Kibice, których spotykam na różnych stadionach twierdzą, że jestem z Szamotuł, a ja za każdym razem prostuję: nieprawda, jestem ze Słubic - powiedział Łukasz Fabiański. Na spotkanie z bramkarzem piłkarskiej reprezentacji Polski przyszło kilkuset mieszkańców, wielu ubranych w barwy narodowe. Prawie każdy z nich chciał zdobyć autograf bohatera lub zrobić z nim wspólne zdjęcie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.