Najpierw kazali dojeżdżać 110 km do pracy, a po tygodniu zwolnili. Powód? Wyszedł pięć minut wcześniej, bo nie wytrzymał bez toalety. - Cóż, najwidoczniej "dobra zmiana" robi miejsce dla swoich - mówi Adam Durajczyk, zwolniony komendant OHP w Lubsku, i zapowiada walkę w sądzie.
Radni PiS od stycznia zmieniają pracę i stanowiska. Teraz będą "pracować dla kraju" na różnych frontach. Czasem jednak fotela prezesa czy dyrektora nie można pogodzić z pracą w radzie miasta. Niektórzy z nich muszą złożyć mandat radnego. Inni nie muszą się go zrzekać, chociaż rozsądek podpowiada inaczej. Skład rady miasta na pewno się zmieni. Na ich miejsce wejdą kolejni kandydaci na radnych z najlepszym wynikiem wyborczym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.