- Pokażemy rywalom kto jest lepszym pierwszoligowcem - zapowiada kapitan Stali Gorzów Oskar Serpina. - Obiecuję, że to będzie nasz zupełnie inny występ niż w pucharze - dodaje trener gospodarzy Ireneusz Łuczak. Kto wygra? Mecz w sobotę o godz. 19.
"Movember" to "wąstopad". Nazwa kampanii pochodzi od dwóch angielskich słów. "Moustache" - wąsy. I "november" - listopad. To akcja społeczna, która ma zwrócić uwagę na problem raka prostaty i jądra u mężczyzn, i promować profilaktykę tych nowotworów.
W swojej hali nasi piłkarze ręczni prezentują naprawdę wielką moc. W 8. kolejce pierwszej ligi bez żadnych problemów pokonali Gwardię Koszalin 34:24.
Do rywalizacji w pierwszej lidze piłkarze ręczni Stali Gorzów wracają w przyszły weekend w Płocku. W przerwie towarzysko wybrali się do Głogowa, gdzie przegrali z ekstraklasowym Chrobrym 19:32.
Po wielkiej wpadce w Grudziądzu, gdzie nasi piłkarze ręczni przegrali z beniaminkiem 25:28, nie było tanich tłumaczeń, szukania winnych gdzie indziej. - Jesteśmy facetami i musimy wziąć to na siebie. Dalej będziemy pokazywać, że to Stal Gorzów znów chce rozdawać w tej lidze karty. Obiecuję - powiedział rozgrywający naszej drużyny przed sobotnim meczem z liderem grupy A pierwszej ligi.
Zapowiedzi, że Mazur Sierpc naszym piłkarzom ręcznym może na starcie nowego sezonu zagrozić, okazały się mocno przesadzone. Stal Gorzów wygrywa 31:18, już do przerwy momentami miała 10 bramek przewagi. Wieloma akcjami wysyłaliśmy do rywali wiadomość: z nami znów wszyscy musicie się liczyć.
Jako beniaminek ostro zamieszali, dostali nawet zaproszenie do PGNiG Superligi, z którego ostatecznie nie skorzystali. Patrząc jak błyskawicznie rozwija się elita piłkarzy ręcznych w Polsce, przed nowym sezonem Stali Gorzów w pierwszej lidze mamy trzy życzenia: dalej wygrywajcie, a za rok prezes już niech nikomu nie odmawia. I najważniejsze, niestety wciąż najmniej realne: niech porządna hala w naszym mieście w końcu nie będzie niepoprawnym marzeniem.
Piłkarze ręczni Stali Gorzów zremisowali w swojej hali z zespołem z Leszna 26:26. Z nimi niedługo, ponownie będziemy mierzyć się na pierwszoligowych boiskach, gdzie po tym, co dziś zobaczyliśmy, żółto-niebiescy znów powinni odgrywać czołową rolę.
Za dwa tygodnie, w sobotę 9 września, pierwszoligowi piłkarze ręczni Stali Gorzów otworzą sezon meczem u siebie z Mazurem Sierpc. - Od teraz zmieniamy sposób trenowania, na finiszu przygotowań poszukamy świeżości. W planach mamy jeszcze trzy gry kontrolne - powiedział Dariusz Molski, trener naszej drużyny.
Występy w lidze nasi piłkarze ręczni rozpoczną 9 września meczem u siebie z Mazurem Sierpc, tydzień później pojadą do MKS Grudziądz. - To będzie znacznie trudniejszy sezon. Wiem, że duże ambicje mają drużyny z Leszna czy Olsztyna. Dlatego ogłosiłem w drużynie stan wojenny, wszystkie inne sprawy poszły na bok. Liczy się tylko nasza praca, bo znów w lidze chcemy być wysoko - mówił Dariusz Molski, trener gorzowskiej drużyny.
Prezes Stali Ireneusz Maciej Zmora mówi jeszcze o tlącej się nadziei na ekstraklasę piłki ręcznej dla Gorzowa już teraz, ale tak naprawdę przymierzamy się, aby znów skutecznie wojować w pierwszej lidze. Tym razem z innym celem: nie walką o utrzymanie, a o wygranie rozgrywek i podjęcie rękawicy w PGNiG Superlidze.
W ostatnim meczu w tym sezonie gorzowscy piłkarze ręczni pokonali Grunwald Poznań 27:23. Jako beniaminek żółto-niebiescy zajęli w grupie A pierwszej ligi drugie miejsce.
Z ewentualną grą gorzowskich piłkarzy ręcznych w najwyższej lidze jest tak jak w cytacie ze słynnej komedii Stanisława Barei, który pozwoliliśmy sobie przypomnieć w tytule. Stal żegna się z sezonem dzisiejszym meczem w domu z Grunwaldem Poznań (początek o godz. 18). Za to raczej nie żegna się z pierwszą ligą.
