W prognozach pogody coraz niższe temperatury, a to znak, że piłkarze za chwilę zejdą z boisk. Gorzowianie jeszcze nie mają prawa myśleć o odpoczynku i zimie. Do końca Warta i Stilon muszą walczyć o poprawę swojej sytuacji w tabeli.
Gorzowscy trzecioligowcy 15. kolejkę kończą w skrajnie różnych nastrojach. Tym razem na swoim boisku grali stilonowcy, przegrali z Pniówkiem Pawłowice Śląskie aż 0:4. W znakomitych humorach wracają za to w Legnicy warciarze, którzy pokonali rezerwy ekstraklasowej Miedzi 2:1, strzelając oba gole po przerwie.
Na trzy kolejki przed końcem rundy jesiennej w trzeciej grupie trzeciej ligi oba gorzowskie zespoły widzimy na dnie tabeli. Zimowa przerwa w Stilonie i Warcie to z pewnością nie będzie spokojny czas.
Dwaj trzecioligowcy z Gorzowa, a w 29 dotychczasowych jesiennych meczach wygrywamy tylko sześć razy, z czego punkty przyznane przy "zielonym stoliku" jeszcze mają nam odebrać. Wartę w domu gromi w sobotę Zagłębie II Lubin, a Stilon przegrywa na wyjeździe z rezerwami Górnika Zabrze.
Gorzowscy trzecioligowcy, w ostatnich, listopadowych kolejkach nieustająco powalczą w myśl tego samego hasła: punktujmy, aby uciekać z gorących rejonów tabeli.
Ostatnio to staje się tradycją, że obrońca lubuskiego Pucharu Polski odpada w kolejnym sezonie już na początku drogi. Wcześniej w ten sposób pożegnali się z pucharem piłkarze Stilonu Gorzów, a ostatnio Falubaz Zielona Góra.
Jeszcze kibice dobrze nie usiedli na swoich miejscach, a gorzowscy piłkarze przegrywali w dzisiejszym, wyjazdowym spotkaniu 0:2. MKS Kluczbork ostatecznie pokonuje stilonowców 3:0.
W 14. meczu w trzeciej lidze piłkarze Warty Gorzów przegrywają ze Stalą Brzeg 0:1, tracąc gola w końcówce spotkania.
Niebiesko-biali znaleźli sposób, aby w miarę regularnie punktować i w ten sposób doczekać zimowych przygotowań niekoniecznie na samym dnie tabeli? Oby. Piłkarze Stilonu pokonują u siebie zespół z czołówki trzeciej grupy - Gwarka Tarnowskie Góry.
Rzutu karnego dla wrocławian w końcówce meczu w ogóle nie powinno być? A gdzie jedenastka dla gorzowskiej drużyny po zagraniu ręką? Co się stało, już się nie odstanie, a trzeba też uczciwie przyznać, że goście byli dziś lepsi, choć w piłce nożnej nie wygrywa się za wrażenia. Do 75. minuty Warta prowadziła 2:1, aby ostatecznie przegrać 2:3.
Gorzowski beniaminek na trzecioligowym poziomie do tej pory naprawdę nie zawodził, choć nie widać tego w dorobku punktowym. - Jesteśmy w stanie dołożyć to ostatnie podanie i jeszcze w tej rundzie w szwankujących elementach się poprawić - powiedział Damian Szałas, kreator gry Warty.
Liczymy, że sobotni futbol podziała na gorzowskich kibiców rozgrzewająco, bo przed nami znacznie chłodniejszy weekend. Z Wartą i Stilonem zagrają aktualnie trzeci i czwarty zespół w trzeciej grupie trzeciej ligi.
Nasz beniaminek trzeciej ligi zwycięża, choć od 10. minuty grał w Kluczborku w dziesięciu, bo czerwoną kartkę zobaczył Dawid Sadowski. Jedynego, złotego gola dla gości strzelił Łukasz Żeliszewski.
Nawet już nie marzymy o regularnym wygrywaniu, ale żeby choć od czasu do czasu wpadł jakiś remis. Niestety, nic z tych rzeczy. Mecz na boisku rywala oznacza dla gorzowskich trzecioligowców porażkę, a w ten sposób trudno poprawić swoją sytuację w tabeli.
Gorzowski trzecioligowy zespół ma już nie dwie, a trzy wygrane. Właśnie stilonowcy otrzymali walkowera za wyjazdowy mecz ze Stalą Brzeg, gdzie na boisku przegrali 0:4.
