Na przebudowywanej ulicy Walczaka znów natrafiono na pochówki. To prawdopodobnie szkielety z czasów napoleońskich.
"Rzucanie oskarżeń jest celowym elementem walki politycznej wokół inwestycji..." - tak na interpelację radnej zareagowała firma prowadząca w Gorzowie inwestycję. To karygodne, aby firma budowlana oskarżała radną miasta o tego rodzaju intencje. Firma ma budować, w terminie i solidnie, a nie komentować sprawy gorzowskiej polityki.
Prezydent Jacek Wójcicki zapowiedział, że odtąd kary umowne za spóźnienie inwestycji będą dotkliwsze. Za każdy dzień opóźnienia wykonawca będzie płacił od 0,05-do 0,2 proc. wartości inwestycji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.