Jeśli to ma być kolejny, dobry prognostyk na to, co gorzowscy żużlowcy zdziałają w decydujących meczach w Polsce, to bierzemy go "w ciemno". Dwóch kompletnych, dwóch z minimalnymi stratami - taki był dorobek zawodników Stali w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego w szwedzkiej Elitserien.
O marzeniach nie ma co w kółko gadać, tylko trzeba ciężko pracować, aby kiedyś po nie sięgnąć - mówił niespełna 26-letni, urodzony w Lesznie kapitan Stali Gorzów. Dziś może się jednak wszystkim chwalić swoim życiowym osiągnięciem. Przemysław Pawlicki wygrał Grand Prix Challenge w Togliatti i dzięki temu stał się pełnoprawnym uczestnikiem cyklu GP 2018. Pozostałe dwie przepustki wywalczyli Rosjanin Artiom Łaguta i drugi z Polaków - Patryk Dudek.
Ci, którzy w tygodniu i w samym dniu derbowego starcia w Zielonej Górze opowiadali o wielkiej sile Falubazu i pewnej wygranej gospodarzy ze Stalą Gorzów, teraz muszą się głupio czuć, chyba też nie oglądali ostatniego występu żółto-niebieskich w Lesznie. Dziś o wszystkim decydował ostatni wyścig, w którym wygrał stalowiec Bartosz Zmarzlik, a zielonogórzanie Jason Doyle i Piotr Protasiewicz przywieźli na końcu stawki Martina Vaculika. Remis na koniec, remis w meczu 45:45.
Pierwszy raz zagrali dla niego Mazurka Dąbrowskiego w 2014 roku w Gorzowie, w ubiegłym roku był rewelacją żużlowego cyklu Grand Prix, gdzie debiutował jako stały uczestnik, a sięgnął po brązowy medal. Dziś jest kolejny, wielki dzień 22-latka Bartosza Zmarzlika w jego sportowej karierze. Zawodnik Stali Gorzów wygrywa rundę GP w Szwecji!
Stalowcy pojadą na lubuskie derby w najsilniejszym zestawieniu? Tego dowiemy się zapewne dopiero w niedzielne przedpołudnie. Słowak Martin Vaculik znalazł się w składzie na Falubaz pod dwójką. Zgodnie z zapowiedzią już także wsiadł na motocykl.
Słowacki żużlowiec, który w Polsce reprezentuje Stal Gorzów, przez uraz dłoni nie chce pauzować dłużej niż kilkanaście dni. Martin Vaculik na pewno w sobotę chciałby powalczyć w kolejnej rundzie Grand Prix w Szwecji. Zapewne będzie też w składzie na niedzielny mecz z Falubazem Zielona Góra. Decyzja o jego ewentualnym występie zapadnie w ostatniej chwili.
Nominowanie do 15. biegu w Szwecji, tak samo jak w Polsce oznacza, że należałeś do najlepszych w tym spotkaniu. W 11. kolejce Elitserien goście z Vetlandy z Bartoszem Zmarzlikiem i Martinem Vaculikiem w składzie zremisowali z Piratami w Motali, których najlepszym zawodnikiem był Niels Kristian Iversen. Po takim meczu trener Stali Gorzów Stanisław Chomski musiał zacierać ręce.
Mecze szwedzkiej, żużlowej elity potwierdziły, że Przemysław Pawlicki i Martin Vaculik muszą ostro popracować nad swoimi motocyklami, aby 16 lipca, gdy Stal Gorzów będzie odrabiać zaległości w Grudziądzu, znów wrócić do wygrywania. W 8. kolejce Elitserien ścigało się pięciu naszych zawodników.
W piątym, tegorocznym turnieju żużlowego cyklu Grand Prix wygrywa Polak Maciej Janowski, który drugi rok z rzędu wie jak być najszybszym w Horsens w Danii. Zawodnik Sparty Wrocław awansuje też na trzecią pozycję w klasyfikacji przejściowej rywalizacji o mistrza świata. Na czele Australijczyk Jason Doyle i Patryk Dudek - po 65 pkt.
W szwedzkiej Elitserien minął półmetek sezonu zasadniczego. Tradycyjnie w akcji zobaczyliśmy tam pięciu seniorów Stali Gorzów. Mamy zmianę lidera. Vetlandę Bartosza Zmarzlika i Martina Vaculika wyprzedziła Masarna z Przemysławem Pawlickim i Linusem Sundstromem w składzie.