Obu naszych trzecioligowców nadal znajdziemy na samym końcu tabeli, ale jeśli w następnych tygodniach mecze z ich udziałem będą wyglądać tak jak dziś, to poprawa miejsc i humorów murowana. Stilon pokonał 1:0 Zagłębie II Lubin, a Warta zremisowała 0:0 z Lechią Dzierżoniów.
Gorzowscy trzecioligowcy do tej pory na wyjazdach rozegrali dziewięć meczów. Łącznie zdobyli w nich ledwie punkt, strzelili sześć bramek, stracili 23. W ten weekend stilonowcy przegrali aż 0:4 ze Stalą w Brzegu, a Warta uległa Górnikowi w Polkowicach 1:3.
Niestety już przez pierwsze pół godziny dzisiejszego spotkania stilonowcy grzebią wszelkie szanse na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli. W pojedynku 8. kolejki z wrocławianami stać nas było tylko na strzelenie honorowego gola w drugiej połowie.
Pierwszy raz w trzeciej lidze gorzowski beniaminek nie stracił gola. Sam też nic nie strzelił. Warta Gorzów - Ruch Radzionków 0:0.
Pogoda dopisuje, a więc wyprawa na mecze gorzowskich trzecioligowych drużyn wcale nie musi być karą. Może to jest właśnie ta piłkarska sobota, którą będziemy lepiej wspominać?
Z punktu trzymanego w garści, zamykający tabelę trzeciej ligi gorzowianie cieszyli się w tym spotkaniu przez całe cztery minuty. Stilon przegrał z Ruchem w Zdzieszowicach 2:3.
W 7. serii trzecioligowych spotkań oba nasze zespoły walczą na wyjeździe. Warta Gorzów niestety przegrała z Agropolem Głuszyna 0:1, tracąc gola po rzucie rożnym.
Środowe 1:5 z liderem w Polkowicach jakoś przełknęliśmy, bo zdajemy sobie sprawę, gdzie jest nasze miejsce. Z Lechią Dzierżoniów miało być jednak inaczej, bo przecież tylko właśnie ten zespół był za Stilonem. Był. Rozbił gorzowian aż 4:1, wszystkie bramki zdobył po przerwie.
Postęp jest, bo przecież gorzowski beniaminek trzeciej ligi znów zapunktował. Dziś po naprawdę dobrym spotkaniu, w starciu Warty z Piastem Żmigród padł wynik 2:2 i to goście dwa razy skutecznie gonili nasz zespół.
Tego dawno w Gorzowie nie grali. W najbliższą sobotę można zobaczyć dwa mecze trzeciej ligi piłkarskiej.
Niestety do złych wieści z tytułu musimy dodać jeszcze jedną: po 5 kolejkach trzecioligowych zmagań obie gorzowskie drużyny odnajdujemy w strefie spadkowej. Pocieszeniem może być tylko to, że jeszcze wiele meczów przed naszymi piłkarzami. Byle tylko zacząć regularnie zdobywać punkty.
Beniaminek trzeciej ligi na stadionie przy ul. Olimpijskiej w dwóch meczach wywalczył 4 pkt, to aktualnie cała zdobycz Warty Gorzów w tym sezonie. W środę znów gra u siebie. Teraz naprawdę na domowym boisku, bo zespół dostał zgodę, aby dalej występować przy ul. Krasińskiego. O godz. 17 zacznie się tam pojedynek z Górnikiem II Zabrze.
Przed tygodniem w domowym pojedynku pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła Warta Gorzów, teraz pierwszy krok do lepszych dni w trzeciej lidze zrobił Stilon. Pokonał Ruch Radzionków 2:1. - Nareszcie dostaliśmy tlen. Cieszy, że zdobyliśmy komplet punktów po naprawdę dobrym meczu - powiedział trener niebiesko-białych Kamil Michniewicz.
Tym razem w domu gra Stilon, który już na początku sezonu znalazł się w trudnej sytuacji. Niebiesko-biali podejmą Ruch Radzionków. Warta zagra z Foto Higieną Gać w Oławie.
Stilonowcy w trzeciej kolejce trzeciej ligi nie dali tyle radości kibicom, co warciarze. Przegrali z beniaminkiem Agroplonem Głuszyna 0:3 i aktualnie w grupie trzeciej są na przedostatnim miejscu w tabeli.
