Drugi i zarazem ostatni mecz w serii o brązowy medal był bardziej wyrównany. Ostatecznie jednak koszykarki Arki zdobyły halę w Gorzowie i stanęły na podium. PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW Arka Gdynia 63:69.
Zapowiada się, że sezon 2021/22 w Energa Basket Lidze Kobiet drużyna z Gorzowa skończy poza podium. VBW Arka Gdynia - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 83:55.
Najlepszy zespół fazy zasadniczej w Energa Basket Lidze Kobiet nie pozostawił nam żadnych złudzeń, komu należy się seria o złoto. Przed nami jeszcze mecz lub mecze w Gorzowie, ale trudno przypuszczać, aby nasze koszykarki były w stanie odwrócić losy rywalizacji z BC Polkowice, skoro w pierwszych dwóch spotkaniach dzieliło je od rywalek aż 55 punktów.
W sobotę niepotrzebnie jako jedyna drużyna z czołowej czwórki Energa Basket Ligi Kobiet przedłużyliśmy ćwierćfinałową serię o czwarty mecz. W niedzielę we Wrocławiu nie było już kolejnej niespodzianki. Ślęza - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 70:77.
Nasz zespół w trzecim meczu ćwierćfinału play-off w Energa Basket Lidze Kobiet roztrwonił we Wrocławiu aż 17 pkt przewagi. Kolejne spotkanie w niedzielę, 20 marca, ponownie w hali Ślęzy.
Zapowiadają się bardzo krótkie ćwierćfinały play-off w Energa Basket Lidze Kobiet. Wszystkie drużyny z czołowej czwórki po fazie zasadniczej prowadzą w swoich seriach 2-0. PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Ślęza Wrocław 83:60 i 76:62.
W ostatnim meczu sezonu zasadniczego gorzowska drużyna koszykarek pokonała mocno osłabioną Ślęzę 88:63. Za tydzień kolejne pojedynki z wrocławiankami już w ćwierćfinale play-off.
Wojna na Ukrainie. W czasie trwającej agresji Rosji, rozpętanej przez ten kraj wojny, gdy koszykarki z Ukrainy zamiast myśleć o walce na boisku, chowają się po schronach i walczą o wolność, innej decyzji sobie nie wyobrażaliśmy. Rosjanka Ksenia Tichonienko nie jest już zawodniczką gorzowskiego klubu.
40 pkt przewagi gospodyń w obotnim meczu Energa Basket Ligi Kobiet to niestety różnica klasy. Aktualnie zespołowi z Gorzowa do głównego kandydata do wygrania rywalizacji w ekstraklasie koszykarek w sezonie 2021/22 brakuje bardzo dużo.
U siebie, grając w okrojonym składzie i do tego bardzo słabo, prowadziliśmy z Eneą Poznań zaledwie przez 55 sekund, ale ostatecznie uniknęliśmy wstydu, wygraliśmy 72:69. W środę w hali przeciwniczek z łatwością pokonaliśmy rywalki z końca tabeli 92:74.
W środę, 16 lutego gorzowski zespół koszykarek czeka mecz ligowy w Poznaniu. Przed tą konfrontacją ostatecznie rozstał się z Amerykanką Stellą Johnson, co właściwie było już przesądzone od kilku tygodni. Czy za chwilę doczekamy się powrotu na boisko innej, kontuzjowanej zawodniczki?
Znakomita pierwsza połowa gorzowianek i na szczęście nieudana pogoń gości w dalszej części spotkania. Zwycięstwo okraszone wyjątkowym double-double Rosjanki Kseni Tichonienko - 17 pkt i 17 zbiórek. Wygrywamy z Basketem-25 Bydgoszcz 71:65 i jesteśmy coraz bliżej czwartego miejsca po fazie zasadniczej.
W listopadzie był wielki wstyd. Energa pokonała u siebie gorzowskie koszykarki po dwóch dogrywkach 93:88, co zostało uznane za wielką sensację. W rewanżu w naszej hali wszystko wróciło do normy. Zdemolowaliśmy torunianki 97:56.
Gorzowianki wysuwają się na pozycję liderek w Energa Basket Lidze Kobiet, bo mają najwięcej rozegranych spotkań. Ich w końcu niezły bilans 9-6 jest aktualnie piątym w kobiecej ekstraklasie koszykarek. PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Zagłębie Sosnowiec 87:71.
Dzisiaj zwyczajnie nie mogliśmy wygrać, bo w żadnej statystyce nie potrafiliśmy zdystansować gospodyń. Lubelska ekipa jeszcze raz udowadnia, że z ciekawym składem może w tym sezonie zdziałać bardzo dużo i pomieszać w polskiej lidze szyki faworytkom. AZS UMCS - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 81:64.