Przemysław Pawlicki walczy, aby spełnić swoje marzenie i zostać stałym uczestnikiem wyścigu o żużlowego mistrza świata. Słowak Martin Vaculik w tym roku jeździ zarówno w cyklu jak i w eliminacjach. W ten sposób chce być pewny miejsca w GP również w 2018 roku.
W PGE Ekstralidze prowadzą ze Stalą Gorzów, w szwedzkiej Elitserien Bartosz Zmarzlik i Słowak Martin Vaculik mają za zadanie odzyskać mistrzowski tytuł. W telewizyjnym spotkaniu, w którym wystąpiło aż sześciu Polaków Elit Vetlanda pewnie pokonała Dackarnę Malilla 53:37. We wtorek w Szwecji wystartowała piątka naszych seniorów. Ważna wiadomość: na tor wrócił również ten szósty.
Bartoszowi Zmarzlikowi 8 pkt nie wystarczyło, aby awansować w Pradze do półfinałów. Słowak ze Stali Gorzów Martin Vaculik był blisko wielkiego finału, w klasyfikacji przejściowej żużlowego cyklu Grand Prix jest już na trzeciej pozycji. W 21. GP Czech najlepszy Australijczyk Jason Doyle, drugi odradzający się Amerykanin Greg Hancock, a trzeci reprezentant gospodarzy Vaclav Milik.
Rok temu po trzech turniejach debiutant Bartosz Zmarzlik był dopiero na dziewiątej pozycji. W Czechach nie dojechał do finału, ale uzbierał aż 13 pkt i właśnie po Pradze rozpoczął marsz w górę. Na koniec było już rewelacyjnie, bo stalowiec został trzecim żużlowcem świata. Jutro będzie podobnie? Najpierw liczy się plan minimum, czyli miejsce w czołowej ósemce.
Martin Vaculik i Bartosz Zmarzlik wyprowadzają Vetlandę na pozycję lidera w szwedzkiej Elitserien, a Masarna Przemysława Pawlickiego i Linusa Sundstroma, dzięki wyjazdowej wygranej w Eskilstunie, jest na trzeciej pozycji. Niżej również słowo o żużlowcach Stali Gorzów, którzy we wtorek nie ścigali się w Szwecji.
Deszcz padał raz, drugi, trzeci. Ostatecznie nie udało się przygotować bezpiecznego toru i przed godziną 21 pojedynek żużlowej PGE Ekstraligi Włókniarz Częstochowa - Stal Gorzów został przełożony.
Zupełnie inne niż jeszcze w sobotę rano, słoneczne prognozy dla Częstochowy i gorsze dla Rybnika spowodowały, że nastąpiła zmiana w ramówce telewizyjnej na dzisiejszy wieczór. W nSport+ o godz. 20 zobaczymy mecz Włókniarza ze Stalą Gorzów. Żółto-niebiescy przed ligą ścigali się towarzysko. Świetnie w Niemczech wypadł Bartosz Zmarzlik.
W 4. kolejce w żużlowej Elitserien na dwóch stadionach przegrali z pogodą. Tylko na wycieczkę do Szwecji pojechał Przemysław Pawlicki, a Linus Sundstrom szybciej był w domu. Trzecie zwycięstwo odniosła Vetlanda, w barwach której jednym z liderów był Bartosz Zmarzlik. W kraju walczyli młodzieżowcy. Nasi bez awansu.
To był piękny, polski wieczór w Daugavpils, biało-czerwoni w trzecim w tym sezonie turnieju Grand Prix zajęli wszystkie miejsca na podium. Gorzowscy fani zamarli, gdy nie ze swojej winy upadł na tor Bartosz Zmarzlik i strasznie obolały nie był w stanie ukończyć powtórki 17. wyścigu. A w niedzielę przecież w lidze derby z Falubazem.
Odpowiedzialność za wynik w zespole żużlowych mistrzów Polski dziś dźwiga piątka seniorów i na razie wychodzi to im znakomicie, Stal Gorzów ma na koncie same zwycięstwa. Niedoświadczeni juniorzy mają się pilnie uczyć. W hicie 5. kolejki nie dali się eksportowej parze PGE Ekstraligi - Bartoszowi Smektale i Dominikowi Kuberze.
