Robotów nie muszą mieć tylko duże ośrodki. Robotyka to większa kultura leczenia, mniejsze cierpienie - mówi Jerzy Ostrouch, prezes Szpitala w Gorzowie. I marzy o drugim robocie, bo pierwszy ma pełne obłożenie.
- Robotów nie muszą mieć tylko duże ośrodki. Robotyka to większa kultura leczenia, mniejsze cierpienie - mówi Jerzy Ostrouch, prezes Szpitala w Gorzowie. I marzy o drugim robocie, bo pierwszy ma pełne obłożenie.
- Ostatnio leczyliśmy 15-latka, który ważył 138 kg. Doszło do gigantycznego ropnia torbieli krzyżowej, który nie wystąpiłby, gdyby nie nadwaga. 20 lat temu mieliśmy jednego takiego pacjenta w roku, dziś dwóch-trzech w miesiącu - mówi chirurg dziecięcy Tomasz Grzechnik.
To zmagania, które mają na celu wyłonienie najsprawniejszych zespołów przyszłych chirurgów. W zielonogórskim hotelu Grape Town triumfowali studenci medycyny z Poznania. Na drugim miejscu byli przyszli lekarze z Zielonej Góry.
Sprzęt warty pół miliona złotych do elektrochemioterapii nie może być używany, za bardzo zadłużałby szpital. Zielonogórscy chirurdzy walczą od ponad pół roku o zdjęcie zaporowych kryteriów, by otrzymać refundację z NFZ. I choć opinie ekspertów są pozytywne dla zespołu, Ministerstwo Zdrowia ociąga się z dokonaniem zmiany w koszyku świadczeń gwarantowanych.
Od kiedy zielonogórski szpital stał się szpitalem uniwersyteckim, a kliniki objęli europejskiej klasy specjaliści, pacjenci muszą liczyć się z tym, że staną się świadkami pionierskich zabiegów.
W nowoczesnym Centrum Zdrowia Matki i Dziecka pracują najlepsi chirurdzy w regionie i kraju. Zabiegi wykonują laparoskopowo w technice 3D. W okularach, jak w kinie. - Malutkie dzieci operujemy narzędziami, które mają tylko trzy milimetry średnicy - mówi szef kliniki prof. Marcin Polok.
Raz po raz w szpitalu w Gorzowie są przeprowadzane zabiegi, o których mogło słyszeć niewielu z nas. Tym razem chirurdzy wykonali zabieg znany w świecie medycyny zaledwie od czterech lat.
Przez rok naczyniowcy ze szpitala w Gorzowie wykonali ponad 700 zabiegów. Często trudnych, z użyciem zaawansowanego sprzętu. Przykład? Wszczepili 30 stentgraftów pacjentom z tętniakiem aorty brzusznej.
Minął rok, odkąd w gorzowskim szpitalu działa pododdział chirurgii naczyniowej. Przez ten czas specjaliści zrobili ponad 700 zabiegów, wszczepili 30 stentgraftów pacjentom z tętniakiem aorty brzusznej.
- SpyGlass to urządzenie, które stosuje się głównie w diagnostyce zwężeń dróg żółciowych i trzustkowych o nieokreślonym charakterze - mówi dr Marek Buszkiewicz. Na czele z nim chirurdzy wykonali pierwsze dwa zabiegi w 30-letniej historii szpitala w Gorzowie za pomocą tego urządzenia.
- Zmiany demograficzne skutkują tym, że społeczeństwo jest coraz starsze. Tak, większość naszych pacjentów stanowią seniorzy. Ten trend w najbliższych latach na pewno będzie się nasilał - opowiada dr Maciej Skrzypek, kierownik chirurgii w szpitalu w Gorzowie.
76-letni gorzowianin, pan Stanisław, który trafił do szpitala, gdy bóle brzucha stały się nie do zniesienia, jako jeden z pierwszych na oddziale chirurgicznym przekonał się o zaletach zabiegów z wykorzystaniem robota da Vinci. Za chwilę z tego urządzenia będą również korzystać ginekolodzy.
- Zwracajcie uwagę na to, czym bawią się wasze pociechy, niektóre rzeczy mogą być dla nich śmiertelnie niebezpieczne - apelują chirurdzy z gorzowskiego szpitala do rodziców małych dzieci.
Do Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie przywieziono robota da Vinci. To światowej klasy sprzęt, pierwszy egzemplarz w woj. lubuskim. Znacznie ułatwi pracę chirurgom.
Wykorzystanie robota chirurgicznego da Vinci to przełom w wykonywaniu skomplikowanych zabiegów chirurgicznych. Gorzowski szpital będzie miał jedno z 12 takich urządzeń w Polsce.
Wczoraj w Szpitalu Uniwersyteckim lekarze wykonali zabieg hybrydowy z użyciem nowego termoablatora, który szpitalowi kupiła lubuska marszałek. Podczas jednej operacji, pacjentowi z Poznania wycięto lewą połowę wątroby i wykonano ablację zmian w prawym płacie.
Zielonogórscy studenci medycyny nie obronili tytułu mistrzów w szyciu chirurgicznym. Tym razem lepsi byli przyszli chirurdzy z Olsztyna i Warszawy.
W piątek III mistrzostwa Polski w szyciu chirurgicznym. Udział w nich weźmie 20 zespołów z uczelni z całego kraju. Poprzednie dwie edycje padły łupem młodych chirurgów z UZ.
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze, jako jeden z pierwszych w kraju, testuje urządzenie, które czyni bardziej sterylnym sale operacyjne. Składa się z kilku filtrów, które usuwają zanieczyszczenia powietrza do zera!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.