W Lubuskiem bezapelacyjnie wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Według pierwszych prognoz do sejmu wejdzie pięcioro lubuskich posłów - po tej informacji w sztabie wybuchł szał radości. Ale jak świętowali w SLD, PO i Nowoczesnej? I czy takie reakcje można w ogóle nazwać świętowaniem? Zobaczcie na zdjęciach Ani Kraśko.
W woj. lubuskim uprawnionych jest do głosowania ok. 803 tys. mieszkańców. W niedzielę 25 października wybiorą 12 posłów i trzech senatorów.
Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie z całego województwa ocenili działalność lubuskich parlamentarzystów w kończącej się kadencji. Najlepiej wypadł Waldemar Sługocki. Najgorzej? Stefan Niesiołowski.
- Słynący z ciętego języka entomolog, najmłodszy w historii wojewoda lubuski, honorowy prezes PSL - to niektórzy z kandydatów, którzy startują do parlamentu w okręgu zielonogórskim
Dwóch Żydów poszło żreć i pić na koszt Polaków? Mają więcej praw - zaatakował Stefana Niesiołowskiego widz z widowni. A potem nie pozostawił złudzeń, że i jego ma za Żyda, wyciągnął transparent
Zobaczcie jak minął w Gorzowie maj i początek czerwca. Działo się, działo! Dwa długie weekendy, napad na stacje, wybory prezydenckie, festiwale muzyczne, festyny, akcje społeczne, derby w piłce nożnej, upadki i sukces Stali. Znikły kultowe miejsca w mieście, ale też powstają nowe. Najciekawsze momenty uchwycił na swoich zdjęciach nasz fotoreporter Daniel Adamski.
Lokalne wybory wracają do nas jak bumerang. Może dlatego, że były rewolucyjne, stały się dla gorzowian inspiracją. Na pewno pobudziły aktywność społeczną mieszkańców, którzy ciągle wymyślają jakieś ciekawe akcje. Często takie z pozytywną misją proekologiczną. Dzięki jednej z nich powstaje właśnie kolekcja mody, której w Polsce jeszcze nie było. Moda szyta z banerów wyborczych. Były już torby z banerów i oczami prezydenta, teraz są już całe kreacje - powstały suknie, spódnice i sukienki. Do nich są dopasowywane paski, kokardy i inne dodatki np. wszywki z banerów. Wtedy przydają się np. oczy, ale mogą to być też inne części ciała polityków. Anita Karlicka - krawcowa - nie zwracała uwagi na sympatie i antypatie polityczne. - Pamiętam, że na jednym banerze był Władysław Komarnicki. Szyłam również z baneru prezydenta miasta Jacka Wójcickiego. Jego oko było świetne. Młode, żywe - wspomina projektantka. Przyjrzyjcie się dokładnie jak wyglądają nowe pomysły na ekologiczną modę z nutą polityki w tle.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.