Tym razem naszych piłkarzy przetestował drugoligowiec i to nie był nasz najlepszy występ. Stilonowcy przegrali w Stargardzie 1:4. W Gorzowie w 37. turnieju juniorów starszych o puchar prezydenta wygrał Chrobry Głogów.
Nowym zawodnikiem Stilonu Gorzów został Japończyk Motoki Kakehi, który 11 marca skończy 26 lat. - Może grać na lewej stronie na każdej pozycji - powiedział trener naszej drużyny Adam Gołubowski.
Takie mamy warunki treningowe w Gorzowie, że nasze zespoły, aby zimą zagrać sparing na pełnowymiarowym boisku, muszą jechać np. do Barlinka. Tam trzecioligowy Stilon pokonał lidera lubuskiej czwartej ligi Wartę 5:2.
Do gorzowskiej drużyny oficjalnie dziś dołączył 25-letni Mateusz Kwiatkowski, ostatnio występujący w drugoligowej ekipie z Legionowa. Był już ze stilonowcami w Głogowie, gdzie w kolejnym podczas tego okresu przygotowawczego meczu towarzyskim przegraliśmy 1:3. Honorową bramkę dla niebiesko-białych strzelił Bartosz Flis.
W Gorzowie zima nigdy dla piłkarzy nie jest łatwa, bo w naszym mieście cały czas boiska do całorocznych treningów to melodia przyszłości. Choćby dlatego wszystkie mecze towarzyskie nasz trzecioligowiec rozgrywa na wyjazdach. Dziś Stilon pokonał Victorię Seelow, rywala z piątej ligi niemieckiej, 2:1.
Krystian Rudnicki rozpoczął już treningi ze Stilonem Gorzów, tu chciałby wrócić na boisko i do poważnej piłki. Czy mu się uda? Wszyscy mu tego życzymy, po tym co przeszedł i z jakimi życiowymi przeciwnościami musiał się zmagać.
Nasz trzecioligowiec wiosną chce być mocniejszy. Mają w tym pomóc nowi piłkarze w bramce i napadzie. Gorzowski zespół wraca do pracy 15 stycznia.
W halowym turnieju Me-Le Cup 2018, który odbył się w Torgelow w Niemczech, gorzowska drużyna zajęła szóste miejsce na osiem ekip.
Niespełna 24-letni Krystian Rudnicki ma za sobą zwycięską walkę o wiele ważniejszą niż jakikolwiek mecz. Na blisko dwa lata wykluczyła go ze sportu poważna choroba. Wiosną wypożyczony z Pogoni Szczecin bramkarz ma być numerem jeden w trzecioligowym Stilonie Gorzów.
Gorzowski trzecioligowiec już ma przerwę w treningach, do regularnej pracy nasi piłkarze wrócą w styczniu. Przed rewanżami Stilon na wiosnę zmieni się, oby był jeszcze lepszy.
Na ostatnią grę towarzyską w tym roku stilonowcy umówili się z rywalem z tej samej ligi, ale z innej grupy i przegrali 0:2. - Na koniec trochę się zezłościłem, bo nie lubię przegrywać meczów w takim stylu, z drugiej stronie te piłkarskie ostatki czasami tak wyglądają - powiedział trener niebiesko-białych Adam Gołubowski.
Stilonowcy ostatni mecz w pierwszej rundzie rozegrali tydzień temu, ale jeszcze dziś odbywało się ostatnie, zaległe spotkanie, które decydowało o układzie w dolnych rejonach tabeli w grupie trzeciej przed zimą.
Liczyliśmy na maksymalny finisz, na trzy zwycięstwa z rzędu. Teraz chcielibyśmy choć remisu w Legnicy. Pozwalamy rezerwom Miedzi wygrać szósty mecz w sezonie i tym samym uciec w naszej grupie trzeciej ligi nad strefę spadkową. Gorzowskie, piłkarskie janosiki przegrywają na boisku rywala 1:2.
W ostatnim meczu ligowym tej jesieni na swoim boisku trzecioligowy Stilon Gorzów po bardzo dobrym występie pokonał Stal Bielsko-Biała 4:1. Naszym piłkarzom pozostał jeszcze wyjazd do rezerw Miedzi Legnica.
Pierwszą rundę w trzeciej lidze piłkarze Stilonu Gorzów kończą spotkaniami u siebie ze Stalą Bielsko-Biała oraz na wyjeździe z rezerwami Miedzi II Legnica. - Nie możemy się potknąć. Tylko przy dwóch zwycięstwach będziemy mogli postawić sobie wiosną najbardziej ambitny, sportowy cel, czyli walkę o drugą ligę - powiedział trener niebiesko-białych Adam Gołubowski.