Straty kadrowe solidnej przez większość rozgrywek Polonii Warszawa są ostatnio tak duże, że dziś w Gorzowie nie było żadnych szans na wyrównany pojedynek, choć koszykarki gości też zagrały na fajnej skuteczności i wyszedł z tego niezły mecz ataku, z wysokim wynikiem, raczej spotykanym w męskiej rywalizacji. PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Polonia Warszawa 112:82.
Duża niespodzianka, a także piękny prezent na święta? Patrząc na aktualny skład naszej drużyny - zdecydowanie. I drugi z rzędu, cenny sukces w rozgrywkach ligowych, chyba już teraz ostatecznie kierujący gorzowianki na właściwie tory. PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW Arka Gdynia 62:59.
Gorzowskie koszykarki ze słabym bilansem 1-5 tym razem rywalizację w EuroCup zakończyły w gronie najgorszych zespołów drugiego co do ważności europejskiego pucharu. Liczymy, że pójdzie im lepiej w lidze krajowej.
W ten sposób gorzowskie koszykarki kończą aktualną edycję EuroCup na ostatnim miejscu w grupie C, z tylko jedną wygraną i aż pięcioma porażkami na koncie. W fazie pucharowej zagrają niepokonany zespół z Turcji oraz inna drużyna z Polski - AZS UMCS Lublin. InvestInTheWest Enea Gorzów - CBK Mersin Yenisehir 68:75.
Zapewne ostatnie spotkanie w obecnej edycji EuroCup z tureckim CBK Mersin Yenisehir (bilans 5-0), gorzowskie koszykarki (1-4) rozpoczną w hali przy Chopina w czwartek, 2 grudnia o godz. 18.
Tego, co tym razem działo się na koszykarskim boisku przy Chopina, nie chciała oglądać zorganizowana grupa kibiców AZS, która wywiesiła "trener out" i opuściła swoją trybunkę. Po słabym meczu, ponownie występujące w okrojonym składzie gorzowianki, prowadzone właściwie od zawsze przez trenera Dariusza Maciejewskiego, pokonały Eneę Poznań 72:69.
Na jeden mecz przed końcem fazy grupowej europejskich rozgrywek nasza drużyna pozostaje z kiepskim bilansem 1-4 i już z bardzo iluzorycznymi szansami na awans dalej. Horizont Mińsk - InvestInTheWest Enea Gorzów 76:73.
Tak, to nie jest żadna pomyłka. Gorzowski zespół w trzeciej kwarcie wygrywał dziś 59:46, aby w kolejnych minutach stracić aż 27 pkt z rzędu. W ten sposób pogrzebaliśmy swoje szanse na korzystny wynik w bydgoskiej hali.
Nie chce się wierzyć, że fanom basketu musimy przekazywać takie wieści. Energa Toruń - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 93:88. Gospodynie, które w ostatnich sezonach wygrywają w lidze pojedyncze mecze, nas ograły po dwóch dogrywkach.
Zapowiadaliśmy, że to pojedynek kluczowy, a tu nasze koszykarki bardzo rozczarowały, przez większą część meczu grały fatalnie. W ostatniej kwarcie, gdzie w 39. minucie zdecydowanie zwycięski Lublin, który w najważniejszych momentach raził rzutami za 3 pkt, wymienił całą piątkę zawodniczek, polegliśmy aż 6:21. 25 listopada na Białorusi zagramy o zachowanie szansy na wyjście z grupy C z trzeciej pozycji.
W środę, 3 listopada o godz. 18 gorzowskie koszykarki trzeci raz w krótkim odstępie czasu zmierzą się z AZS UMCS Lublin. Drugi raz z rzędu u siebie, w hali przy Chopina. Jeśli rywalizacji w EuroCup w sezonie 2021/22 nie chcemy zakończyć na fazie grupowej, ten pojedynek koniecznie trzeba wygrać.
W 5. kolejce Energa Basket Ligi Kobiet gorzowski zespół pokonał Zagłębie w Sosnowcu 85:62. Niestety znów drżymy o zdrowie jednej z naszych zawodniczek.
Zespół z Gorzowa zagrał w tureckim Mersin z faworytkami grupy C bez Amerykanki Stelli Johnson oraz rozgrywającej Dominiki Owczarzak. Najpierw objęliśmy prowadzenie 9:0, aby ostatecznie przegrać bardzo wyraźnie, co nie jest żadną niespodzianką. Setny punkt straciliśmy w 37. minucie.
Oba mecze w fazie grupowej EuroCup z tureckim CBK Mersin Yenisehir to będą najtrudniejsze wyzwania na tym etapie rozgrywek. Tym bardziej przy naszych problemach zdrowotnych. Odcinek pierwszy w środowe popołudnie na wyjeździe.
