33-letni skoczek wzwyż, złoty medalista paraolimpiad w Londynie i Rio de Janeiro, dziś w nocy w Tokio wywalczył brązowy medal. Maciej Lepiato w konkursie zaliczył wysokość 2,04 m. Zwyciężył Brytyjczyk Jonathan Broom-Edwards - 2,09 m, a srebro zdobył Kumar Praveen z Indii - 2,07 m.
89 sportowców liczy reprezentacja Polski, która od 24 sierpnia do 5 września powalczy na igrzyskach paraolimpijskich w Japonii. W tym gronie jak zwykle mamy mocną grupę ze Startu Gorzów.
Ponad 1300 zawodników ze 122 krajów walczyło w Dubaju na Paralekkoatletycznych Mistrzostwach Świata. Cztery medale zdobyli reprezentanci Startu Gorzów. Dobre wyniki zostały również podparte przepustkami na Tokio 2020.
Najlepsi na świecie łucznicy z niepełnosprawnością rywalizowali w Holandii. W ośmioosobowej polskiej ekipie GZSN Start Gorzów reprezentowało dwoje zawodników: Milena Olszewska w łuku klasycznym kobiet i Krzysztof Kornatowski w łuku bloczkowym mężczyzn.
Polscy sportowcy niepełnosprawni w sumie na mistrzostwa Europy w Berlinie aż 61 razy stawali na podium, zwyciężyli w klasyfikacji medalowej. Gorzowianie też na pewno nie zawiedli, wrócili do domu z całą masą cennych zdobyczy, a także rekordowych wyników.
Zgodnie z przewidywaniami gorzowscy sportowcy niepełnosprawni są gwiazdami lekkoatletycznych mistrzostw Europy. Po trzech dniach rywalizacji mamy na koncie dwa tytuły mistrzowskie, a przed nami jeszcze występ faworyta Macieja Lepiato.
- To może być dla nas wymarzona impreza, bo wiemy, że na mistrzostwa Europy wybiera się spora grupa fanów. Z Gorzowa do Berlina nie jest daleko. Z dopingiem walczy się zupełnie inaczej - powiedział Maciej Lepiato, multimedalista olimpijski z gorzowskiego Startu, główny faworyt konkursu skoku wzwyż.
- Wie pan, dlaczego tak głupio o sobie myślałem? Stereotypy. Dla mnie niepełnosprawni jeździli na wózku, chodzili z białą laską, nie mieli ręki - mówi Maciej Lepiato ze Startu Gorzów, paraolimpijczyk, rekordzista świata w skoku wzwyż.
Gorzowski Związek Sportu Niepełnosprawnych Start właśnie obchodzi 40-lecie istnienia. Fajnym dodatkiem do tego jubileuszu jest wydawnictwo autorstwa Zbigniewa Szafkowskiego, dzięki któremu możemy prześledzić sukcesy poszczególnych sekcji.
Moje skoki na 2,30 m w Rio utwierdziły mnie w przekonaniu, że udział w igrzyskach olimpijskich nie jest mrzonką. Za cztery lata chciałbym wystartować w igrzyskach dla w pełni zdrowych sportowców.
- Wasze medale, znakomite wyniki, z rekordami świata włącznie, to dla miasta wyjątkowe powody do dumy - mówił prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki na spotkaniu z naszymi reprezentantami na igrzyskach paraolimpijskich w Brazylii.
Dzisiaj w nocy do historii przeszły XV Letnie Igrzyska Paraolimpijskie w Rio de Janeiro. Lubuscy sportowcy zdobyli na nich osiem medali: jeden złoty, dwa srebrne i pięć brązowych.
Lekkoatleta Startu Gorzów zdobył brązowy medal igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro w pchnięciu kulą. Radość z medalu zepsuł Lechowi Stoltmanowi tylko fakt, że zepchnął z podium kumpla i przyjaciela z kadry, Karola Kozunia, srebrnego medalistę z Londynu, który spadł na czwarte miejsce. Ale się nie obraził.
32-letnia łuczniczka Startu Gorzów na trzecim stopniu podium igrzysk paraolimpijskich, tak samo jak cztery lata temu w Londynie. Inna z naszych reprezentantek Renata Śliwińska pobiła rekord świata w pchnięciu kulą, ale to nie wystarczyło do medalu.
Dla 44-letniego Tomasza Blatkiewicza ze Startu Gorzów to są już czwarte igrzyska paraolimpijskie. Z wcześniejszych przywiózł m.in. dwa złote medale. W Rio de Janeiro nasze lekkoatleta startował w rzucie dyskiem i pchnięciu kulą, tym razem nie udało mu się wspiąć na podium.
Deja vu na igrzyskach paraolimpijskich!. Maciej Lepiato, lekkoatleta Startu Gorzów, tak jak cztery lata temu w Londynie zdobył złoty medal w skoku wzwyż. I tak jak cztery lata temu przypieczętował go rekordem świata! Od wtorku wynosi on 2,19 m.
28-latek ze Startu Gorzów w skoku wzwyż w kategorii T44 nie dał szans swoim rywalom. Maciej Lepiato mistrzostwo olimpijskie okrasił rekordem świata!
Nie mamy jeszcze drugiego medalu, ale na pewno takowego się doczekamy. Nie musimy się wstydzić za występy Renaty Śliwińskiej czy Łukasza Wieteckiego. Bardzo dobrze swoje strzelanie w Rio de Janeiro rozpoczęła też gorzowska łuczniczka Milena Olszewska.
Za nami występy w Rio de Janeiro dwóch kolejnych reprezentantów Startu Gorzów. Łukasz Mamczarz i Mateusz Michalski cztery lata temu na paraolimpiadzie w Londynie stawali na podium. Tym razem wrócą do domu z dobrymi miejscami, ale bez medali.
Mamy pierwsze podium igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro dla lekkoatlety Startu Gorzów. 22-letni Bartosz Tyszkowski w kategorii F41, po dramatycznym finale pchnięcia kulą, przegrał złoto o ledwie jeden centymetr. Startowali też inni przedstawiciele naszego klubu.
Łącznie w mistrzostwach Europy sportowców niepełnosprawnych przedstawiciele Startu Gorzów wywalczyli 15 krążków. - Kilka wyników było na poziomie światowym, to bardzo dobry prognostyk przed igrzyskami w Rio de Janeiro - mówił trener Zbigniew Lewkowicz.
- Człowiek zawsze chce więcej, ale i tak z tych wyników jestem zadowolony. Oby to był dobry prognostyk przed igrzyskami w Rio de Janeiro, gdzie chcemy wypaść jeszcze lepiej, choć konkurencja nie śpi, jest coraz wyższa - tak trener Zbigniew Lewkowicz podsumował występ gorzowskich lekkoatletów w mistrzostwach świata sportowców niepełnosprawnych w Katarze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.