- Mogę potwierdzić, że w hali nie było monitoringu miejskiego. Zabezpieczono monitoringi, które były zlokalizowane w pobliskich halach przez prywatnych przedsiębiorców - mówi prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.