Zawsze powtarzam, że żużel w Gorzowie to nie tylko sport, ale spoiwo, dzięki któremu bardzo szybko nasze miasto po wojnie ukształtowano swoją tożsamość. Choć od momentu powstania klubu minęło już ponad 68 lat, to ludzie, którzy stworzyli klub i przez wiele lat byli jego fundamentem, nadal tworzą wielką żużlową rodzinę.
Po niedzielnym meczu, stojąc przy głównej bramie stadionu Edwarda Jancarza, przez pół godziny obserwowałem wychodzących kibiców Stali. Takiej radości nie widziałem chyba jeszcze nigdy. Oni przed chwilą doświadczyli oczekiwanego przez 31 lat sukcesu, jakim było żużlowe złoto dla Gorzowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.