Najpierw wspólna gierka reprezentacji osadzonych z ekipą Kamila Grosickiego, później spotkanie z gwiazdą reprezentacji Polski i czas na dłuższą rozmowę w sali widzeń. - To dla mnie ważne. Trafił tu mój przyjaciel. Chcę mu dodać otuchy - powiedział Grosicki na chwilę przed wejściem do Zakładu Karnego w Gorzowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.