Siły antysocjalistyczne podjęły się fizycznie zlikwidować socjalizm i przechwycić władzę dla jakiejś tam "samorządnej rzeczpospolitej". Odrzuciły jedyną słuszną tezę, że Polska może być tylko socjalistyczna - opisywał biuletyn zielonogórskiego PRON.
- Moja podróż do Afryki zakończyła się przy poznańskim okrąglaku. Zdążyłam jeszcze zobaczyć wielki napis - hasło na ścianie kina Bałtyk "Pogrom partii programem narodu". Opozycja, przestawiając kilka liter, przerobiła sztandarowe hasło PZPR. Na chwilę zrobiło się wesoło - opowiada Joanna Liddane o swoich przeżyciach z 13 grudnia 1981 r.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.