W mistrzostwach świata byli na ósmej pozycji, a w Pucharze Świata wspięli się aż na piątą lokatę. Polskiej sztafecie saneczkowej, z Ewą Kuls z UKS Nowiny Wielkie w składzie, zabrakło ledwie 67 setnych sekundy do podium.
Polacy powtórzyli wynik z igrzysk olimpijskich w Soczi. Tym razem na zmianie pań, otwierającej zmagania sztafet, wystartowała Ewa Kuls z UKS Nowiny Wielkie.
Mistrzyni olimpijska z Soczi Niemka Natalie Geisenberger wywalczyła na torze lodowym w łotewskiej Siguldzie złoty medal mistrzostw świata. W saneczkowych zmaganiach kobiet wystąpiły dwie zawodniczki UKS Nowiny Wielkie. Natalia Wojtuściszyn zajęła 19. miejsce (siódme w kategorii U-23), a tuż za nią znalazła się Ewa Kuls.
Zielone światło oznacza, że piekielnie szybka lodowa rynna, która nie wybaczy najmniejszego błędu, jest właśnie wyłącznie dla jednej z nich. W ciągu 30 sekund trzeba jak najlepiej ruszyć, bo start ma tu kolosalne znaczenie, a potem jazda, grubo ponad 100 km na godzinę... Natalia Wojtuściszyn i Ewa Kuls z UKS Nowiny Wielkie wykonały już setki ślizgów, przed nimi jednak te najważniejsze, o nich dotychczas wyłącznie śniły. Walka na igrzyskach olimpijskich w Soczi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.