Remont kąpieliska w Ochli pochłonął blisko 100 mln zł, ale nikt nie zadbał o bezpieczeństwo zwierząt. - Wydano gigantyczne pieniądze, ale nikomu nie przyszło do głowy by rozebrać stare ogrodzenie - zżymają się działacze Ruchu Miejskiego.
Pomału zbliża się do końca budowa kąpieliska w zielonogórskiej Ochli. Miejska inwestycja za 90 mln zł wygląda jednak zupełnie inaczej niż zapowiadano. Różnice wypunktowali społecznicy z Ruchu Miejskiego.
Prezydent Zielonej Góry w budowie kąpieliska upatruje sukcesu na miarę "drugiego CRS", krytycy mówią o szastaniu kasą i inwestycji nieprzystającej do czasu kryzysu. Byliśmy zobaczyć, jak idzie budowa kąpieliska w Ochli za 90 mln zł.
Tutaj latem, nie tylko w czasie słonecznej pogody, naprawdę ciężko znaleźć miejsce na parkingu. Nad jezioro w Karninie dojeżdża także z Gorzowa miejski autobus, co sprzyja odwiedzaniu gruntownie zmodernizowanego w 2019 r. kąpieliska. Od poprzedniego sezonu plażowicze spoza gminy Deszczno korzystają z tego miejsca odpłatnie. Gmina właśnie szuka dzierżawcy, tym razem na dłużej niż na kilka miesięcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.