W dziewięciu meczach rundy jesiennej piłkarki nożne TKKF Stilon Gorzów, występujące w grupie północnej, uzbierały zaledwie dwa remisy, w pozostałych spotkaniach przegrywały. Niestety są na prostej drodze do degradacji. - Będziemy walczyć do końca, ale na jakiekolwiek wzmocnienia, które mogłyby nam dać znacznie więcej punktów w rewanżach, raczej nie ma co liczyć - trener Roman Mielcarek jest realistą.
W ostatnim meczu pierwszoligowego sezonu piłkarki nożne TKKF Stilon Gorzów zremisowały na wyjeździe z KS Raszyn 1:1. Zespół trenera Romana Mielcarka utrzymał się na zapleczu ekstraklasy.
W ostatnim meczu w tym sezonie w domu zobaczyliśmy radosną piłkę nożną, z wieloma błędami formacji obronnych. TKKF Stilon Gorzów strzelił dwa gole, rywalki z Radomia - pięć.
Gorzowskie piłkarki nożne wygrały jak najbardziej zasłużenie. TKKF Stilon pokonuje na swoim boisku Stomil Olsztyn 3:0, a rywalki znajdujące się w strefie spadkowej tym razem nie zapunktowały.
Jeszcze bardziej odmłodzony TKKF Stilon Gorzów, choć wydawało się, że to już jest niemożliwe, z zaledwie jedną rezerwową, remisuje na wyjeździe z wyżej notowanymi rezerwami Medyka Konin 0:0.
Trzeba zapomnieć o dobrym starcie gorzowskich piłkarek na wiosnę, bo znów przegrywamy mecz za meczem, a strefa spadkowa niebezpiecznie się zbliża. Zapowiada się, że o losie TKKF Stilon zdecyduje dopiero ostatnia kolejka i spotkanie w Raszynie.
W 13. kolejce piłkarskiej pierwszej ligi kobieca drużyna TKKF Stilon Gorzów przegrała z Pragą w Warszawie 1:4.
Po dwóch wiosennych zwycięstwach na swoim boisku piłkarki nożne TKKF Stilon są znacznie bliżej utrzymania w pierwszej lidze. Z Polonią Poznań wygrały 1:0 po bramce Kamili Szafrańskiej.
Po degradacji z ekstraklasy, jesienią zupełnie zmieniony, odmłodzony zespół futbolistek TKKF Stilon Gorzów wiele w niższej lidze nie zwojował. Cel na rundę rewanżową jest jeden - opuszczenie strefy spadku z pierwszej ligi. Pierwszy wiosenny mecz w sobotę na naszym stadionie.
Niekorzystne wyniki ostatniej jesiennej kolejki spowodowały, że piłkarki nożne TKKF Stilon Gorzów całą zimę spędzą w strefie spadkowej.
Na szczęście na to się nie zapowiada, bo najsłabsi w lidze mają na koniec trudne mecze i nie powinni powiększyć swojego dorobku punktowego. Aż do wiosny będziemy jednak czuli ich oddech, a to świadczy jak słabą rundę mamy za sobą. W ostatnim meczu jesieni TKKF Stilon Gorzów przegrywa w Radomiu 0:2.
Nie udał się wyjazd naszym futbolistkom do dalekiego Olsztyna. W ważnym starciu z sąsiadkami w tabeli gorzowianki przegrały 1:3, a jedyną bramkę dla TKKF Stilon strzeliła kapitan Kamila Szafrańska.
Wynik meczu z rezerwami Medyka Konin rozstrzygnął się po przerwie. Pierwszego gola strzeliły rywalki, ale gorzowianki zdołały wyrównać. TKKF Stilon awansował na siódme miejsce w tabeli.
W meczu rozegranym awansem z ostatniej jesiennej 9. kolejki piłkarki nożne TKKF Stilon Gorzów wygrywają z KS Raszyn 3:0 i spychają rywalki na ostatnie miejsce w tabeli grupy północnej pierwszej ligi.
Jeden punkt, ledwie dwa strzelone gole i aż 14 straconych to aktualny dorobek w pierwszej lidze zespołu TKKF Stilon Gorzów. W 5. kolejce tracimy aż cztery bramki w Górznie.
Piłkarki nożne TKKF Stilon Gorzów w pierwszoligowym sezonie nie strzeliły jeszcze w domu żadnego gola i straciły wszystkie punkty. W 4. kolejce przegrywamy z Pragą Warszawa 0:2.
Sytuacja gorzowskich piłkarek nożnych po spadku z elity wciąż nie jest zbyt ciekawa, ale przynajmniej ekipa TKKF Stilon w sezonie 2015/16 otworzyła swój dorobek punktowy. Remis dla naszej drużyny uratowała w samej końcówce meczu w Poznaniu Katarzyna Nowicka.
- Nasz cel jest jasny, mamy wygrać ligę i awansować do ekstraklasy - powiedziała Marzena Salamon, grająca trenerka... Nie, już nie TKKF Stilon, a SMS Łódź, z którym gościła dziś w Gorzowie. Liderki grupy północnej gładko wygrały 4:0. Po tym, co zobaczyliśmy, nasze futbolistki też mają na ten sezon cel - ocalić miejsce na zapleczu elity.
W pierwszym pojedynku sezonu 2015/16 w zespole TKKF Stilon Gorzów zobaczyliśmy jedynie pięć zawodniczek, które jeszcze niedawno walczyły dla nas na boiskach ekstraklasy. Drużyna prowadzona przez trenera Włodzimierza Stronczyńskiego przegrała z beniaminkiem pierwszej ligi Victorią w Sianowie 0:2.
