Pogoda dopisuje, a więc wyprawa na mecze gorzowskich trzecioligowych drużyn wcale nie musi być karą. Może to jest właśnie ta piłkarska sobota, którą będziemy lepiej wspominać?
Z punktu trzymanego w garści, zamykający tabelę trzeciej ligi gorzowianie cieszyli się w tym spotkaniu przez całe cztery minuty. Stilon przegrał z Ruchem w Zdzieszowicach 2:3.
Środowe 1:5 z liderem w Polkowicach jakoś przełknęliśmy, bo zdajemy sobie sprawę, gdzie jest nasze miejsce. Z Lechią Dzierżoniów miało być jednak inaczej, bo przecież tylko właśnie ten zespół był za Stilonem. Był. Rozbił gorzowian aż 4:1, wszystkie bramki zdobył po przerwie.
Tego dawno w Gorzowie nie grali. W najbliższą sobotę można zobaczyć dwa mecze trzeciej ligi piłkarskiej.
Stilonowcy w trzeciej kolejce trzeciej ligi nie dali tyle radości kibicom, co warciarze. Przegrali z beniaminkiem Agroplonem Głuszyna 0:3 i aktualnie w grupie trzeciej są na przedostatnim miejscu w tabeli.
Trzecią sobotę z rzędu mamy okazję zobaczyć trzecioligową piłkę na stadionie przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie. Tym razem na swój domowy mecz zaprasza Warta.
W 2. kolejce trzeciej ligi piłkarskiej Stilon przegrywa 1:2 na swoim boisku z Piastem Żmigród, a Warta bez żadnej zdobyczy wraca z dalekiego wyjazdu do Pawłowic Śląskich. Oba nasze zespoły na razie mają po punkcie za remis w derbach Gorzowa na otwarcie rozgrywek w trzeciej grupie.
Piłkarskie derby gorzowskich drużyn to było święto, ale o zachowanie statusu trzecioligowców nasi piłkarze przede wszystkim będą walczyć z innymi rywalami. Z jakim skutkiem? Pierwsza odpowiedź w rundzie jesiennej już w najbliższą sobotę.
Prezes klubu Piotr Biłko wygląda jeszcze światełka w tunelu, liczy z ludźmi, którzy go wspierają, że w najbliższych dniach uda się spłacić ok. 200 tys. zł najpilniejszych zaległości, aby wystąpić o przyznanie Stilonowi licencji. Jest na to szansa? Uczciwie trzeba powiedzieć, że niestety minimalna. Również duże problemy ma akademia. Tu różnymi sposobami ma być ratowana drużyna U17, która utrzymała się na centralnym szczeblu rozgrywek.
- Tylko zjednoczeni i z czystymi głowami mogliśmy wreszcie zagrać taki mecz. Świetnie, że pokazaliśmy tak fajną i skuteczną piłkę właśnie w Gorzowie, radość jest podwójna, bo Stilon ma utrzymanie - powiedział jeden z naszych bohaterów, strzelec dwóch goli Łukasz Zakrzewski. Zasłużenie wygrywamy z rezerwami Miedzi Legnica 3:1.
Szkoda, bo była szansa, aby już dziś w Bielsku-Białej mocno odbić się od dna. W naszej sytuacji i remis to też jest coś. Teraz wypada wierzyć, że za tydzień, w ostatniej kolejce, Stilon udanie zakończy sezon na swoim boisku i pozostanie w trzeciej lidze.
Kopanie studni to dalekosiężne planowanie. Na to przyjdzie czas w Stilonie za kilka tygodni. Teraz niebiesko-biali muszą uratować trzecią ligę. Natychmiast przynieść wiadro z wodą, a najlepiej dwa - z punktami. Tej misji podjął się niespełna 32-letni Kamil Michniewicz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.