KSSSE rządzi Kielec
Krzysztof Kielec to postać dotąd mniej znana w lubuskiej polityce. Ma 39 lat, ukończył Akademię Ekonomiczną w Krakowie. - Jestem zwolennikiem liberalizmu w gospodarce, propaguję idee austriackiej szkoły ekonomii - pisał w swojej ulotce wyborczej. Zakładał klub Gazety Polskiej w Gorzowie, należy do inicjatorów budowy pomnika Żołnierzy Wyklętych. Popiera rozwój komunikacji miejskiej. W 2014 po raz pierwszy został radnym miasta. Ponieważ nie można łączyć mandatu radnego z funkcją prezesa spółki z udziałem miasta, Kielec nie może już być radnym. Na jego miejsce w radzie wejdzie Maria Elżbieta Surmacz, żona Marka Surmacza, znanego polityka PiS.
Stanowiska prezesów Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej należą do najbardziej intratnych. Prezes zarabia ok. 21 tys. zł, jego zastępca ok. 17 tys. zł. Strefa obejmuje ponad 1,4 tys. ha terenów inwestycyjnych głównie w Lubuskiem, ale też w Zachodniopomorskiem i w Wielkopolsce. Większość akcji ma rząd i to minister rozwoju decyduje o obsadzie rady nadzorczej i prezesów. Władza w KSSSE zmienia się po każdych wyborach. Przez 8 lat posady dzieliły między sobą PSL i PO. Ludowcy na prezesa wskazali Artura Malca, a Platforma Romana Dziducha.
Wszystkie komentarze