Koszykarski wielki finał, po dziewięciu latach ostatecznie wrócił do Gorzowa tylko na jedno popołudnie. Faworyzowane Polkowice wygrały z nami po raz trzeci 81:64 i obroniły złoty medal. Po naszej stronie zero łez, no chyba że te ze szczęścia, bo wicemistrzostwo Polski po tylu chudych latach to duży sukces.
To polkowickim koszykarkom aktualnie brakuje już tylko jednego zwycięstwa do obrony złotego medalu. W finałowym meczu numer dwa drużyna CCC pokonała gorzowianki 74:56.
Licząc wygrane trzy mecze o brąz z sezonu 2016/17, to jest 19. z rzędu zwycięstwo polkowiczanek w fazie play-off. Drużyna CCC pokonała dziś gorzowskie koszykarki 90:70. Dla nas do zapamiętania na resztę serii o mistrzostwo Polski efektowna i skuteczna pierwsza kwarta.
Polkowiczanki mistrzyniami Polski były w 2013 i 2018 r. My ciągle na pierwsze w historii koszykarskie złoto czekamy. Trzeci raz gorzowianki są tak blisko. Finałowa seria do trzech zwycięstw startuje we wtorek w hali CCC.
W sobotę gorzowskie koszykarski z bilansem 12-8 podejmują CCC Polkowice. Rywalki do tej pory przegrały jedynie dwa pojedynki, a w obronie ligowego złota zapewne ruszą z czołowego miejsca w tabeli.
- Skończyliśmy fazę zasadniczą w czołowej czwórce i teraz koniecznie chcemy tu zostać. Musimy pokonać Polkowice, innej drogi do półfinału nie ma - mówił trener Dariusz Maciejewski po ostatnim meczu AZS AJP Gorzów w Lublinie. Ostatnią serię w play-off dwa lata temu też graliśmy z CCC i akurat tamtych pojedynków nie wspominamy najlepiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.