W 1988 r. festiwal Reggae Nad Wartą odbył się po raz trzeci, co ilustruje napis na zdjęciu 3 x R. Z fragmentów tekstu na tej stronie można np. przeczytać, że: "Reggeaowi wędrowcy budzili lęk przemieszany z zaciekawieniem. Na Edwarda Korbana - ówczesnego dyrektora Wydziału Kultury i Sztuki UW, który zgodził się na eksperyment z reggae - patrzono, najdelikatniej mówiąc, z podejrzliwością. (...) Zajrzyjmy w karty historii. Zaczynano w 1986 roku i od razu z pełnym rozmachem. W dniach 12-13 lipca w amfiteatrze zaprezentowało się / bagatela / 19 zespołów i tym samym Gorzów stał się największym / nie licząc Wielkiej Brytanii / festiwalem reggae w Europie."
"WDK - bez niego - Wojewódzkiego Domu Kultury - miasto byłoby o wiele, wiele smutniejsze. A już na pewno, nie miałoby swojego festiwalu reggae." WDK to GDK, czyli Grodzki Dom Kultury, który został zamknięty w grudniu 2014 r. A Jan Kuźma, który drukował tą gazetkę miał swoją drukarnię do ostatnich dni działalności GDK.
Propozycja zmiany nazwy festiwalu na Reggae W Gorzowie, aby przyjezdni nie musieli szukać festiwalu wzdłuż rzeki Warty.
"Muzyka związana z ruchem rastafari, powstała w latach sześćdziesiątych na Karaibach."
"BOGUŚ zaprasza... dziennikarzy, wykonawców i organizatorów do swojej świątyni - klub "Pod Filarami" przy ul. Jagiełły. Zaproszenie ważne wyłącznie po zakończeniu sobotnich i niedzielnych koncertów."
" - nasze pole namiotowe wytrzyma napór nawet 4,5 tys. fanów. (...) Cały teren jest oświetlony / co już jest sukcesem / (...) 7 punktów gastronomicznych, fachowa opieka medyczna, są 3 umywalnie i sanitariaty oraz depozyt, no i oczywiście całodobowy punkt informacyjny. Ciepła woda - niestety reglamentowana..."
" Ogniska rozpalać nie wolno, ale za to śpiewać i grać można do woli, ba nawet trzeba..."
" Stoiska przy amfiteatrze a w nich: kaszanka, parówki, również kiełbasa zwyczajna i napoje. (...) Amatorom prawdziwej gastronomii natomiast polecamy bar "Agata".
Autorzy tekstów: Stefan Kowalski, Jarosław Solarski, Zbigniew Żmijewski. Druk WDK, Jan Kuźma i Piotr Drojecki projekt graficzny.
Sylwia Beech , dyrektor Miejskiego Centrum Kultury i Rafał Stećków , pracownik MCK i pomysłodawca reaktywacji festiwalu reggae w 2005 r., prezentują festiwalową gazetką podczas konferencji prasowej w amfiteatrze w lipcu bieżącego roku. Nie kryli radości z posiadania historycznego dokumentu, który przybliża nam klimat, jaki towarzyszył podczas festiwalu 27 lat temu. Czy miasto Gorzów powinien iść tą drogą i postarać się reaktywować również festiwalowy klimat? Czy Reggae Nad Wartą będzie miało znowu szansę stać się, prócz Wielkiej Brytanii, największym festiwalem reggae w Europie? Na te pytanie przyjdzie jeszcze czas sobie odpowiedzieć. Tegoroczne reggae organizowane jest za około 150 tys. zł. To dość niewiele. A festiwal to nie tylko same koncerty, ale też cały klimat dookoła nich, który powinien być odczuwalny w całym mieście. Historyczna gazetka przedstawia tylko część dawnego klimatu, bo na pewno działo się w mieście dużo więcej, niż zdołano opisać.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze