Znana śląska firma, która będzie budować budynek pasywny w Nowym Kisielinie od grudnia czeka na pozwolenie na budowę od prezydenta Zielonej Góry. Ten wspomina o "kolizji z zielenią". W tym przypadku firma czeka już 87 dni. Tymczasem prezydent straszy marszałek prokuraturą.
Coś, co prezydent Janusz Kubicki i jego sojusznicy z PiS nazywają "pałacem", właśnie otwiera marszałek w Szczecinie. Budynek pasywny zużywa osiem razy mniej energii niż tradycyjny, czerpie ciepło i wodę z wnętrza ziemi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.