Zielonogórscy policjanci wzięli na cel taksówkarskich przewoźników "na aplikację" internetową. Drobiazgowo sprawdzali sprawność samochodów i "papiery" kierowców. - Odnotowaliśmy 45 wykroczeń - wylicza policja.
Policja, Inspekcja Transportu Drogowego, Straż Graniczna i Krajowa Administracja Skarbowa połączyły siły, by na ulicach Gorzowa sprawdzać kierujących, stan techniczny pojazdów, a także dokumenty niezbędne do wykonywania przewozów. Mundurowi zatrzymali kilka dowodów rejestracyjnych, a jeden z kierowców stracił prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km na godz.
Firma Evity, spółka córka Ekoenergetyki, już działa w Zielonej Górze. Za wejście do taksówki zapłacimy 5 zł, a 2,5 zł za każdy przejechany kilometr (w godz. od 6 do 22), także w dzielnicy Nowe Miasto.
Do Przylepu, Raculi, Drzonkowa czy Starego Kisielina obowiązywałaby taka sama taryfa jak w starych granicach Zielonej Góry - proponują dwaj radni. - To zły pomysł - twierdzą taksówkarze.
Evity, spółka córka Ekoenergetyki Polskiej, w styczniu puści w miasto pierwsze elektryczne taksówki. Powstanie nowej firmy ogłoszono... w urzędzie miasta, a swoją twarzą projekt reklamuje prezydent Janusz Kubicki. - To niepoważne. Przedsiębiorcy zasługują na równe traktowanie - uważa Marcin Pabierowski, radny Platformy Obywatelskiej.
W styczniu 2020 r. na ulicach Zielonej Góry pojawią się taksówki elektryczne. Będą jeździć pod banderą Evity, spółki-córki Ekoenergetyki. Firmę na konferencji prasowej promował Janusz Kubicki, prezydent miasta. Tradycyjni taksówkarze nie kryją oburzenia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.