Rezerwujcie czas. Zbliża się największy i najbardziej znany jarmark bożonarodzeniowy w Lubuskiem. Do skansenu w zielonogórskiej Ochli przyjedzie ponad stu wystawców i rękodzielników. W programie darmowe warsztaty zielarskie, sztuki robienia ozdób i szyszek z bibuły.
"U progu jesieni" to cykliczna impreza kustoszów z Ochli. Cel: pokazać najmłodszym plony jesieni i ich tradycyjną obróbkę. Czyli co ludzie robią z lnem, winogronami i kukurydzą. Bo kto nie robił lalki z kolby kukurydzy?
8 sierpnia obchodziliśmy Wielki Dzień Pszczół, a już w najbliższą niedzielę Muzeum Etnograficzne w zielonogórskiej Ochli zaprasza na Święto Miodu. Warto wspomóc lokalnych pszczelarzy, którzy w ostatnim czasie nie mają łatwo.
W niedzielę w skansenie w Ochli impreza regionalna. Na scenie zespół pieśni i tańca, na stoiskach racuchy, podpłomyki i ziemniaki z parownika.
29,96 kg ważyła największa dynia wyhodowana w tym roku w Lubuskiem. Od potwora z zeszłego roku była połowę mniejsza.
W jednej ze scen komedii "Sami swoi" Sylwestra Chęcińskiego Pawlakowie wybrali sobie gospodarstwo. Wyładowali z ciężarówki swój dobytek i Kaźmierz ogłosił, że już są w domu.
Muzeum Etnograficzne w zielonogórskiej Ochli w niedzielę pożegnało lato. Kolejna edycja imprezy "Lato plonami bogate" przyciągnęła do skansenu tysiące zielonogórzan.
Stroiki od rękodzielników, kiełbasy własnej roboty, miody z pasieki, świeżo złowione ryby. Chleby prosto z pieca i sery z gospodarstw. Jarmark Bożonarodzeniowy w Ochli przyciągnął tłumy.
Jak smakuje królowa wśród lubuskich lemoniad? Co to jest "Listopadowy wicher"? Skąd się wzięła kiszona papryka? Poznaliśmy lokalnych gospodarzy i ich sztandarowe wyroby.
W niedzielny wieczór kilkuset zielonogórzan, z kocami i leżakami, zjawiło się w skansenie w Ochli. Głowy zadarli w górę i liczyli spadające gwiazdy, co chwilę wznosząc triumfalne okrzyki: "wow!".
Regionalni gospodarze kusili w skansenie w Ochli swoimi serami, miodami, lemoniadami, mięsiwami i rybami. Zobaczcie, jak wyglądała 18. edycja konkursu "Nasze kulinarne dziedzictwo - Smaki Regionów" i do kogo powędrowały trofea.
Ostatnie dni w Muzeum Etnograficznym w Ochli upłynęły pod hasłem "Ginących zawodów i umiejętności". Odwiedzający, jak co roku, mogli poznać dawną codzienność gospodarzy, rzemieślników czy twórców ludowych.
Chociaż pogoda nie była idealna, w skansenie w Ochli i tak nie zabrakło miłośników Kaziuków. Skusiło ich swojskie jedzenie, ludowe zespoły oraz warsztaty zdobienia pisanek. Na zdjęciach zobaczycie, jak wyglądało świętowanie w muzeum etnograficznym.
Nieprzebrane tłumy ludzi i zaparkowane jeden na drugim samochody. Taki widok w Ochli może oznaczać tylko jedno - w skansenie odbywają się Kaziuki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.