Nie pamiętamy, kiedy ostatni raz mieliśmy w prognozie pogody dla Gorzowa i okolic aż tyle deszczu, nieustannie padającego aż przez dwa dni. Zresztą załamanie pogody, ulewne deszcze, zapowiadane są dla całej Polski. Ostrzeżenie pierwszego stopnia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) zacznie obowiązywać w sobotę, 5 sierpnia w południe.
W Gorzowie spadło 49 litrów wody na metr kwadratowy. Najbardziej zalane były ulice w centrum miasta. Skutki nawałnicy dotknęły też okoliczne gminy.
Przez ulewę, która przeszła przez północną część woj. lubuskiego, ucierpiał nie tylko Gorzów, ale też m.in. Santok. Jego mieszkańcy mogą się zgłaszać po zapomogę.
W czwartek przez Gorzów i okolice przeszła bardzo silna ulewa. - Dołożymy starań, aby pieniądze do poszkodowanych trafiły w trybie pilnym - zadeklarował lubuski wojewoda Władysław Dajczak
Tylko do południa 170 interwencji w związku z burzą i gwałtowną ulewą przeprowadziły w Gorzowie służby ratownicze i służby miejskie. Dotyczyły one zerwanych dachów, zawalonych budynków, podmytych skarp, uszkodzonych fragmentów ulic, połamanych drzew i gałęzi oraz zalanych budynków użyteczności publicznej.
Potężna ulewa nie tylko sparaliżowała Gorzów, ale i ważne szlaki komunikacyjne na północy regionu. Kolejarze wstrzymali ruch k. Santoka nad Wartą na kluczowej linii do Krzyża
Nad Lubuskie nadciągnęła burza i bardzo silne wiatry. W Gorzowie i okolicy zalało ulice.
Miasto pływało. Strażacy do godz. 21 odebrali ponad 50 zgłoszeń. Na szczęście nie ma ofiar i obyło się bez ewakuacji.
W nocy straż pożarna wypompowywała wodę z zalanego przejścia podziemnego na dworcu PKP. Hala dworcowa była zamknięta dla podróżnych.
W nocy ze środy na czwartek nad Gorzowem przeszła spora ulewa. Pod wodą znalazł się m.in. budowany dopiero wjazd na drogę S3 na węźle Gorzów Północ.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.