To był już drugi mecz w krótkim odstępie czasowym gorzowskich koszykarek z AZS UMCS Lublin. Wcześniej w EuroCup przegraliśmy na wyjeździe 59:79, a teraz ulegliśmy w swojej hali w krajowej lidze 69:72.
Gorzowskie koszykarki w domowym pojedynku pokonały Horizont Mińsk z Białorusi 80:58. Ostatecznie nie doczekaliśmy się jeszcze debiutu Anny Makurat, która od kilku dni trenuje z naszą drużyną.
- Po pięciu miesiącach rehabilitacji wreszcie jestem gotowa do gry i rywalizacji, w końcu bez bólu i dyskomfortu - ogłosiła 21-letnia Anna Makurat. Ta utalentowana koszykarka po nauce w Stanach Zjednoczonych, wracając do Europy, zdecydowała się podpisać kontrakt w Gorzowie. Liczymy na jej debiut już w czwartkowym meczu EuroCup w hali przy Chopina z białoruskim Horizontem Mińsk.
Bułgarka Borisława Christowa i Amerykanka Courtney Hurt, posiadająca również paszport Bośni i Hercegowiny, w tym sezonie mają stanowić o sile zespołu koszykarek z Gorzowa. Dzisiaj w stolicy nie było na nie mocnych. Christowa zdobyła 25 pkt, a Hurt - 23 pkt. Ograliśmy Polonię 84:73.
Bohaterką wśród gospodyń 22-letnia Włoszka Martina Fassina, która w drugim sezonie w lubelskich barwach wyrasta na liderkę tej ekipy. Dzisiaj, w pojedynku przeciwko gorzowskim koszykarkom, zdobyła na bardzo dobrej skuteczności 22 pkt, do tego dołożyła 5 zbiórek, 3 asysty i 4 przechwyty w kluczowych momentach. My niestety przeżyliśmy dzisiaj huśtawkę nastrojów. Od plus 14 do minus 20 na koniec meczu.
Obrończynie koszykarskiego mistrzostwa Polski w opałach. Ślęza Wrocław w swojej hali dwa razy pokonała Wisłę Kraków 71:65 i 73:57. Szczególnie w drugim spotkaniu krakowianki wyglądały na bezradne. Bez mocy, aby ponownie wyrwać złoto. Będą nowe mistrzynie kraju? Być może dowiemy się tego w następny weekend w Krakowie. W serii o brąz o krok od medalu są polkowiczanki.
Koszykarki ekstraklasy nie zawodzą, praktycznie w każdym pojedynku fazy play-off dostarczają kibicom wielkich emocji. Nie inaczej było w piątej, półfinałowej grze we Wrocławiu. Ślęza odwraca losy decydującego spotkania w czwartej kwarcie, wygrywa z CCC Polkowice 67:59 i od 19 kwietnia zagra z Wisłą Kraków o złoto.
Kolejne, niesamowite mecze w półfinałach Basket Ligi Kobiet, gdzie znamy już jedno, ważne rozstrzygnięcie: w obronie złota staną koszykarki Wisły Kraków. Kto jeszcze w finale? Dowiemy się w najbliższą środę. Polkowice, tak jak w ćwierćfinałowej serii z AZS AJP Gorzów, również ze Ślęzą Wrocław walczą aż pięć razy. I znów, jeśli chcą awansować, na koniec muszą wygrywać na wyjeździe.
Tego jeszcze w ekstraklasie koszykarek nie grali. Nikt w lidze nie zastanawia się jak zaoszczędzić trochę sił, a rzuca wszystko, aby przejść do kolejnej rundy. Mieliśmy trzy pięciomeczowe ćwierćfinały. Finalistów też poznamy dopiero po piątych starciach? To bardzo możliwe.
W decydującym, piątym spotkaniu ćwierćfinałowym koszykarki CCC Polkowice wygrywają w Gorzowie po dogrywce 87:81 i to one dalej będą bić się o medale. Drużyna AZS AJP w tym sezonie wróciła do życia, znów zagrała w play-off. Po świetnym sezonie zasadniczym musi być jednak niedosyt. Nie obroniliśmy miejsca w czołowej czwórce, kończymy rozgrywki na szóstej pozycji.
Koszykarki AZS AJP na swoim boisku wygrywały 84:82 i 70:59. Potem ćwierćfinałowa seria przeniosła się do Polkowic, tutaj dwa razy górą była drużyna CCC - wczoraj 82:69, a dzisiaj 63:52. Mamy remis i za chwilę niebywałe emocje, bo w środę w hali przy ul. Chopina już muszą być wyłonione półfinalistki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.