Od kilku miesięcy trwały warsztaty w gorzowskich szkołach ale i nie tylko w szkołach. Zaczęły się w I LO przy Puszkina od akcji pod kryptonimem Orion. Młodzież wybudowała swój pojazd kosmiczny z - jak mówią - mnóstwa używanych części, które po lądowaniu Dominanty w 2007 r. rozproszyły się po okolicy.
Oto rakieta, jaką wybudowano w II LO przy ul. Przemysłowej. Warsztaty w szkołach trwały do 9 czerwca.
Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących skonstruował najnowszy model Dominantusa 2016. Zbudowany został przez uczniów - chemików, którzy na chwilę porzuciwszy swoje menzurki, chwycili za młotki i toporki. Chociaż narzędzia były całkiem ziemskie, efekty pracy kosmiczne.
- Z całą pewnością możemy stwierdzić, że najbardziej kolorowe ptaszki siedzą w Gnieździe. Wyfrunęło z niego całe mnóstwo barwnych statków sterowanych przez jeszcze barwniejsze postacie. Pojazdy choć wielofunkcyjne, są zdecydowanie o pacyfistycznym charakterze. Z pewnością nie przydadzą się w armii, chyba że papuziej. Peace, love and rock and roll takie przesłanie wysyłamy na Marsa - czytamy na stronie Kosmiczny Gorzów.
- Kiedy rozpoczynaliśmy projekt międzygalaktycznej wymiany młodzieży szkolnej liczyłyśmy, że wpłynie to na postęp nowoczesnej technologii na Ziemi. Warsztaty w Elektryku obudziły w nas jednak pewne wątpliwości. Trudno bowiem wyobrazić sobie, że technologia, design i styl na Marsie może być na wyższym poziomie niż to, co zobaczyłyśmy tutaj. Statek o napędzie hydropneumatycznym w ciągu czterech sekund potrafi znaleźć się wraz z konstruktorami na Marsie, ale byłoby wielką szkodą tracić tak sympatyczną ekipę fachowców - napisały Ewa Bone i Ewa Kozubal.
Skoro swoją rakietę stworzył Elektryk, nie mogło zabraknąć też dzieła z Mechanika. Uczniowie skonstruowali międzygalaktyczny camping.
Fot. Kosmiczny Gorzów / Ewa Bone i Ewa Kozubal
Międzygalaktyczny pokaz mody przeprowadzono w Zespole Szkół Odzieżowych. Wybiegi z Mediolanu i z New Yorku przeniosły się na pierścienie Saturna. Na koniec modelki przetransportowano w ekskluzywnym, ocieplonym spodku.
Fot. Kosmiczny Gorzów / Ewa Bone i Ewa Kozubal
Uczniowie pierwszej klasy Gimnazjum nr 3 budowali swoje machiny przez dwa dni. Zbudowali aż osiem statków kosmicznych, wykorzystując do nich wszystkie przywiezione materiały.
Fot. Kosmiczny Gorzów / Ewa Bone i Ewa Kozubal
Fot. Kosmiczny Gorzów / Ewa Bone i Ewa Kozubal
A to już wyższa technologia i wyższy poziom jazdy. Kosmiczny łazik skonstruowany został z podzespołów Małego Fiata i już jest gotowy do autocrossów na Księżycu.
- Pod strażackim mundurem ukrywają się prawdziwi kosmici z Ochotniczej Straży Pożarnej ze świetlicy Pod Tęczą. Dobrą wiadomością dla ludzkości jest fakt, że reprezentują jasną stronę mocy. Różnią się od nas ludzi niesamowitą inwencją, talentem i świetnym humorem od rana do zmroku - relacjonuje swoje doświadczenia grupa z Kosmicznego Gorzowa.
Fot. Kosmiczny Gorzów / Ewa Bone i Ewa Kozubal
Jeżeli ktoś miał jeszcze wątpliwości, co do istnienia kosmitów w Gorzowie, te zdjęcia powinny je rozwiać. Okazuje się, że nie są to odosobnione przypadki. Są ich całe rodziny i kolonie.
Fot. Kosmiczny Gorzów / Ewa Bone i Ewa Kozubal
Fot. Kosmiczny Gorzów / Ewa Bone i Ewa Kozubal
Fot. Kosmiczny Gorzów / Ewa Bone i Ewa Kozubal
Wielka kosmiczna parada już za tydzień. - Szykujcie spodki i marsjański ekwipunek. W sobotę, 2 lipca odbędzie się kosmiczny odlot. Każdy Ziemianin i każdy Marsjanin, mały i duży, zielony lub niebieski ma szansę na międzyplanetarną zabawę. Pożyczcie miecz od Lorda Vadera i nie zapomnijcie zabrać psa Łajki. Gagarin już na nas czeka. Start spod Dominanty o 14.00 - zapraszają organizatorki Ewa Bone i Ewa Kozubal.
Po paradzie wszystkie statki zaparkują przy Nova Park, gdzie jeszcze przez dwa dni będzie je można oglądać. Tam też dzień wcześniej, 1 lipca odbędą się otwarte warsztaty dla wszystkich chętnych, żeby każdy gorzowianin miał szanse zbudować swój statek i polecieć nim w kosmos.
Fot. Kosmiczny Gorzów / Ewa Bone i Ewa Kozubal
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze