Pani Alicja, mieszkanka Zielonej Góry, przez 2 tygodnie przebywała w sanatorium w Inowrocławiu. Z ośrodka wyjechała 26 maja, w dniu wyborów do europarlamentu. Kiedy dotarła do swojego lokalu wyborczego, okazało się, że jej nazwiska nie ma na liście i nie może głosować. - Zostałam pozbawiona prawa wyborczego - skarży się kobieta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.