Lokalne wybory wracają do nas jak bumerang. Może dlatego, że były rewolucyjne, stały się dla gorzowian inspiracją. Na pewno pobudziły aktywność społeczną mieszkańców, którzy ciągle wymyślają jakieś ciekawe akcje. Często takie z pozytywną misją proekologiczną. Dzięki jednej z nich powstaje właśnie kolekcja mody, której w Polsce jeszcze nie było. Moda szyta z banerów wyborczych. Były już torby z banerów i oczami prezydenta, teraz są już całe kreacje - powstały suknie, spódnice i sukienki. Do nich są dopasowywane paski, kokardy i inne dodatki np. wszywki z banerów. Wtedy przydają się np. oczy, ale mogą to być też inne części ciała polityków. Anita Karlicka - krawcowa - nie zwracała uwagi na sympatie i antypatie polityczne. - Pamiętam, że na jednym banerze był Władysław Komarnicki. Szyłam również z baneru prezydenta miasta Jacka Wójcickiego. Jego oko było świetne. Młode, żywe - wspomina projektantka. Przyjrzyjcie się dokładnie jak wyglądają nowe pomysły na ekologiczną modę z nutą polityki w tle.