Pewne jest, że to nie jest ostatnia, a jedna z wielu ekip, które w startującym właśnie sezonie gorzowska drużyna pokona. Od tak zbudowanego zespołu oczekujemy konkretnego sukcesu i byłoby dziwne, gdyby same koszykarki, zebrane u nas z różnych stron świata, zakładały inaczej. Lublinianki nie zagrały dziś źle, na koniec miały jednak 18 pkt straty.
Pierwsze mecze Energa Basket Ligi Kobiet odbyły się tydzień temu, ale gorzowianki zaczynają w sobotę. Międzynarodowy, mocny zespół chce być w najlepszej czwórce.
InvestInTheWest Enea Gorzów w pierwszej kolejce Energa Basket Ligi Kobiet ma pauzę. Na boisku pokaże się 13 października, a w najbliższą sobotę zaprasza na prezentację drużyny.
Gorzowskie koszykarki finiszują z przygotowaniami do nowego sezonu. W ostatnich grach kontrolnych dwa razy pokonały beniaminka EBLK Politechnikę Gdańską 80:53 i 79:57.
W turnieju o puchar miasta Trutnova gorzowski zespół przegrywał z trzecią i czwartą ekipą poprzedniego sezonu w lidze czeskiej, a w pojedynku o piąte miejsce wysoko pokonał dobrze sobie znane rywalki z niemieckiego Halle.
Zespół gorzowskich koszykarek pokonał w swojej hali w meczu sparingowym ekstraklasowy zespół z Poznania 88:87.
Na pierwszą grę kontrolną zbudowana od nowa gorzowska drużyna koszykarek umówiła się z CCC Polkowice. Na naszym boisku zespół gości wygrał minimalnie 81:77.
Gorzowianki z polkowiczankami zagrają w najbliższą sobotę i niedzielę. Nie będą to jednak jeszcze te właściwe, "mocne" mecze, bo w obu zespołach wciąż brakuje wielu zawodniczek, także tych kluczowych. Jedna z nich, która wkrótce założy koszulkę w naszych barwach, od piątku walczy w finale WNBA.
Gorzowski zespół rozpoczął przygotowania do nowego sezonu w krajowym składzie, za chwilę zaczną dojeżdżać pierwsze koszykarki zagraniczne, pojawi się także Agnieszka Fikiel. Z nimi w składzie 8 i 9 września zmierzymy się w grach kontrolnych z mistrzyniami Polski z Polkowic.
W Energa Basket Lidze Kobiet znów będziemy mieli nieparzystą liczbę drużyn, ostatecznie do rozgrywek ponownie zostało zatwierdzonych 13 ekip. Pierwszą kolejkę sezonu zasadniczego wyznaczono na 6 października. Zbudowany od nowa zespół z Gorzowa zobaczymy tydzień później w domowym meczu z lubliniankami.
"Armia zaciężna" w gorzowskiej drużynie, budowanej od podstaw na sezon 2018/19, powiększyła się do aż ośmiu zawodniczek. Polkę z zewnątrz tym razem będziemy mieli tylko jedną. Na koniec do naszego akademickiego zespołu dołączyła doświadczona środkowa, mierząca 195 cm Agnieszka Fikiel.
Wczoraj to były jeszcze domysły, dziś hit transferowy, potwierdzony przez gorzowski klub koszykarski. Na rozegraniu w naszej akademickiej drużynie ponownie zagra 32-letnia Amerykanka Sharnee Zoll-Norman, królowa asyst Energa Basket Ligi Kobiet.
Mały generał ponownie w Gorzowie? "Z wiarygodnych źródeł wynika, że Sharnee Zoll-Norman w nowym sezonie będzie grała nadal w polskiej ekstraklasie, w AZS AJP" - czytamy we wrocławskim wydaniu "Gazety Wyborczej". Potrzebujemy klasowej rozgrywającej, aby znów na poważnie włączyć się do rywalizacji w lidze polskiej, a także w rozlosowanych dziś rozgrywkach EuroCup.
Miło czasami coś przewidzieć, bo właśnie takiego mistrza Polski koszykarek typowaliśmy, ale patrząc na możliwości organizacyjne i ruchy kadrowe, wykonywane w tej ekipie, to nie było jakieś karkołomne obstawianie. Drużyna CCC Polkowice w fazie play-off nie przegrała żadnego meczu, ćwierćfinał, półfinał i finał wygrała 3-0. Srebro dla Artego Bydgoszcz, brąz w rękach obrończyń mistrzostwa Ślęzy Wrocław. Gorzowianki daleko.
