Z żużla wyleczyć się nie da. Jeśli raz pokocha się czarny sport, już nigdy o nim nie można zapomnieć. Wiedzą o tym kibice, którym niestraszne wysokie porażki ukochanej drużyny, odwołane mecze czy tradycyjna wielomiesięczna przerwa zimowa. Jeszcze mocniej uzależnieni od speedway'a są sami żużlowcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.