Dziś już nie trzeba liczyć trójek, aby w ten sposób dochodzić, kto jest liderem PGE Ekstraligi. W wielkim starciu we Wrocławiu dwóch do tej pory niepokonanych drużyn w żużlowej elicie Stal Gorzów wygrywa ze Spartą 45:44! Tracimy Krzysztofa Kasprzak, który złamał obojczyk. Oby nie na długo.
Jak najwięcej takich pojedynków w lidze żużlowej, a po bilety będą ustawiały się długie kolejki. W Lesznie mamy sporą niespodziankę, bo Sparta Wrocław wygrywa na torze Unii 46:44 i pokazuje w najlepszy z możliwych sposobów swoje ambicje, które z pewnością sięgają złota w PGE Ekstralidze. A co działo się na torze?! Kosmos! Kto nie oglądał, ma czego żałować i niech natychmiast szuka powtórek w nSport+. Sparta wyprzedziła w tabeli Stal Gorzów dzięki... większej ilości trójek.
Dopiero 30 kwietnia, w trzeciej kolejce, udało się rozegrać wszystkie zaplanowane mecze żużlowej PGE Ekstraligi. Nas najbardziej interesowało to, co wydarzy się w Gorzowie. ROW się stawiał, miał świetnego juniora Kacpra Worynę, ale ostatecznie to stalowcy zwyciężyli 51:39.
To był wymarzony powrót do cyklu Grand Prix po czterech latach przerwy. Martin Vaculik, od tego sezonu w Polsce żużlowiec Stali Gorzów, wygrał turniej otwarcia w słoweńskim Krsko. - Nie jestem zaskoczony, bo wszystko od początku do końca układało się jak należy - powiedział Słowak.
- Nie miałem szczęścia - tak swój występ skomentował 22-letni brązowy medalista żużlowych mistrzostwa świata w 2016 roku. W poprzednim sezonie Bartosz Zmarzlik przywiózł ze Słowenii 8 pkt Grand Prix, teraz o dwa mniej. Wygrał zimowy nabytek gorzowskiej drużyny - Słowak Martin Vaculik. Na podium stanęli także Szwed Fredrik Lindgren oraz zielonogórzanin Patryk Dudek.
W trzeciej kolejce PGE Ekstraligi żużlowcy Stali Gorzów mają odjechać swój drugi mecz w tym sezonie. Tym razem w niedzielę o godz. 19 podejmą ROW Rybnik. Czy jednym z naszych liderów będzie Przemysław Pawlicki? Kapitan drużyny 2017 rok zaczął świetnie, za co zdążył już odebrać fajną nagrodę.
Ponownie w żużlowym cyklu Grand Prix mamy 12 rund, tradycyjnie już trzy w Polsce. Miejsc na podium bronią Amerykanin Greg Hancock, Brytyjczyk Tai Woffinden i wkraczający w wiek seniora, rewelacja debiutanckiego sezonu w rywalizacji o mistrza świata 22-latek Bartosz Zmarzlik. Czy jednak w tej stawce jest ktoś, kto nie marzy o najważniejszych tytułach, o złocie?
Nie wolno większych wniosków wyciągać po zaledwie jednym występie. Tyle jednak wystarcza, aby powiedzieć, że Martin Vaculik dobrze zrobił opuszczając Toruń, bo tam ewidentnie nie doceniano jego klasy sportowej. Jakie będą dalsze losy Słowaka w Stali Gorzów? Też jesteśmy tego bardzo ciekawi.
Przez parę ostatnich dni nasłuchaliśmy się jakim to złym człowiekiem jest Martin Vaculik, choć nam Słowak zdążył się już pokazać z zupełnie innej strony. Wszystkie te głosy płynęły z Torunia. 27-latek odpłacił się w najlepszy sposób, po sportowemu. Z bonusami uzbierał w pięciu startach aż 14 pkt, w 15. wyścigu pojechał po zwycięstwo Gorzowa 46:44. Mistrz Polski od razu pokazał moc na inaugurację. Na pewno na coś znacznie więcej niż piąte miejsce w tabeli, na które niektórzy żółto-niebieskich próbują spychać.