Dwie bramki nastolatków, a decydującą akcję tego meczu zamienił na trzy punkty weteran, oczywiście po dokładnej wrzutce w pole karne tego młodszego. Tak Warta Gorzów wygrała dziś w samo południe 3:2 z Rekordem Bielsko-Biała. - Śląsk trochę zmiękł, a nasza agresja w środku i na bokach zdała egzamin - powiedział trener naszego beniaminka Mateusz Konefał.
Trzecią sobotę z rzędu mamy okazję zobaczyć trzecioligową piłkę na stadionie przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie. Tym razem na swój domowy mecz zaprasza Warta.
W 2. kolejce trzeciej ligi piłkarskiej Stilon przegrywa 1:2 na swoim boisku z Piastem Żmigród, a Warta bez żadnej zdobyczy wraca z dalekiego wyjazdu do Pawłowic Śląskich. Oba nasze zespoły na razie mają po punkcie za remis w derbach Gorzowa na otwarcie rozgrywek w trzeciej grupie.
Kolejki przed kasami, dużo kibiców na trybunach... W Gorzowie musiało wydarzyć się coś ważnego. Na trzecioligowym poziomie zagrały dwie nasze drużyny, Warta zremisowała ze Stilonem 1:1. - Mecz pokazał, jaki w naszym mieście jest głód na dobry futbol, teraz od całego środowiska zależy, czy z roku na rok będzie jeszcze lepiej, a rywale i widowiska coraz atrakcyjniejsi - zgodnie mówili kapitanowie obu gorzowskich zespołów, Damian Szałas i Łukasz Maliszewski.
Przy okazji takiego wydarzenia warto przypomnieć ważne, życiowe słowa: zgoda, zdrowa rywalizacja buduje. Mamy dwie piłkarskie drużyny w trzeciej lidze. To czwarty poziom rozgrywkowy, ale już zupełnie niezły. Obu zespołom, których przygotowania wyglądały zupełnie inaczej, życzymy najpierw utrzymania. Warta Gorzów podejmuje Stilon Gorzów na stadionie przy ul. Olimpijskiej w sobotę o godz. 17.
Po niezłej grze w towarzyskim spotkaniu piłkarze Stilonu pokonali 2:1 Chemika Police, beniaminka czwartej ligi, poważnie myślącego od razu o kolejnym awansie. Najważniejsza informacja: wielka zawierucha w klubie i dwóch nowych prezesów w krótkim czasie nie złamały niebiesko-białych od strony sportowej, a derby Gorzowa w trzeciej lidze 4 sierpnia zapowiadają się wyjątkowo.
Idąc jeszcze przez chwilę tropem popularnego programu Magdy Gessler, wybrany dziś nowy zarząd klubu wszedł do lokalu, w którym na razie zjemy niewiele dobrego, bo przez długi nie starczy na za wiele porządnych produktów, a bałagan w papierach jest taki jak nieraz brud w niejednej kuchni na początku odcinka "Kuchennych Rewolucji". Teraz liczy się, że komuś wciąż chce się usiąść na tym gorącym krześle, Stilon zagra w trzeciej lidze, a młodzież U17 pokaże się w Polsce.
Prezes gorzowskiego klubu Piotr Biłko, który objął rządy w Stilonie na początku czerwca, już złożył rezygnację. We wtorek członkowie stowarzyszenia będą szukać wyjścia z wielkiego kryzysu, być może pojawią się nowe władze. Na koniec udało się rozliczyć piłkarski mecz charytatywny, który odbył się w Gorzowie.
Choć to tylko sparing, kibice Warty się cieszą, że to beniaminek wreszcie komuś nastrzelał, a nie sam dostał kilka bramkowych ciosów. - Życzę Warcie powodzenia, muszą mieć jednak świadomość, że za chwilę znajdą się w zupełnie innej lidze - powiedział Andrzej Sawicki, trener pokonanej Zielonej Góry, która niedawno spadła do czwartej ligi. - Tylko ambitną grą i dobrymi wynikami możemy wszystkim pokazać, że do nowego poziomu będziemy pasować - dodał Filip Wiśniewski, jeden z tych, który wzmocnił gorzowską drużynę latem.
Beniaminek jest już po obozie i pierwszych sparingach. Ćwiczy m.in. na porządnie odświeżonym boisku w Wawrowie. Tu jednak dali znać o sobie złodzieje. Nie ma czym pielęgnować trawy, bo skradziono nową kosiarkę wartą 10 tys. zł. Klub apeluje o finansowe wsparcie, aby jak najszybciej kupić nowe urządzenie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.