Najpierw dwa zwycięstwa Ślęzy w Bydgoszczy, dalej wyjątkowy powrót najlepszej po fazie zasadniczej ekipy Artego, która też dwa razy wygrała na wyjeździe, a w decydującym, piątym spotkaniu zabrała aktualnym mistrzyniom Polski marzenia o kolejnym złocie, rozbiła wrocławianki 85:54. Już od czwartku wielki finał Artego - CCC Polkowice.
Dwa zwycięstwa Ślęzy w Bydgoszczy, Artego odpowiada tym samym w hali rywalek we Wrocławiu... Ta półfinałowa seria Energa Basket Ligi Kobiet jest po prostu niesamowita. Kto dołączy do Polkowic i zagra o złoto?
Wygląda, że to mogą być krótkie i jednostronne półfinały w Energa Basket Lidze Kobiet. Drużynom Ślęzy Wrocław i CCC Polkowice do pełni szczęścia potrzeba po zaledwie jednym zwycięstwie. W tegorocznej serii o złoto może nie być żadnego zespołu z czołowej dwójki po fazie zasadniczej.
W tym meczu było wszystko: straszna walka o każdego kosza, zbiórkę, przechwyt. Czasami emocje grały zamiast umiejętności. Przez to bydgoszczanki za dużo pudłowały, a gdynianki zgubiły wiele piłek. Ostatecznie Artego w piątym, ćwierćfinałowym spotkaniu w Energa Basket Lidze Kobiet wygrywa 64:58 z Basketem 90.
W decydującej części sezonu gorzowskie koszykarki niestety nie biorą już udziału, swoją ćwierćfinałową serię z Wisłą Kraków przegrały w trzech meczach. Nie znamy jeszcze jednego półfinalisty.
W połowie dzisiejszego pojedynku już widzieliśmy, że dla gorzowskiej ekipy w tych rozgrywkach nie liczy się nic więcej, byle tylko wyrwać choć jedno zwycięstwo Wiśle. Niestety to się nie udało, krakowianki pokonały nas ostatnią swoją akcją. Koszykarki AZS AJP kończą sezon na siódmym lub ósmym miejscu.
Seria, w której walczą siódme po fazie zasadniczej koszykarki AZS AJP z drugą Wisłą Kraków, przenosi się do Gorzowa. Na jeden dzień, a może na cały weekend?
W ćwierćfinałowej serii gorzowskie koszykarki przegrywają już 0-2. Każda następna porażka będzie oznaczać koniec sezonu dla AZS AJP. W środę gospodynie w Krakowie pobiły nas aż 90:66.
Na początek ćwierćfinałów działo się w Bydgoszczy, gdzie mające w play-off numer jeden Artego przegrało z numerem ósmym Basketem 90 Gdynia. W Krakowie, gdzie otwierały swoją serię gorzowianki, nie było żadnych fajerwerków. Gospodynie niczym nie błysnęły, a jednak spokojnie ograły AZS AJP 73:61.
Energa Basket Liga Kobiet przyznała ostatnie nagrody za sezon zasadniczy. Najwartościowszą zawodniczką rozgrywek została Alysha Clark z CCC Polkowice, a tytuł najlepszego trenera otrzymał Tomasz Herkt z Artego Bydgoszcz.
Najbliżej była kapitan AZS AJP Gorzów Paulina Misiek. Po jednym głosie otrzymały także Carolyn Swords i Magdalena Szajtauer. Brak wyróżnień dla zawodniczek zagranicznych pokazuje, że przeciętny sezon naszych akademiczek to żaden przypadek.
Zespoły walczące w Energa Basket Lidze Kobiet nie mają ani chwili na rozpamiętywanie tego, co już za nimi, bo tuż po świętach rusza kluczowa część rozgrywek. My jednak jeszcze na chwilę zatrzymamy się przy fazie zasadniczej. Kto tam najbardziej się wyróżniał?
Koszykarki Wisły Kraków wygrywają jednym punktem ze Ślęzą we Wrocławiu i dzięki temu zajmują drugie miejsce po fazie zasadniczej Energa Basket Ligi Kobiet. W pierwszej rundzie play-off będą rywalkami siódmych gorzowskich akademiczek. Dziś AZS AJP przegrał z Energą w Toruniu 67:77.