Prawie przez cały mecz gorzowscy piłkarze ręczni górowali nad Spójnią, ale na koniec - na własne życzenie - stracili nawet sześciobramkową przewagę. Na 10 sekund przed końcem spotkania Rafał Rychlewski rzutem ze skrzydła dał gospodarzom remis po 27, ale stalowcy natychmiast ruszyli w drugą stronę i jeszcze w czasie zwycięską bramkę rzucił Aleksander Kryszeń! Czy to jest sukces na wagę wygrania pierwszoligowych rozgrywek, przekonamy się niebawem.
Dwa mecze 24. kolejki grupy A pierwszej ligi piłkarzy ręcznych już się odbyły. Ten najważniejszy zacznie się jednak w najbliższą sobotę. Lider Spójnia Gdynia podejmie wicelidera Stal Gorzów. - Rywale dostali jasny sygnał, że jedziemy tam wygrać - to bojowy głos z obozu stalowców.
Wiceliderzy z Gorzowa grali z trzecią Pomezanią Malbork i pewnie zwyciężyli 32:23 dzięki doskonałej drugiej połowie. Teraz nasi piłkarze ręczni mają już w głowach tylko wielki bój z liderem w Gdyni.
Bez dwóch zdań przed nami najważniejszych osiem dni gorzowskich piłkarzy ręcznych w tym sezonie. Stalowcy mają szansę odebrać świetną nagrodę, albo w mig roztrwonić to, na co tak pięknie pracowali przez cały sezon. Którą drogą pójdą? Na pewno będą wielkie emocje.
Z dużym zainteresowaniem przyglądamy się temu wyścigowi, bo dawno gorzowska drużyna piłkarzy ręcznych nie była tak wysoko w mocnej lidze. Spójnia Gdynia odrabia zaległości, w dramatycznych okolicznościach wygrywa z Warmią w Olsztynie i wraca na fotel lidera w grupie A pierwszej ligi.
Kolejna pełna kolejka w pierwszej lidze piłkarzy ręcznych jest zaplanowana dopiero na 22 kwietnia, ale do tego czasu zostanie odrobionych sporo zaległości. Gorzowian najbardziej interesują wyniki Spójni Gdynia, z którą ścigamy się o pierwsze miejsce. Nasi rywale właśnie pewnie wygrali na swoim boisku.
To była szalona, druga połowa w wykonaniu piłkarzy ręcznych Stali Gorzów. W nagrodę za udany pościg nasza drużyna odzyskała pozycję lidera, bo Spójnia Gdynia swój mecz z 21. kolejki zagra dopiero w połowie kwietnia.
Walczący o pierwsze miejsce w grupie A piłkarze ręczni Spójni Gdynia odrobili jeden ze swoich zaległych meczów i są na czele. Za chwilę to się jednak znów może zmienić. Tym razem muszą na to zapracować stalowcy.
Trener Dariusz Molski ostatnio rzucił hasło: może wygramy tę ligę? Wygląda na to, że jego zespół fajnie zmotywowało to wyzwanie. Piłkarze ręczni zachowali pierwsze miejsce po efektownym zwycięstwie z Mazurem w Sierpcu 28:17.
To prawda, że Spójnia Gdynia ma już trzy zaległe spotkania i jeśli je wygra, to będzie miała nad Stalą pięć punktów przewagi. - Niech jednak teraz dotychczasowi liderzy najpierw wszystko zwyciężą, dogonią nas. My też do nich jedziemy i na pewno nie oddamy meczu bez walki - powiedział najskuteczniejszy w pojedynku z Wieluniem Oskar Serpina. Wygrywamy 29:23.
Po tym meczu rozstajemy się z naszymi piłkarzami ręcznymi na aż sześć tygodni, w tym czasie Stal Gorzów trzy razy zagra na wyjeździe. Choćby dlatego warto w sobotę odwiedzić halę przy Szarych Szeregów i wesprzeć żółto-niebieskich. O godz. 18 rozpocznie się mecz z MKS Wieluń.
W osiemnastym meczu w pierwszej lidze gorzowska Stal odnosi jedenaste zwycięstwo. Tym razem pewnie ogrywamy Nielbę w Wągrowcu 37:28. To drugi wyjazdowy komplet punktów naszej drużyny w tym sezonie.
Wojciech Gumiński 10 lutego skończył 28 lat. Z młodego, dobrze zapowiadającego się skrzydłowego już dawno stał się jednym z czołowych graczy naszej ekstraklasy. Marzy, aby w elicie piłkarzy ręcznych zagrać o medale, jeszcze zyskać uznanie trenera reprezentacji. Realizacji tych celów z pewnością będzie bliżej w nowym klubie, który będzie reprezentował od 1 lipca.
Piłkarze ręczni Stali Gorzów nie awansowali do najlepszej ósemki w Pucharze Polski. Po dramatycznym meczu i dogrywce przegrali z Warmią w Olsztynie 32:33.
