Kibiców koszykarskiego Enea Zastalu zbulwersowała wiadomość, że klub nadal zalega pieniądze Łukaszowi Koszarkowi, wieloletniemu kapitanowi drużyny. Co na to Janusz Jasiński?
Wielki finał Energa Basket Ligi Kobiet skończył się najszybciej, jak mógł, czyli po trzech meczach. Ostatnie spotkanie było doskonałe. Ekipa BC Polkowice po dwóch wcześniejszych zwycięstwach w domu wyrwała też wygraną w Lublinie 80:73 i odebrała złote medale. Koszykarki z Gorzowa skończyły sezon 2021/22 na czwartym miejscu.
W męskiej ekstraklasie serie półfinałowe i o medale rozgrywane w specjalnej "bańce" w Ostrowie Wlkp., o złoto przewidziane nawet siedem spotkań. Wszystkie mecze w telewizji. Zupełnie inny świat niż liga kobieca, gdzie można w ogóle zrezygnować z choćby jednego spotkania o brąz i przyznać medale tym, którzy tego chcą. Przykre. Prestiż EBLK leci na łeb na szyję.
Co powiedzieć? Mało kto przypuszczał, że koszykarze z Zielonej Góry roztrwonią w dwumeczu o brąz 18-punktową zaliczkę, którą po pierwszym spotkaniu mieli nad Arką Gdynia. Tak się jednak stało i to wymowne.
Atmosfera rodem z play-off: dużo efektownych akcji, a przede wszystkim walki, bo gołym okiem widać było, że gracze Stelmetu i Anwilu specjalnie za sobą nie przepadają. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk przez cały mecz, ale w końcówce lepiej zagrali zielonogórzanie.
Nasz stary dobry znajomy poszerzy w ekipie Stelmetu rotację graczy z polskimi paszportami. Klub liczy na doświadczenie i umiejętności 36-letniego zawodnika.
28-letni Amerykanin mierzy 203 cm i najlepiej czuje się na pozycji numer cztery. Griffin ostatnio występował w klubie włoskiej ekstraklasy Grissin Bon Reggio Emilia, a jeszcze nie tak dawno bił się o angaż w NBA.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.