Dwa gorzowskie kluby piłkarskie zapraszają na debatę, która rozpocznie się w najbliższy czwartek 9 listopada o godz. 17 w Bibliotece Herberta przy ul. Sikorskiego 107.
Za to trzecioligowi, gorzowscy piłkarze mają w garści trzecie w sezonie wyjazdowe zwycięstwo. Pewnie pokonali Polonię w Głubczycach 4:1.
Po bezbramkowym remisie obie strony szanowały jeden punkt, ale i mówiły o niedosycie. Skra Częstochowa w ten sposób musiała opuścić pierwsze miejsce w trzeciej grupie trzeciej ligi, a stilonowcom znów nie udało się doskoczyć do ścisłej czołówki. - Jeszcze raz pokazaliśmy, że w tych rozgrywkach jesteśmy w stanie powalczyć z każdym i tylko ponownie żal straconych punktów, z którymi bylibyśmy znacznie wyżej w tabeli - powiedział Adam Gołubowski, trener gorzowskich piłkarzy.
Najważniejsza informacja jest taka, że kara dla gorzowskiego zespołu została zawieszona i w ten sposób na sobotni pojedynek na stadionie przy ul. Olimpijskiej stilonowcy mogą wpuścić kibiców. Początek spotkania z liderem trzeciej grupy trzeciej ligi o godz. 14.
- Poprosiliśmy o skrócenie kary, decyzję poznamy w czwartek po południu - powiedział przedstawiciel gorzowskiego klubu Jacek Ziemecki. W najbliższą sobotę o godz. 14 nasi trzecioligowi piłkarze zagrają z aktualnie najlepszą drużyną trzeciej grupy Skrą Częstochowa.
W 13. kolejce trzeciej ligi piłkarze Stilonu Gorzów wygrywają z Ruchem Zdzieszowice 4:1, choć na początku drugiej połowy najpierw sami stracili bramkę.
Ruch Zdzieszowice w poprzednim sezonie omal nie wygrał trzeciej ligi, a teraz jest tuż nad strefą spadkową. - Na papierze typowałem tego rywala na faworyta rozgrywek, dlatego przed sobotą wcale nie czuję, że to my jesteśmy faworytami - zapowiada trener Stilonu Gorzów Adam Gołubowski. Początek drugiego z rzędu meczu bez publiczności o godz. 15.
W 12. kolejce trzeciej ligi piłkarze Stilonu Gorzów remisują 1:1 z Unią w Turzy Śląskiej. Jedynego gola dla niebiesko-białych zdobył po przerwie, wprowadzony z ławki rezerwowych Piotr Rymar.
Ten wiatr faktycznie w Szczecinie był ważny, bo zmagając się nie tylko z rywalami, ale też z jego podmuchami, do przerwy przegrywaliśmy 0:2. Z wiatrem to my strzeliliśmy gola. - I rozegraliśmy kapitalną drugą połowę - powiedział trener Stilonu Adam Gołubowski.
Gry kontrolne stilonowców z rywalami z wyższych lig to ostatnio nie jest żadna nowość. Tym razem w czwartek gorzowianie zagrają z Pogonią w Szczecinie. Pojadą tam również nasze grupy młodzieżowe.
Przegrywaliśmy w tym spotkaniu, wyrównaliśmy w ostatniej akcji pierwszej połowy. Po przerwie mieliśmy swój fragment dominacji, w którym powinniśmy zabrać Ślęzie Wrocław trzy punkty. Nie zrobiliśmy tego to w końcówce rywale zostawili nas z niczym.
Ostatni raz piłkarze Stilonu Gorzów wygrali ze Ślęzą Wrocław 21 lat temu. - Na szczęście mnie żadna zła passa nie dotyczy, ani nie jestem przesądny. W tej lidze nie łatwych meczów i ten rywal też z pewnością nam się postawi. My koniecznie chcemy dalej wzmacniać swoją serię sukcesów - powiedział trener niebiesko-białych Adam Gołubowski.
W dziewiątym pojedynku w tym sezonie w trzeciej lidze gorzowscy piłkarze odnoszą czwarte zwycięstwo. Mecz z Piastem Żmigród to było niecodzienne wydarzenie, padło w nim aż dziewięć goli.
Zaczęliśmy sezon od dwóch porażek, ale trzy kolejne zwycięstwa gorzowskiego trzecioligowca rozbudziły nasze apetyty. - Dalej jednak były dwa remisy i jeszcze jedna przegrana. Te osiem kolejek zweryfikowało nasze cele. W kolejnych meczach koniecznie musimy być czujni i zapunktować, aby przypadkiem się nie denerwować, bo tabela na dole mocno się spłaszcza, w naszej grupie już wszystkie drużyny potrafią wygrywać - powiedział trener Stilonu Adam Gołubowski.
