal zupełnie już nie jest Zmory, a nowego prezesa Marka Grzyba. - Przecież mówiłem, że nie jestem przyspawany do stołka w klubie - przypomniał Zmora.
Stal potwierdza powrót rekordzisty toru na "Jancarzu", 37-letniego Duńczyka Nielsa Kristiana Iversena. "Puk" zastąpi w naszej seniorskiej formacji, swojego rodaka - niewypał sezonu 2019 - Petera Kildemanda.
Motor Lublin mocno kusił, ale ostatecznie nie skusił 35-latka. - Kibice mówią mi, że jestem stalowcem, a więc zostaję w domu - powiedział Krzysztof Kasprzak. - Pieniądze są ważne w krótkiej, sportowej karierze, ale nie najważniejsze. Pragnę w dobrej formie dojechać do jubileuszu, czyli dziesięciolecia moich startów w Gorzowie. Stąd dwuletni kontrakt.
O tym ruchu we władzach Stali mówiło się od lipca, gdy do zarządu gorzowskiego klubu weszli Marek Grzyb, właściciel firmy Cash Broker oraz Jakub Liszka, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny. Teraz Grzyb przejmuje stery w Stali. Dotychczasowy prezes Ireneusz Maciej Zmora pozostaje w zarządzie klubu i nadal będzie menedżerem spółki akcyjnej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.