Dekomunizacja i IPN. Trzy pomniki upamiętniające Armię Radziecką zostały wyburzone na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce, w tym w Siedlcu, który przez dwie dekady wchodził w skład woj. zielonogórskiego.
- Nie chcemy patrona narzuconego bez konsultacji przez wojewodę. Wolimy nie mieć już żadnego, przynajmniej nikt w przyszłości go nie usunie - mówią mieszkańcy zielonogórskiego Domu Kombatanta. Zaapelowali do radnych, żeby usunęli z nazwy nowego patrona, księdza Konrada Herrmanna.
Na nowe tabliczki jednak poczekamy. - Będziemy je wymieniać sukcesywnie - informuje Marta Liberkowska z gorzowskiego urzędu miasta.
- IPN chce, by prezydent doprecyzował czego dotyczy nazwa ulicy Obrońców Pokoju. Proponuję odpisać, że chodzi nam o obrońców pokoju z aneksem kuchennym - kpi Robert Surowiec, radny Platformy Obywatelskiej. Jest wzburzony tym, że Instytut chce również zmiany nazw ulic Walczaka i 30 Stycznia.
IPN wysłał miastu listę ulic, których nazwy muszą zostać zmienione ze względu na ustawę dekomunizacyjną. Nowa Sól musiała pomyśleć nad nowymi nazwami dla czterech ulic. Efekt? Patronem jednej z nich przestaje być Leon Kruczkowski. Zastąpi go też Kruczkowski, tyle że Kazimierz
Nowe nazwy ulic to efekt forsowanej przez rząd PiS ustawy dekomunizacyjnej. Nazwy ulic do zmiany zaopiniowała miejska komisja, a jeszcze w czerwcu specjalną uchwałę w tej sprawie mają przegłosować gorzowscy radni. Jest też kilka uchwał w sprawie nazw dla rond, a także skweru na Zawarciu.
Co najmniej pięć ulic w Gorzowie zostanie poddanych dekomunizacji. Z tabliczek znikną: Armia Ludowa, Berling, Krasicki, Szenwald i Zubrzycki. Skoro tak, to padł pomysł, aby w ich miejsce uczcić pamięć znanych i zasłużonych gorzowianek. I zaczęła się kampania społeczna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.