Real Astromal Leszno pojawił się w Gorzowie spóźniony, ale na pewno nie bez woli walki i sprawienia niespodzianki, bo taką byłoby zwycięstwo gości w hali przy Szarych Szeregów, gdzie od trzech sezonów Stal oddała rywalom ledwie jeden punkt. Wyszarpaliśmy wygraną 17:16, a w nagrodę awansowaliśmy na pozycję wicelidera grupy A pierwszej ligi.
Gorzowskim piłkarzom ręcznym w tym sezonie nie grożą już awans i spadek, ale konfrontacje z czołowymi rywalami z pierwszej ligi muszą budzić ciekawość. Są świetnym testem naszej aktualnej jakości, gwarantują także bardzo dobre widowisko. Mecz Stali z Warmią Olsztyn z pewnością podobał się licznym kibicom. Fani mieli jeszcze lepsze humory, gdy spoglądali na końcowy wynik. Gospodarze wygrali 23:19.
Odskocznią od walki na pierwszoligowym froncie, gdzie piłkarzom ręcznym Stali Gorzów nie grożą już awans i spadek, może być kolejne starcie o stawkę z rywalami z Superligi. Najpierw jednak na taką nagrodę musimy sobie zapracować.
Wisła Płock to od lat jedna z dwóch potęg piłki ręcznej w Polsce. Dziś Stal Gorzów wygrywa z rezerwami tego klubu, ale mamy nadzieję, że niedługo stawimy czoła także pierwszej drużynie. Żółto-niebiescy odnoszą pierwsze ligowe zwycięstwo w 2017 roku - 29:24.
Rewanże w grupie A pierwszej ligi piłkarzy ręcznych Stal Gorzów rozpoczyna od wyjazdowej porażki z Sokołem Kościerzyna. O naszej przegranej zdecydował przestój, który przytrafił się stalowcom na początku drugiej części tego meczu.
Na szczęście gorzowianom udało się przekonać ekipę Warmii Olsztyn, że teraz trzeba skoncentrować się na lidze. Mecz 1/8 Pucharu Polski obie drużyny rozegrają 28 lutego. W pierwszym meczu rundy rewanżowej piłkarze ręczni Stali Gorzów zagrają z Sokołem w Kościerzynie.
Piłkarze ręczni Stali Gorzów za chwilę wznowią ligowe rozgrywki. Wygląda na to, że przed najbliższymi pojedynkami o stawkę sporo czasu spędzą w autokarze. - Takie jest życie sportowca, także w naszej dyscyplinie, czasami trzeba się zmierzyć z takimi trudnościami - powiedział nasz trener Dariusz Molski.
Nie potwierdziły się nasze przewidywania, że 1/8 Pucharu Polski piłkarzy ręcznych będzie jeszcze losowana bardziej regionalnie i w ten sposób Stal Gorzów ponownie trafi na atrakcyjnego rywala, bo z ekstraklasy. Tego naszej drużynie życzyliśmy, ale się nie spełniło. Na puchar musimy jechać aż do Olsztyna.
Ostatecznie z jednym punktem, na ostatnim, czwartym miejscu gorzowscy piłkarze ręczni zakończyli Stal Handball Cup. W drugim dniu turnieju przegraliśmy z pierwszoligowym MKS Kalisz 25:28 i z ekstraklasowym Wybrzeżem Gdańsk 29:32. Pierwsza lokata dla Chrobrego Głogów.
Gdy już piłkarze ręczni Stali Gorzów dostali możliwość gry z rywalami z elity to trzymali Chrobrego Głogów na boisku jak długo się dało, dodatkowo aż przez dwie dogrywki. Ostatecznie zwyciężamy 36:35 i jesteśmy w 1/8 Pucharu Polski. - To na pewno największy sukces tych chłopaków, którzy od nowa budują renomę gorzowskiego szczypiorniaka - powiedział uradowany trener Dariusz Molski.
Teraz tylko na jeden weekend, ale mamy plany, aby wkrótce do polskiej elity piłkarzy ręcznych znów dołączyć na dłużej. W piątek Stal Gorzów gra mecz Pucharu Polski z ekstraklasowym Chrobrym Głogów. Początek starcia w hali przy ul. Szarych Szeregów o godz. 17.
Stal Gorzów Handball Cup to dla naszych piłkarzy ręcznych najbardziej wymagający punkt przygotowań do rundy rewanżowej w pierwszej lidze. - Mamy swoje zadania szkoleniowe, które w trzech meczach z mocnymi rywalami zamierzamy zrealizować. Pierwsze, piątkowe starcie z Chrobrym Głogów będzie szczególne, bo to przecież również mecz Pucharu Polski. Tu dodatkowo powalczymy o jak najlepszy wynik - powiedział trener żółto-niebieskich Dariusz Molski.
Ostatecznie w przyszły weekend w towarzyskim turnieju piłkarzy ręcznych w Gorzowie zobaczymy aktualnie siódmą i ósmą ekipę PGNiG Superligi - Chrobrego Głogów i Wybrzeże Gdańsk, a także wicelidera grupy B pierwszej ligi - MKS Kalisz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.