W Bytomiu Odrzańskim, w odrestaurowywanym za unijną kasę budynku dawnego barokowego kościoła, woj. lubuskie oficjalnie weszło w nową perspektywę finansową UE. - Nie zostawimy żadnej gminy - mówiła Elżbieta Polak, lubuska marszałek.
Z nowego unijnego rozdania Lubuskie dostanie 915 mln zł. Chce popchnąć gospodarkę. - Nasz priorytet to wsparcie mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw - mówi marszałek Elżbieta Anna Polak.
Polska osiąga dwie trzecie unijnego PKB. A Lubuskie? Przy granicy rozwija się szybko, chce więcej specjalistycznych usług, choć wciąż wierzy też w kopalnie. - UE nie będzie nas karmić wiecznie - ostrzegał Janusz Jasiński na Kongresie Gospodarczym.
- Mieliśmy otrzymać 983 mln euro, ostatecznie region ma otrzymać 863 mln euro. Dopóki decyzja nie została ostatecznie podjęta będziemy się starać, aby te 120 mln euro, które utraciliśmy, region lubuski otrzymał. Będziemy wspólnie rozmawiać z rządem i zabiegać o środki do ostatniego gwizdka - mówi marszałek Elżbieta Polak.
Marszałek Elżbieta Polak chce walczyć o większą kasę dla Lubuskiego, twierdzi, że rząd niesprawiedliwie podzielił unijne fundusze. Do urzędu zaprosiła parlamentarzystów, ci obiecują wsparcie. Na zaproszenie nie odpowiedział żaden z polityków PiS.
Władze województwa nie mogą się pogodzić z podziałem unijnych pieniędzy, jaki zaproponował rząd PiS. - Wojewoda urządził sobie tournée po narodowych mediach, oskarża nas i kłamie, zamiast walczyć o kasę dla Lubuskiego - mówi marszałek Elżbieta Polak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.