Przez trzy dni zawodnicy z 10 państw rywalizowali na lotnisku w Przylepie o Puchar Świata modeli szybowców zdalnie sterowanych wyrzucanych z ręki. To największa tego typu impreza na świecie.
To wyrok - myślały, gdy usłyszały "nowotwór złośliwy". Dziś z fundacją Pokonaj Raka jeżdżą po świecie i pokazują, że w walce z rakiem nigdy nie wolno się poddawać. W zielonogórskim Przylepie "onkotwardzielki" skakały ze spadochronem. Pierwszy raz w życiu.
Śmigłowcowe Mistrzostwa Świata w Przylepie za nami. Zawody zdominowali Rosjanie, najlepsi z Polaków byli na ósmym miejscu. Były podniebne akrobacje, zacięta rywalizacja i gwiazdy światowego formatu.
Zielonogórskie lotnisko w Przylepie znów stanie się areną dla śmigłowców z całego świata. W środę rozpoczynają się 15. Śmigłowcowe Mistrzostwa Świata. Kierunek Lubuskie obierają reprezentacje Niemiec, Szwajcarii, Austrii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Rosji czy Makao. Do helikopterów wsiądą też gwiazdy - Thomas Morgenstern i Felix Baumgartner.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.