Lubuskie Centrum Ortopedii za kilka miesięcy zyska nowoczesny pawilon do rehabilitacji o wysokim standardzie. Znajdą się w nim łóżka dla 50 pacjentów, łaźnie z biczami wodnymi, zielone tarasy. - Ciągle marzymy, żeby operować więcej, bo kolejka do nas nie maleje. Jedyne, co nas ogranicza, to kontrakt z NFZ - mówi Filip Adamcewicz, dyrektor medyczny LCO.
Lekarze zielonogórskiego szpitala zdecydowali się na zaprojektowanie endoprotezy w technologii 3D w pracowni w Hamburgu. - To operacja o najwyższym stopniu zaawansowania medycyny, dająca chorej nadzieję na powrót do sprawności - mówi prof. Daniel Kotrych, pod którego kierunkiem przeprowadzono skomplikowany zabieg. Chora uniknęła amputacji.
Przy świebodzińskim centrum ortopedii stanie nowoczesny pawilon rehabilitacyjny. Kolejka pacjentów skróci się o połowę. Inwestycja ma być gotowa za rok.
Upadłam i złamałam miednicę. Na ortopedii w Zielonej Górze stwierdzili, że złamanie jest stare i odesłali do domu. A było świeże. Wcześniej miałam dwa razy połamane ręce i też złe diagnozy - opowiada 88-letnia pacjentka. Szpital twierdzi, że nie ma kłopotów z leczeniem. Ma tylko jeden: z empatią personelu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.