W tym pojedynku gorzowski trzecioligowiec chciał szczególnie się pokazać, bo zawsze pokonanie lokalnego rywala dodaje skrzydeł, a do tego można było się zareklamować przed tymi kibicami, którzy pierwszy raz od dawna odwiedzili stadion przy Olimpijskiej. Z dużych nadziei wyszedł remis 1:1. Dodatkowo zawiedzeni byliśmy tym, co pokazali gospodarze.
- Wynik 1:1 na pewno bardziej nas cieszy niż gospodarzy, po kilku przegranych z rzędu potrzebowaliśmy takiego przełamania - powiedział trener Falubazu Zielona Góra Jarosław Miś. - Dla nas ten remis jest jak porażka, szczególnie jestem niezadowolony z sennej pierwszej części, gdzie zdecydowanie nie zagraliśmy tak jak potrafimy - dodał Adam Gołubowski, szkoleniowiec Stilonu Gorzów.
Po dwóch porażkach na otwarcie sezonu i serii trzech wygranych, tym razem piłkarze Stilonu Gorzów zapisują na swoim koncie pierwszy remis. Dziś w Pawłowicach Śląskich każda z drużyn strzeliła po jednej bramce.
To był naprawdę ładny, otwarty mecz, w którym przy remisie 2:2 piłkarze obu drużyn mogli go rozstrzygnąć na swoją korzyść. Ostatecznie to stilonowcy w samej końcówce zadali dwa decydujące ciosy i po pięciu meczach mają na koncie 9 pkt.
Beniaminek ekstraklasy jest na szóstym miejscu, rezerwy piłkarskiego Górnika Zabrze w naszej grupie trzeciej ligi są tuż za liderem, z trzema zwycięstwami i porażką 0:2 u siebie ze Ślęzą Wrocław. W sobotę o godz. 16 stilonowcy zmierzą się na swoim boisku z jednym z najatrakcyjniejszych rywali w tej rundzie. - Tym meczem zdecydujemy, czy dołączymy do ścisłej czołówki - powiedział trener gorzowian Adam Gołubowski.
Beniaminek trzeciej ligi szybko załapał o co chodzi na tym poziomie i od teraz będzie straszył każdego? Oby. Po dwóch przegranych gorzowscy piłkarze zapisali na swoim koncie dwa zwycięstwa. W ostatni wtorek pokonali u siebie Stal Brzeg 3:2, a w sobotę wygrali na wyjeździe z Lechią Dzierżoniów 2:1.
Trener Adam Gołubowski wysoko zawiesił poprzeczkę przed swoją drużyną. Niby stilonowcy mieli lepsze momenty i w czasie inauguracji sezonu w domu, również w Polkowicach. Założyliśmy jednak zdobycie jesienią 34 punktów, a na razie mamy ich zero. Czy to się zmieni we wtorek? O godz. 17 podejmiemy Stal Brzeg. Rywale wygrali dwa mecze, strzelili osiem bramek, nie stracili żadnej.
Po przegranej u siebie 1:3 z Rekordem Bielsko-Biała, tym razem zostawiamy wszystkie punkty w Polkowicach. Zostaliśmy pokonali 4:2 przez jeden z aktualnie czterech kompletnych zespołów w naszej grupie trzeciej ligi. - We wtorek bezwzględnie to już my musimy pokazać, co potrafimy - powiedział trener Stilonu Adam Gołubowski.
Średnio dwa punkty na mecz, miejsce w czołowej trójce, na wiosnę atak na drugą ligę... Czy dla beniaminka, którego przez zawirowania organizacyjne chwilę temu mogło w ogóle nie być, to nie jest zbyt odważny plan? Zobaczymy. Sportowe realia i wymagania zreformowanej (czytaj: znacznie mocniejszej) trzeciej ligi tak naprawdę dopiero zaczniemy poznawać od niedzieli. O godz. 17 na swoim stadionie Stilon Gorzów zmierzy się z trzecim w grupie trzeciej w poprzednim sezonie Rekordem Bielsko-Biała.
Dominacja, zwycięstwa, awanse - te słowa odmienialiśmy w różnych przypadkach, pisząc o sportowych sukcesach Stilonu. Konflikty, długi - tych określeń musieliśmy używać, skupiając się na stronie organizacyjnej. Wielki Stilon. Czy to hasło będzie miał przed oczami nowy, właśnie wybrany zarząd gorzowskiego klubu?
Piłkarze Stilonu Gorzów nie mogą w tym roku liczyć na zbyt długie urlopy, bo już za chwilę czeka ich zacznie poważniejsze wyzwanie - od 5 sierpnia rywalizacja w trzeciej lidze. A wcześniej - w niedzielę 16 lipca - mecz Pucharu Polski z beniaminkiem pierwszej ligi Puszczą Niepołomice.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.