W sobotę, 30 lipca wieczorem uczestnicy biegu "Z pasji do Gorzowa" dotarli do mety, do swojego miasta. Na Stary Rynek wbiegli po czerwonym dywanie, przywitani przez gorzowian owacją na stojąco.
W środę 27 lipca dobiegli do Poznania, przedostatniej ze stolic miast wojewódzkich, które planowali odwiedzić. Uczestnicy biegu "Z pasji do Gorzowa" za cztery dni dotrą do mety. Ich powitanie zaplanowano na najbliższą sobotę, 30 lipca, na Starym Rynku.
We wtorkowy wieczór dobiegli do Warszawy. Za nimi 12 dni w drodze i ponad 1000 km w nogach. Uczestnicy biegu "Z pasji do Gorzowa" odwiedzili już siedem miast wojewódzkich i kilkanaście mniejszych. Wszędzie witani są przez przedstawicieli samorządu oraz lokalnych środowisk.
Pobiegną, by dać świadectwo, że można poskładać swoje życie na nowo, i by promować miasto, które stworzyło im do tego warunki. Z pasji do Gorzowa chcą zmierzyć się ze swoimi słabościami i udowodnić innym, że chcieć to móc!
Niespełna 18-letnia lekkoatletka AZS AWF Gorzów ma seniorski, brązowy medal w sztafecie 4 x 400 metrów, wywalczony na halowych mistrzostwach Europy. - Wcześniej bardzo rzadko biegałam w sztafecie, a tu spotkało mnie tak wielkie wyróżnienie. Jednocześnie także odpowiedzialność za wynik drużyny. Dałam z siebie wszystko, myślę, że nie zawiodłam - powiedziała Kornelia Lesiewicz po największym sukcesie w krótkiej jeszcze, ale już błyskotliwej karierze.
Solo, w sztafecie, biegiem i rowerem - jak kto woli. Najważniejsze, że do przodu. Dobiega końca zielonogórski ultramaraton, w którym najwytrwalsi pokonali 103 km wzdłuż granic powiększonej Zielonej Góry.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.