Gorzów ma medal mistrzostw Polski w piłce nożnej. W kategorii U-19 dopiero w wielkim krajowym finale przegrały futbolistki TKKF Stilon. - Na naszpikowanego gwiazdami i na tym poziomie Medyka Konin zabrakło nam sił. Gratuluję jednak dziewczynom, bo odniosły naprawdę wielki sukces. Życzę im, aby ten medal był mocnym otwarciem ich fajnych, sportowych karier - powiedziała Marzena Salamon, która prowadziła nasze srebrne juniorki starsze.
Jeśli ktoś wierzył w cud, to nadzieję stracił w 25. sekundzie, bo już wtedy piłkarki nożne z Konina strzeliły pierwszego gola w Gorzowie. U kobiet nie ma przypadku. Te, które mają walczyć o złoto, cały czas są w czubie tabeli, inne marzą jedynie o utrzymaniu. Medyk do przerwy prowadził 3:0, był pewny zdobycia mistrzostwa Polski. Zespołowi TKKF Stilon nie udał się pościg za utrzymaniem w elicie. - Żałujemy, bo udowodniłyśmy na boisku, że nie byłyśmy tutaj najgorsze - powiedziała Marzena Salamon, grająca trenerka gorzowskiej drużyny.
To był dla gorzowskich futbolistek mecz o wszystko, w Szczecinie dla TKKF Stilon liczyło się tylko zwycięstwo. Wygrała jednak Olimpia 2:1. - Ale ta piłka czasami jest niesprawiedliwa - powiedziała strasznie zła i smutna Marzena Salamon, grająca trenerka naszej drużyny, która zapewne w najbliższą niedzielę opuści szeregi kobiecej ekstraklasy.
Dla gorzowskich futbolistek zaczął się tydzień prawdy. Czy TKKF Stilon zachowa miejsce w ekstraklasie? Na razie to marzenie od naszego zespołu bardzo się oddaliło, bo przegrywamy z KKP w Bydgoszczy 2:5. - Co z tego, że po meczu miejscowi trenerzy chwalili nas za dobre, piłkarskie wrażenie. Liczy się to, co w siatce, znów straciłyśmy pięć goli. Głównie po indywidualnych pomyłkach - stwierdziła Marzena Salamon, grająca trenerka naszej drużyny.
Górnik Łęczna wygrywa w Gorzowie 5:1. Gospodynie walczyły jak umiały, także w tym meczu pokazały, że seria czterech meczów bez porażki na wiosnę to nie był przypadek. - Tu liczyło się, jak podejdziemy do swoich zadań, i myślę, że wstydu nie było. Nasz los rozstrzygnie się gdzie indziej, w niedzielę na boisku w Bydgoszczy i w czwartek w Szczecinie. Czujemy, że stać nas w tych decydujących grach na definitywną ucieczkę ze strefy spadkowej - powiedziała grająca trenerka TKKF Stilon Marzena Salamon.
Górnik Łęczna wygrywa w Gorzowie 5:1. Gospodynie walczyły, jak umiały, także w tym meczu pokazały, że seria czterech meczów bez porażki na wiosnę to nie był przypadek. - Tu liczyło się jak podejdziemy do swoich zadań i myślę, że wstydu nie było. Nasz los rozstrzygnie się gdzie indziej, w niedzielę na boisku w Bydgoszczy i w czwartek w Szczecinie. Czujemy, że stać nas w tych decydujących grach na definitywną ucieczkę ze strefy spadkowej - powiedziała grająca trenerka TKKF Stilon Marzena Salamon.
- To był mecz za sześć punktów, tutaj nie liczyło się nic jak tylko zwycięstwo, bo tylko sukces pozwalał nam zostać na powierzchni - powiedziała Klaudia Sobczak, która na początku drugiej połowy wyprowadziła TKKF Stilon na upragnione prowadzenie. Gorzowianki wygrywają z GOSiRkami Piaseczno 3:1 i opuszczają ostatnie miejsce w tabeli kobiecej ekstraklasy.
To nie była łatwa rozmowa z gorzowską trenerką, bo cała ekipa TKKF Stilon czuła, że dziś we Wrocławiu uciekło nam coś ważnego. - Trudno ukryć rozgoryczenie, prowadzimy w tym meczu prawie 70 minut, a potem tracimy trzy gole po stałych fragmentach gry i naszych błędach - przyznała Marzena Salamon.
Cudów punktowych po starciu z Zagłębiem Lubin nie spodziewaliśmy się, bo w tabeli drużynę TKKF Stilon od wiceliderek dzieli przepaść, po obecnej kolejce gorzowianki spadły nawet na sam koniec kobiecej elity. Porażka 0:4 była jednak trochę za wysoka, a boisko pokazało, że dla beniaminka ta wiosna naprawdę może być znacznie przyjemniejsza niż jesień. Tylko trzeba w to wierzyć!
Powrót do ekstraklasy nie był dla gorzowskich futbolistek przyjemnym doświadczeniem, w 11 jesiennych kolejkach naszym zawodniczkom udało się uzbierać tylko 3 pkt, jesteśmy w strefie spadkowej. Zimę zespół TKKF Stilon przepracował solidnie, ale wzmocnienia nie nadeszły, dlatego trudno oczekiwać, abyśmy od pierwszego wiosennego meczu - w środę na wyjeździe z Mitechem Żywiec - rozpoczęli marsz w górę tabeli.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.