Wszelkie podziały polityczne czy frustracje typu "prezydent dał, nie dał" mają mniejsze znaczenie. Widza interesuje spektakl. Pamiętam, jak kiedyś to my - Festiwal Kabaretu - zostaliśmy odrzuceni w starciu z telewizyjnym Kabaretobraniem. Bolało - mówią zielonogórscy kabareciarze.
"Powiedziałeś, że jak nie dam pieniędzy na Kabaretobranie, to zrobisz jazdę medialną. Wyrzuciłem cię, bo nienawidzę szantażystów" - to słowa Janusza Kubickiego w stronę Janusza Rewersa, organizatora imprezy, które padły we wtorek w zielonogórskim ratuszu. Rewers mówi, że prezydent kłamie.
Festiwal Anny German to nie jedyna impreza, którą pokaże ogólnopolska telewizja. Następny w kolejce jest kabaret. Ale wcale nie chodzi o 10 jubileuszowe Kabaretobranie. Na horyzoncie "Zielona Góra - Stolica Polskiego Kabaretu" w Polsacie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.