Z kim zagrają gorzowskie koszykarki? Tego dowiemy się w środę. Wciąż jest kilka możliwości. Pewne jest, że ostatnie spotkanie w Toruniu nie zmieni już miejsca w tabeli naszych akademiczek po fazie zasadniczej.
W Siedlcach gorzowskie koszykarki potwierdziły, że w meczach z przeciwnikami, których szczytem marzeń w obecnych rozgrywkach jest utrzymanie, można na nie stawiać bez pudła. Wygrywamy z MKK 79:69.
Energa Basket Liga Kobiet rozdaje nagrody i zaprasza na finisz sezonu zasadniczego, a my się zastanawiamy, z kim koszykarki AZS AJP Gorzów zagrają w ćwierćfinale play-off. Dziś to jeszcze wróżenie z fusów, może po środowej kolejce będziemy mądrzejsi?
W meczu Energa Basket Ligi Kobiet zespół AZS AJP Gorzów przegrywa ze Ślęzą Wrocław 72:86. Z serii trzech pojedynków z aktualnie najlepszymi drużynami w lidze nie wyrwaliśmy nic, niestety nawet za bardzo nie nawiązaliśmy walki, a właśnie rywalki tej klasy będą na nas czekać w ćwierćfinale play-off.
Przydałoby się w sobotni wieczór pobić aktualne mistrzynie, aby jeszcze próbować poprawiać naszą pozycję przed fazą play-off, a także budować większą pewność siebie i morale na najważniejsze mecze w sezonie. Tylko czy koszykarki AZS AJP Gorzów stać w obecnych rozgrywkach na takie wyczyny? Mecz ze Ślęzą Wrocław w hali przy Chopina zacznie się o godz. 18.
Amerykanka Miah Spencer oficjalnie nie jest już zawodniczką AZS AJP Gorzów. Tym samym w naszej drużynie znów mamy dwie koszykarki spoza FIBA Europe, a więc akurat tyle, ile może grać w Polsce w poszczególnych meczach.
W kolejnym spotkaniu Energa Basket Ligi Kobiet zespół AZS AJP Gorzów przegrywa z Wisłą w Krakowie 63:75. Nasze koszykarki z bilansem 11-9 aktualnie są na ósmym miejscu w tabeli.
AZS UMCS Lublin rozbija wicemistrzynie Polski z Krakowa 81:56 - to z pewnością będzie jeden z najbardziej zaskakujących wyników w tym sezonie Energa Basket Ligi Kobiet. Dziś w Gdyni też zaczęło się sensacyjnie, Basket 90 wysoko prowadził z Wisłą. Ostatecznie jednak wygrywa zespół gości 81:76, który w najbliższą niedzielę podejmie AZS AJP Gorzów.
Nasze koszykarki przegrywają w domu czwarty raz w tym sezonie, tym razem z Artego Bydgoszcz 60:72, choć rywalki przyjechały do Gorzowa osłabione na kluczowej pozycji.
W najbliższą sobotę Artego Bydgoszcz, a za dwa tygodnie Ślęza Wrocław przyjadą do naszej hali. Między tymi pojedynkami odwiedzimy jeszcze krakowskie koszykarki. Te drużyny gwarantują najwyższy poziom sportowy i godne uwagi widowiska. Bezcennym bonusem będzie, jeśli zespół AZS AJP Gorzów na tych rywalkach weźmie skuteczny rewanż.
Aktualnie najlepszy zespół Energa Basket Ligi Kobiet - Artego Bydgoszcz - ma problemy zdrowotne, a w terminarzu wizytę w Gorzowie. Spróbujemy w sobotę te zawirowania wykorzystać?
Po bolesnej porażce w swojej hali z Lublinem to było bardzo ważne, aby wrócić do wygrywania na tak trudnym terenie, jakim jest dla gorzowianek Sosnowiec. Udało się, i to bez większego problemu. Koszykarki AZS AJP pokonały Zagłębie 79:69.
W 19. serii Energa Basket Ligi Kobiet odbyły się cztery z sześciu spotkań. W najciekawszym meczu rosnąca w siłę ekipa CCC Polkowice drugi raz w tym sezonie ograła obrończynie mistrzostwa Polski Ślęzę Wrocław 71:62.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.