Ewa Kuls zajęła 19. miejsce, a Natalia Wojtuściszyn 23. w kolejnych ślizgach w Pucharze Świata. Biało-czerwona ekipa walczyła o jak najlepsze lokaty w amerykańskim Park City.
Biało-czerwoni saneczkarze polecieli na serię startów za ocean, aby poznać tory, na który za rok będą walczyć o punkty, które dadzą kwalifikację na igrzyska olimpijskie w Pjongchang. To były ekspresowe, momentami bolesne lekcje na torze w Lake Placid. Ostatecznie mamy przyzwoity wynik Ewy Kuls z Nowin Wielkich i plan minimum wykonany przez sztafetę.
Strzelczyni Sylwia Bogacka z Gwardii Zielona Góra, a może kajakarka Karolina Naja z AZS AWF Gorzów? Medalowych szans nie będzie wiele, bo tylko pięcioro sportowców z Gorzowa i Zielonej Góry dostało się do grona 238 reprezentantów Polski na XXXI Letnie Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro.
W sobotę 23 lipca w duńskim Vojens rozpoczną się decydujące zmagania w żużlowym Drużynowym Pucharze Świata 2016. Złota bronią Szwedzi. Polacy przed rokiem przegrali jeszcze z Duńczykami i zabrali brązowe medale. Znamy już skład biało-czerwonych na półfinałowy turniej.
W mistrzostwach świata byli na ósmej pozycji, a w Pucharze Świata wspięli się aż na piątą lokatę. Polskiej sztafecie saneczkowej, z Ewą Kuls z UKS Nowiny Wielkie w składzie, zabrakło ledwie 67 setnych sekundy do podium.
Polacy powtórzyli wynik z igrzysk olimpijskich w Soczi. Tym razem na zmianie pań, otwierającej zmagania sztafet, wystartowała Ewa Kuls z UKS Nowiny Wielkie.
Najpierw wspólna gierka reprezentacji osadzonych z ekipą Kamila Grosickiego, później spotkanie z gwiazdą reprezentacji Polski i czas na dłuższą rozmowę w sali widzeń. - To dla mnie ważne. Trafił tu mój przyjaciel. Chcę mu dodać otuchy - powiedział Grosicki na chwilę przed wejściem do Zakładu Karnego w Gorzowie.
?Jarek, you ride with us!? - taką naszywkę na pagonach swoich strojów dołożyli polscy żużlowcy podczas rywalizacji w tegorocznym Drużynowym Pucharze Świata. To dla poważnie kontuzjowanego Jarosława Hampela. Biało-czerwoni w barażu w Vojens pewnie wjechali do wielkiego finału. 20-latek Bartek Zmarzlik ze Stali Gorzów dołożył do dorobku Polaków 10 pkt.
Jarosław Hampel - ciężko kontuzjowany kapitan żużlowej reprezentacji Polski - jest już po operacji. Zaraz po niej zaczął mówić o... szybkim powrocie do ścigania.
Jarosław Hampel - ciężko kontuzjowany kapitan żużlowej reprezentacji Polski- jest już po operacji. Zaraz po niej zaczął mówić o... szybkim powrocie do ścigania.
Australijczycy trzecim finalistą żużlowego Drużynowego Pucharu Świata. Zwycięzcy półfinałowego turnieju w King's Lynn dołączyli do najlepszych w Gnieźnie Szwedów i gospodarzy finału - Duńczyków. Kto będzie czwarty? Dowiemy się w czwartek, po barażu w Vojens. Tam pojadą zdecydowanie najwięksi pechowcy półfinałów Polacy z Bartkiem Zmarzlikiem w składzie.
- Nie awansowaliśmy bezpośrednio do finału przeze mnie, bo zepsułem jeden wyścig, a w drugim na prowadzeniu w motocyklu pękł łańcuch. Przepraszam - mówił 20-latek ze Stali Gorzów. Bartek, absolutnie nie ma za co przepraszać. Pojechaliście w Gnieźnie we trzech, w zdekompletowanym składzie, świetny turniej, straciliście do czterech Szwedów ledwie 4 pkt. To dobrze wróży przed kolejnymi szczeblami Drużynowego Pucharu Świata w duńskim Vojens. Polacy niestety pojadą tam bez kapitana Jarosława Hampela, który już w 4. wyścigu doznał poważnej kontuzji.
- Nie awansowaliśmy bezpośrednio do finału przeze mnie, bo zepsułem jeden wyścig, a w drugim na prowadzeniu w motocyklu pękł łańcuch. Przepraszam - mówił 20-latek ze Stali Gorzów. Bartek absolutnie nie ma za co przepraszać. Pojechaliście w Gnieźnie we trzech, w zdekompletowanym składzie, świetny turniej, straciliście do czterech Szwedów ledwie 4 pkt. To dobrze wróży przed kolejnymi szczeblami Drużynowego Pucharu Świata w duńskim Vojens. Polacy niestety pojadą tam bez kapitana Jarosława Hampela, który już w 4. wyścigu doznał poważnej kontuzji.
Mistrzyni olimpijska z Soczi Niemka Natalie Geisenberger wywalczyła na torze lodowym w łotewskiej Siguldzie złoty medal mistrzostw świata. W saneczkowych zmaganiach kobiet wystąpiły dwie zawodniczki UKS Nowiny Wielkie. Natalia Wojtuściszyn zajęła 19. miejsce (siódme w kategorii U-23), a tuż za nią znalazła się Ewa Kuls.
Zielone światło oznacza, że piekielnie szybka lodowa rynna, która nie wybaczy najmniejszego błędu, jest właśnie wyłącznie dla jednej z nich. W ciągu 30 sekund trzeba jak najlepiej ruszyć, bo start ma tu kolosalne znaczenie, a potem jazda, grubo ponad 100 km na godzinę... Natalia Wojtuściszyn i Ewa Kuls z UKS Nowiny Wielkie wykonały już setki ślizgów, przed nimi jednak te najważniejsze, o nich dotychczas wyłącznie śniły. Walka na igrzyskach olimpijskich w Soczi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.