Na niego w poniedziałek kibice obu drużyn szczególnie będą zwracać uwagę, bo przecież 27-letni Martin Vaculik zimą nieoczekiwanie zamienił Toruń na Gorzów. - Fajnie jest znowu wyjechać na tor, ale prawdziwa zabawa zaczyna się w lidze. Cieszę się, że w końcu zaczynamy, postaramy się z chłopakami ze Stali o jak najlepszy wynik - powiedział Słowak.
Na start PGE Ekstraligi czekaliśmy aż do połowy kwietnia, a i tak żużel przegrał z deszczem i zimnem. Już przełożone zostały trzy mecze 1. kolejki. Zgodnie z terminarzem - w poniedziałek o godz. 19 - ma ruszyć tylko najciekawsze starcie inauguracji. W rewanżu za wielki finał 2016 Get Well Toruń podejmie Stal Gorzów.
Każdy kibic wie jak ważne w historii każdego klubu są jego barwy. Wiedzą to fani, ale również zawodnicy i działacze. Dlatego nowa kampania Stali Gorzów ma podkreślić przywiązanie do kolorów żółtego i niebieskiego.
To była sobota pożegnań. Wczoraj o zakończeniu kariery poinformował Joonas Kylmakorpi, dziś w Ostrowie zsiadał z motocykla Peter Karlsson, a w Gdańsku Magnus "Zorro" Zetterstrom. - Czas płynie i natury nie oszuka się - mówił ten ostatni. - Nie mogę być już gotowy do startów na 110 procent, a tylko wtedy wsiadam na motocykl. Dlatego kończę z żużlem, będę się cieszyć życiem i moją rodziną.
To zdecydowanie nie były jeszcze warunki meczowe, do ścigania, ale najważniejsze, że po przebudowie i dosypaniu nowej nawierzchni, w Gorzowie, na stadionie przy Śląskiej, znów można jeździć. Ostatecznie nie odbędzie się planowany na niedzielę sparing z Włókniarzem Częstochowa.
Wiadomo już kiedy telewizja nSport+ pokaże wszystkie mecze w pierwszych dwóch kolejkach PGE Ekstraligi. Pojedynki Stali Gorzów w Toruniu i Grudziądzu będą ostatnimi w obu seriach. Ruszą o godzinie 19.
Jeszcze czekamy na pierwsze jazdy na gorzowskim stadionie. - To pewnie wydarzy się w przyszłym tygodniu, wszystko zależy od pogody. O przygotowanie do sezonu jestem spokojny, bo przecież zawodnicy nie siedzą z założonymi rękami - uspokaja trener Stali Stanisław Chomski. I zaprasza na niedzielę 9 kwietnia na 14. Memoriał Edwarda Jancarza.
Przeniesiony z października ubiegłego roku przez złą pogodę żużlowy mecz Polska - Reszta Świata w Zielonej Górze, w drugim podejściu ma pojechać w niedzielę 2 kwietnia. Trener biało-czerwonej reprezentacji Marek Cieślak sięgnie na to spotkanie po swoje największe armaty.
To będzie żużlowy sezon inny niż wszystkie, bo w Stali Gorzów 22-latka Bartosza Zmarzlika będziemy już szukać pod seniorskimi numerami. Czy ta zmiana jakoś wpłynie na młodego żużlowca? Nie powinna. W końcu jeszcze jako junior Zmarzlik zdobył brązowy medal indywidualnych mistrzostw świata seniorów.
Niespełna 27-letni Słowak był jednym z najgłośniejszych bohaterów ostatniego, żużlowego okienka transferowego w Polsce. Pewnie jeszcze długo wielu kibiców Get Well będą miało mu za złe, że zamienił Toruń na Gorzów. - Wybrałem tor, na którym mam szansę stać się lepszym żużlowcem - powiedział Martin Vaculik.
Okolice Bełchatowa. Dwa dni zdjęciowe. Żużlowcy w roli modeli, także ci ze Stali Gorzów - Przemysław Pawlicki i Martin Vaculik. Efekt: w pełni profesjonalny kalendarz PGE Ekstraligi na rok 2017, który swoją premierę miał pod koniec grudnia. Tego kalendarza nie można kupić. Dwa z nich jednak za chwilę trafią do rąk naszych Czytelników.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.